reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

reklama
Dziewczyny, widziałam dziś na USG małego człowieczka i jego serducho! :D ba! nawet je słyszałam :) mini ludzik ma 2,2 cm a już mi się podoba :) co za uczucie! :)
 
padam na twarz
też tak macie???
rano pełna werwy, nawet okna umyłam, w kuchni 3 godziny a teraz 5 km spaceru mnie tak rozwaliło, że mogłabym iśc spać :(
 
No ja jak w ciągu dnia się nie przespie to ok 19 jestem już nie do życia...16 może wrócę do pracy ale ciężko chyba będzie..
 
Doliores, po myciu okien i 5 km spacerze na początku ciąży to raczej normalne. Ja się dziwie jak dałaś radę :D Ja po 5 minutowym spacerze ostatnio myslalam, ze zemdleje tak mi slabo bylo. Tak czy siak wypoczywaj ile się da :)
 
musli no właśnie ja przed zajściem byłam mega aktywna bieg 10-15 km 2/3 razy w tygodniu, do tego spacery z dzieckiem a teraz sflaczałam jak dziad jakiś. poza tym te 5 km to obowiązkowe bo muszę odebrać małego z p-kola :/ chyba, że przesiadę sie na auto ale mam pewne opory bo dawno nie jeździłam a w dodatku jazda po remontowanym mieście to koszmar .. :/
no nic może przejdzie :p

oby do wiosny :-D:-D
 
reklama
Cześć dziewczyny gratuluje tym co widziały maluchy i bijące serduszka:-)
Powiem Wam że jestem straszną panikarą, której na dodatek ciąża padła na mózg:-)
Od wczoraj miałam jakieś złe przeczucia... nie była bym w stanie wytrzymać jeszcze tygodnnia do wizyty i zapisałam się dzisiaj do innego lekarza aby się dowiedzieć jak maleństwo i czy wszystko w porządku.. ciśnienie miałam chyba z 200 .. ale było warto ! Pierwszy raz w życiu doświadczyłam jak to jest zobaczyć bijące serduszko swojego dziecka tak bardzo wyczekiwane :-) jestem taka szczęśliwa a za razem pełna obaw... mówiłam właśnie do męża że najchętniej bym codziennie oglądała moje maleństwo i sprawdzała czy wszystko jest ok :-) mam wstępnie wyznaczony termin na 25 wietnia :-)
Doliores nadal odliczam dni razem z Tobą bo mam nadal tą wizyte u swojego lekarza może już założy mi kartę ciąży..
Powodzenia zdrówka życzę i odpoczywajcie
 
Do góry