Aga, myślę, że to właśnie może mieć wpływ, dziecko po kimś posturę dziedziczy. Noworodka budziłam na karmienia, ale mniej więcej odkąd Małgosia skończyła m-c, to raczej sama sygnalizuje, kiedy jest głodna, choć teraz w dzień też się zdarza, że budzę ją po 4-4,5 godz., ale to dlatego, ze ćwiczenia muszę jej zrobić i już jest rozbudzona jak je. ( w nocy jej nie budzę, sama sie budzi po 6-6,5 godz., a dziś nawet po 8, sama w szoku byłam). Kiedy próbowałam ją budzić na samo karmienie, bo wydawało mi się, że za długo śpi, a ona jeszcze jeść nie chciała, to kończyło się to tym, że trochę pociamkała, a potem ulewała sporym strumieniem, a jeszcze w trakcie czasem się krztusiła, więc ja tego zaprzestałam.
Podejrzewam, że co pediatra to opinia, w różnych artykułach tak samo piszą, a moim zdaniem, jak dziecko nie przybiera/spada na wadze, źle wygląda, jest podejrzenie, że jest chore, to wtedy jest problem. A nie wtedy, kiedy przybiera w dolnej granicy. Tak wszyscy mówią, że mleko matki najlepsze, a teraz miałabyś dokarmiać ją mm, żeby ją "podtuczyć", jeśli zdrowo się rozwija? to ja już kompletnie lekarzy nie rozumiem...Ale to jest tylko moja opinia, lekarzem nie jestem i nie wiem, czy to może mieć jakieś skutki zdrowotne.