reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienie samoistne/łyżeczkowanie - ból po stracie

Jesteś z Warszawy? Opis bardzo przypomina mi to co widziałam przez chwilę na oddziale w Uczkin (miałam podany zastrzyk na konflikt, siedziałam pół godziny na korytarzu i obserwowałam co się tam dzieje...)
Nie, z Trójmiasta, ale zabieg miałam z Kościerzynie. Też miałam podany zastrzyk na konflikt, ale po zabiegu.
 
reklama
Zabieg na sali operacyjnej pod narkozą. Jak mnie dowieźli do wjazdu na blok musiałam zdjąć wszystkie ubrania i ubrać się w jednorazową koszulę szpitalną. Wybudziłam się na pooperacyjnej pod kocem elektrycznym, a potem razem z łóżkiem wywieźli z powrotem na salę. Zabieg miałam o 19, a wypis następnego dnia. Sądzę, że ubranie na przebranie to właśnie to, które masz mieć na sali przed i po zabiegu.
Dzięki za odpowiedź ☺️
 
Hej dziewczyny,
4 maja idę na łyżeczkowanie (beta wciąż dodatnia, pomimo oczyszczenia macicy farmakologicznie to jednak coś zostało + zrobił się polip, poronienie chybione 19.02 9t+3)
Nigdy w szpitalu nie byłam... Stąd moje pytania:
W koszuli nocnej wiadomo do zabiegu bez majtek, a biustonosz też zdjąć?
Po co ubranie na przebranie? Skoro przychodzę w ubraniu, przebieram się w koszule, to czemu ma służyć to dodatkowe?
Ile godzin spędziłyście w szpitalu?
Gdzie odbywa się zabieg? W gabinecie czy na sali operacyjnej? Jak to wyglądało u Was?
Sala zabiegowa (nie operacyjna) znajdowała się obok sali, w której leżałam. Na salę zabiegową weszłam sama, panie przywiozły łóżko. Weszłam w koszuli i majtkach, po czym majtki zdjęłam, położyłam na łóżko. Byłam bez biustonosza, nie był mi do niczego potrzebny, ale myślę też, że i w niczym nie przeszkadza. Weszłam na fotel. Zostalam uśpiona. Nic nie czułam. Zabieg nie był długi. Obudziłam się już na swojej sali, poprosiłam o kroplówkę ze środkiem przeciwbólowym. Właściwie po skończeniu kroplówki byłam już w stanie wstać z łóżka. Chwilę jeszcze poleżałam, potem poszłam się wykąpać i przebrać w "normalne" rzeczy. Po zabiegu przebywałam w szpitalu ok. 3-4 godz. Potem wypis.
 
Sala zabiegowa (nie operacyjna) znajdowała się obok sali, w której leżałam. Na salę zabiegową weszłam sama, panie przywiozły łóżko. Weszłam w koszuli i majtkach, po czym majtki zdjęłam, położyłam na łóżko. Byłam bez biustonosza, nie był mi do niczego potrzebny, ale myślę też, że i w niczym nie przeszkadza. Weszłam na fotel. Zostalam uśpiona. Nic nie czułam. Zabieg nie był długi. Obudziłam się już na swojej sali, poprosiłam o kroplówkę ze środkiem przeciwbólowym. Właściwie po skończeniu kroplówki byłam już w stanie wstać z łóżka. Chwilę jeszcze poleżałam, potem poszłam się wykąpać i przebrać w "normalne" rzeczy. Po zabiegu przebywałam w szpitalu ok. 3-4 godz. Potem wypis.
Dzięki za odpowiedź ☺️
 
Do góry