Co zaglądam to nowe mamy Mamy - gratulacje
Też już nie wiem jak spać, żeby się wyspać
Tej nocy było u mnie zupełnie nieciekawie- twardnienie brzucha, zgaga, duszno, niewygodnie i dodatkowo jeszcze troszkę krwi z nosa (jednej dziurki
) mi pociekło, a młoda się cisła w szyjkę. W rezultacie dało mi to ok 4 godzin przerywanego snu ( w sumie). Eeech czyli "to" już coraz bliżej
W środę idę do szpitala na badania, bo to juz 40 tc. Mam nadzieję, że jeszcze wytrzymam
Ale ten brak snu to podejrzewam, że to taki trening przed tym co będzie się działo po porodzie