reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

reklama
Hej u mnie pomimo że schudłam dużo niby ważę mniej niż przed ciążą to jakoś figura się zmieniła większe biodra teraz mam i nie we wszystko się mieszcze wiec chyba nie ma co się martwić i ważne że dzieci mamy zdrowe a figurę trzeba zaakceptować
 
Cześć Mamusie!
Strasznie ostatnio forum zaniedbałam :( Pierwszy raz od prawie początku ciąży :( To wszystko przez to że 3 tydzień ogarniam sama dzieci i mieszkanie. Ola oczywiście ostatnie 1,5 tygodnia do przedszkola nie chodziła bo chora. Jacyś rodzice bez przerwy przyprowadzaja do przedszkola chore dzieci na co skarżą sie również panie wychowczynie, a moje dziecko wszystko błyskawicznie łapie... Dziś ją puściłam i zastanawiam się czy dam rade w czwartek zaszczepić Adasia (pierwsze szczepienie)...

Co do kg to ja też +7.... I od 3 tygodni w miejscu... Mam dola bo po pierwszej +6 zostało... Suma jest nie do zaakceptowania.... Mam chwilę to czytam Was dalej:)
 
Milia, to masz baaardzo aktywny dzień!!! Tyle ruchu i tak słabo schodzi to faktycznie dołujące... Ja w spodniach ciążowych pomykam.... Wiszą na mnie, ale w żadne sprzed ciąży się nie wcisnę :(
 
Oooo!!!! Widzę, że forum wczoraj zatętniło życiem jak za czasów ciąży :) Bardzo mi humor te Wasze żarty poprawiały;)

Myla, jak się ma Twoja Marcelinka? Ostatnio jak czytałam to biegałaś po specjalistach:(
 
No chyba niestety ta skaza jest powodem naszych placzow. Nie wierzylam w ta teorie bo żadnej wysypki,kupy bez śluzu itd. No ale odstawilam ten nabiał i jakby lepiej ale ze równocześnie zaczęła brać nowe syropy kolkoqe to mowie ze pewnie one pomagają ale... ostatnio w zeszłym tyg zjadlam parę nabialowych rzeczy myśląc sobie "po do ja się mecze to i tak nie to" i co? Od 4 dni płacz i lament,kupy nie może zrobić,zrobiła bo jej dalam czopka a to taka twarda bee. Więc wychodzi na to ze chyba to jej zaszkodziło :(
W środę Idziemy do alergologa,mieliśmy ostatnio pobierana krew na testy tylko z tymi testami jest tak ze jak wyjdzie alergia to ok-mamy ja ale jak wyjdzie ze jej nie ma to nie wiadomo czy faktycznie jej nie ma :/ takie o miarodajne
 
No chyba niestety ta skaza jest powodem naszych placzow. Nie wierzylam w ta teorie bo żadnej wysypki,kupy bez śluzu itd. No ale odstawilam ten nabiał i jakby lepiej ale ze równocześnie zaczęła brać nowe syropy kolkoqe to mowie ze pewnie one pomagają ale... ostatnio w zeszłym tyg zjadlam parę nabialowych rzeczy myśląc sobie "po do ja się mecze to i tak nie to" i co? Od 4 dni płacz i lament,kupy nie może zrobić,zrobiła bo jej dalam czopka a to taka twarda bee. Więc wychodzi na to ze chyba to jej zaszkodziło :(
W środę Idziemy do alergologa,mieliśmy ostatnio pobierana krew na testy tylko z tymi testami jest tak ze jak wyjdzie alergia to ok-mamy ja ale jak wyjdzie ze jej nie ma to nie wiadomo czy faktycznie jej nie ma :/ takie o miarodajne

Współczuje, trochę się namęczycie, z dwojga złego ciężko powiedzieć co lepsze, i tak źle i tak nie dobrze. Ach...te nasze dzieciaczki, a wszystko po to by za pare lat (niestety) pokazały jakie są wdzięczne tupiąc i krzycząc bo mama nie chce kupić, zrobić tego co one chcą.:-D ;-)
Ja kolejna noc niespokojna przez tą sapkę, muszę iść do lekarza, ale z tego co czytałam nie ma na to lekarstwa, a wszystko czym mogę pomóc robie, ale nie wiele to pomaga. Znaczy w dzień jest ok, jak je też, tylko nad ranem zbiera jej się tam w nosku tyle, ze zaczyna sie dusić i budzi się kręci, popłakuje, a ja nie wiem co robić.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry