reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2024

Być może po prostu infekcja ustępuje, przeziębienia ani grypy nie powinny być leczone antybiotykami, mam wrażenie że niektórzy lekarze przepisują je jak cukierki bez rozpoznania 🙈 Jestem mikrobiologiem i to, jak rośnie przez takie postępowanie antybiotykooporność w populacji to jest szok. Coraz ciężej o skuteczne leki na niektóre infekcje bakteryjne. Cieszę się bardzo że Wam lepiej dziewczyny, ale na przyszłość uczulam, przy infekcjach wirusowych przyjmując antybiotyk o wiele bardziej można sobie zaszkodzić niż pomóc.
Pytałam moją ginekolog i powiedziała jeśli będzie gorączka trzeba wziąć antybiotyk, potem rodzinny zapisał więc przez 2 lekarzy to przeszło
 
reklama
Być może po prostu infekcja ustępuje, przeziębienia ani grypy nie powinny być leczone antybiotykami, mam wrażenie że niektórzy lekarze przepisują je jak cukierki bez rozpoznania 🙈 Jestem mikrobiologiem i to, jak rośnie przez takie postępowanie antybiotykooporność w populacji to jest szok. Coraz ciężej o skuteczne leki na niektóre infekcje bakteryjne. Cieszę się bardzo że Wam lepiej dziewczyny, ale na przyszłość uczulam, przy infekcjach wirusowych przyjmując antybiotyk o wiele bardziej można sobie zaszkodzić niż pomóc.
Byłam u lekarza dwa razy, za pierwszym dostałam budixon, po tygodniu mało co ustąpiło, doktor słyszała szmery w płucach i dopiero zapadła decyzja o antybiotyku. Ostatni raz antybiotyk miałam 5 lat temu, więc to chyba nie za często, akurat w moim przypadku 🙂 Dwa tygodnie z kaszlem, przez który musiałam zaciskać nogi to wątpliwa przyjemność 🙃
 
Być może po prostu infekcja ustępuje, przeziębienia ani grypy nie powinny być leczone antybiotykami, mam wrażenie że niektórzy lekarze przepisują je jak cukierki bez rozpoznania 🙈 Jestem mikrobiologiem i to, jak rośnie przez takie postępowanie antybiotykooporność w populacji to jest szok. Coraz ciężej o skuteczne leki na niektóre infekcje bakteryjne. Cieszę się bardzo że Wam lepiej dziewczyny, ale na przyszłość uczulam, przy infekcjach wirusowych przyjmując antybiotyk o wiele bardziej można sobie zaszkodzić niż pomóc.
Ja mam wrażenie, że przez ostatnie lata trochę zmienia się na lepsze. Kiedyś pakowali w dzieci antybiotyki przy każdej chorobie, teraz czekają aż temperatura będzie dłużej niż 3 dni, sprawdzają crp, przynajmniej lekarze mojej córki 🤪 jeżeli jakiś nadużywa antybiotyków, to radzę zmienić lekarza
 
Cześć dziewczyny, zameldowałam się tutaj z dwoma kreskami 23.08.2023 :) Od tego czasu trochę minęło widzę, że też temat trochę ucichł więc chciałabym powiedzieć jak u mnie i jestem ciekawa jak u was? W końcu zbliżamy się dużymi krokami do finału :)
To moja 2ga ciąża ale nigdy nie rodziłam. 1wszą niestety poroniłam na wczesnym etapie.
Obecnie zaczęłam 3 trymestr, mam równo 28t 0d z om. Ciąża przebiega bezproblemowo, z czego jestem dumna bo też najmłodsza do 1wszego rodzenia nie jestem, obecnie 35 lat. Nie doświadczyłam, żadnych krwawień, łożysko na przedniej ścianie -wysoko i z szyjką też żadnych problemów. Oba badania prenatalne wyszły dobrze bez niepokojących wyników. Po 1wszych badaniach trochę przesunął mi się termin z 25.04 na 22.04, natomiast na drugim dowiedziałam się, że będę mieć córeczkę tak więc czekamy na Rozalkę (póki co każde badanie usg potwierdza ciągle dziewczynkę) :) Ciąże tylko źle przechodziłam w 1wszym trymeście. Miałam bardzo obniżoną odporność, ciągle chorowałam i częste nudności, na szczęście bez wymiotów. Wraz z 2gim trymestrem wszystko zniknęło jak ręką odjął. Do teraz praktycznie nie mam na co narzekać, nic mnie nie boli, jestem zupełnie samodzielna. Nie pozostaje nic innego jak życzyć sobie aby i cały 3 trymestr taki był :D. W ciąży bałam się, że sporo przytyje i że będę mieć zachcianki, nic z tych rzeczy. Jem jak zawsze, nie widać abym przytyła a brzuch długo wyglądał jakbym tylko się przejadła. Nagle po 26 tc zaczął rosnąć znacznie ale wygląda raczej, że będzie tym z mniejszych brzuszków :p. Co do córci mimo małego rozmiaru brzuszka rozwija się prawidłowo a nawet póki co wymiary i waga pokazują jakby była o tydzień wcześniej :) Pierwsze ruchy córci odczułam w 17 tc więc jak na 1wszą ciąże dość wcześnie zwłaszcza, że łożysko na przedniej ścianie. Jednakże zaraz potem na tydzień zamilkła :p Dopiero nasilające, regularne ruchy zaczęłam odczuwać po 18 tc. Córcia ogólnie mocno nie kopie, nie skacze i nie wariuje. Raczej z tych spokojniejszych ale odczuwam jej każdy ruch, jak się wierci, przekłada czy rączkę przesunie. Tak więc nie liczę nawet ruchów bo jest ich tyle, że to nie ma sensu.. Chociaż wczoraj miała wyjątkową noc bo naprawdę mocno kopała sprawiając mi momentami aż ból, trwało to tak przez 2h. Już trochę się zaczęłam niepokoić czy wszystko u niej ok bo nigdy tak nie miała. Dzisiaj wróciła do normalnego trybu ruchów więc wygląda na to, że chyba wszystko ok. Na poród jestem nastawiona sn, boje się cesarki więc bardzo liczę, że uda się siłami natury ale wiadomo jak będzie trzeba to cc też przeżyję. Do porodu staram się przygotować u fizjoterapeutki uroginekologicznej. Zależy mi abym nie popękała i w miarę sprawnie urodziła. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce... Wcześniej bałam się bardzo bólu ale hormony w ciąży tak mnie wyciszyły, że praktycznie od początku jestem oazą spokoju, która niczym się nie przejmuje :) Z mężem już się jej nie możemy doczekać ale zależy mi aby możliwie jak najbardziej urodziła się w terminie. Czas pokaże... A jak u was dziewczyny ciążą przebiega?
 
Cześć :) Też czekam na Rozalkę ❤️ także ściskam i pozdrawiam. Cieszę się, że u Ciebie wszystko ok.
Długo się zastanawiałam nad tym imieniem, w dzieciństwie mi się bardzo kojarzylo z jakąś starą babuszką, chociaż żadnej o tym imieniu nie znałam, ale teraz robi się popularne i przypomina Różę, czy piękne obcojęzyczne Rosalie, więc już tak zostanie. Moimi faworytami była Melissa lub Flora, ale mąż odrzucił od razu 😂

W każdym razie termin mam na 12 kwietnia i też coś z owulacją musialo mi się przesunąć, bo jest różnica z USG ok. Tydzień i 1 dzień. Mam już w domu dwie dziewczynki Aurelkę 4,5 roku i Esterkę 2,5, więc liczyłam na syna teraz, no ale będzie babiniec jednak :D Planujemy czwórkę, więc może ostatni się trafi rodzynek.

Ciąża ok od początku, ostatnio wyszło tylko że szyjka jest za krótka, ale teraz już podobno dalej w normie 🤷‍♀️. W sumie brzuch też zaczął rosnąć intensywnie gdy zaczęłam 3 trymestr i zgagi niesamowite mnie już męczą 🙈 Pierwszy poród miałam SN, drugi też tak się zaczął, ale pokomplikowalo się i skończyło na CC, a teraz liczę na SN, bo duuużo, dużo lepiej znosiłam pierwszy połóg i powrót do formy, nawet przy nacięciu i lekkim pęknięciu. Dla mnie nie do porównania lepiej.

Dajcie znać dziewczyny co u Was :) Jak się trzymacie.
 
Od razu może macie do polecenia jakiś bujaczko-fotelik, najlepiej na kółkach, żeby sobie wozić po całym domu ? Nie zależy mi na wiszących zabaweczkach, melodyjkach itp. tylko żeby było mobilne i się bujało i najlepiej coś wyższego. Mam ciasno w mieszkaniu, więc nie chciałabym lulać w wózku, a raczej mieć coś mniejszego i zgrabnego 🤷‍♀️
 
Hej kwietniowe mamy a może któraś już została marcową mamą? Jak tam wasze pociechy? My czekamy na Lenkę, termin na koniec kwietnia 🤗😊
 
Hej kwietniowe mamy a może któraś już została marcową mamą? Jak tam wasze pociechy? My czekamy na Lenkę, termin na koniec kwietnia 🤗😊
Ja odliczam. Jutro mam baby shower bo mój babiniec nie mógł się zgrać. Ale jakieś mam przeczucie że to już niedługo. Dzisiaj sąsiadka mówiła że mi się brzuch trochę obniżył. Lekkie pobolewanie czasami
I huśtawka.emocjonalna
To moje pierwsze długo wyczekiwane dziecko.
Od początku ciazy dużo spaceruje z moim 🐕
Na basen jeżdżę
Znosiłam dobrze ciążę. Mam nadzieję że poród też będzie szybki 🤗
 
reklama
Hej dziewczyny. Wiem że dawno mnie nie było ale chciałam od nieszczęsnej grypy trochę odsapnac. Od polowy stycznia byłam na L4 i spędziłam ten czas bardzo aktywnie. Jeszcze we wtorek byłam na basenie 🩷
W czwartek 28 marca przyszła na świat moja córeczka Matylda 💓💓
Początek spędziła w inkubatorze ze względu na problemu z oddechem ale jest już dziś ze mną w sali.
Ja ledwo zyje po cc ale powoli starań się wrócić do siebie.
Mała waży 3100 i mierzy 52 kg. Tylko je i śpi. 😍😍

Pozdrawiamy wszystkie ciocie!
Marta z Tyśką
 

Załączniki

  • ff209384-250f-4c4f-a25f-2f88784f39ad.jpeg
    ff209384-250f-4c4f-a25f-2f88784f39ad.jpeg
    68,6 KB · Wyświetleń: 146
  • ac77f123-dd83-425e-acfa-8e93ac2e93fb.jpeg
    ac77f123-dd83-425e-acfa-8e93ac2e93fb.jpeg
    74,3 KB · Wyświetleń: 142
  • 4a8cefa2-4ba9-4486-bd21-e14d91129bdc.jpeg
    4a8cefa2-4ba9-4486-bd21-e14d91129bdc.jpeg
    58,5 KB · Wyświetleń: 141
Do góry