reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2024

reklama
Ja mam w piątek potwierdzenie i myślę żeby tydzień poczekać jeszcze i powiedzieć, to czy beda wiedzieli czy nie w niczym nie pomoże ani nie zaszkodzi, znam przypadki które powiedziały o ciąży po samym teście ciążowym i było wszystko oki a znam przypadek z którym para czekala do 4 miesiąca a w 5 doszło do tragedii, wiec to bardziej kwestia indywidualna czy czujemy się gotowe powiedzieć czy nie 😊
To mnie jeszcze bardziej utwierdziło w przekonaniu, żeby nie czekać , dzięki😁
Jestem taka szczęśliwa, że mam ochotę wykrzyczeć to całemu światu, sama nie wiedziałam że aż tak chcę mieć dziecko 😆 Boję się bardzo a jednocześnie mam ochote skakać pod sufit
 
Ja mam w piątek potwierdzenie i myślę żeby tydzień poczekać jeszcze i powiedzieć, to czy beda wiedzieli czy nie w niczym nie pomoże ani nie zaszkodzi, znam przypadki które powiedziały o ciąży po samym teście ciążowym i było wszystko oki a znam przypadek z którym para czekala do 4 miesiąca a w 5 doszło do tragedii, wiec to bardziej kwestia indywidualna czy czujemy się gotowe powiedzieć czy nie 😊
W drugiej ciazy powiedzialam na 2 urodzinach starszego synka, znajomym i rodzinie, że chyba będzie drugie, bo test pozytywny. 😅
 
Ja dopiero będę się umawiać, myślę że na przyszły tydzień, bo po cichu liczę że już coś będzie:) teraz jestem 4+1

Z ciekawości - kiedy mówicie rodzicom o ciąży? Jak mi potwierdzą to na bank nie wytrzymam do 12 tygodnia 😅
Ja planuję wytrzymać do około 12 tygodnia - przynajmniej do prenatalnych pierwszych. Choć obawiam się, że będzie widać już i ciężko będzie tuszować :) w pierwszej ciąży mówiliśmy w okolicy 10 tygodnia, tak się cieszyliśmy, nie mogliśmy się doczekać.
Zależy jakie macie relacje - jeśli odpukać coś by się miało podziać złego, też byście tym osobom o tym mówili - to myślę, że nawet po pierwszej wizycie można :)
 
5. tydzień217–8245 mlU/ml
Trzymam się tego zakresu, który znalazłam, 4+4 to przecież 5 tydzień.
Chciałam się uspokoić sprawdzaniem bety i jakoś mi to nie wyszło xd
 
Ja dopiero będę się umawiać, myślę że na przyszły tydzień, bo po cichu liczę że już coś będzie:) teraz jestem 4+1

Z ciekawości - kiedy mówicie rodzicom o ciąży? Jak mi potwierdzą to na bank nie wytrzymam do 12 tygodnia 😅
ja mysle, ze do prenatalnych poczekam, na razie wie moj partner i kolezanki z rurki sie juz raczej domyslaja, bo przestalam trenowac 😂😂
 
W drugiej ciazy powiedzialam na 2 urodzinach starszego synka, znajomym i rodzinie, że chyba będzie drugie, bo test pozytywny. 😅
Tez miałam zamiar na 2 urodzinach powiedzieć, ale moja mama jest u nas codziennie i coś by wyczuła, wiec jej powiedziałam. Tym samym tato i siostra tez wiedza. Z informowaniem rodziny męża czekamy do wizyty u lekarza
 
reklama
Ja planuję wytrzymać do około 12 tygodnia - przynajmniej do prenatalnych pierwszych. Choć obawiam się, że będzie widać już i ciężko będzie tuszować :) w pierwszej ciąży mówiliśmy w okolicy 10 tygodnia, tak się cieszyliśmy, nie mogliśmy się doczekać.
Zależy jakie macie relacje - jeśli odpukać coś by się miało podziać złego, też byście tym osobom o tym mówili - to myślę, że nawet po pierwszej wizycie można :)
No właśnie spotkamy sie z moimi rodzicami i rodzeństwem za 2 tygodnie, a mamy relacje super i myślę, że i tak by wiedzieli, gdyby coś poszło nie tak. A wiadomość o ciąży to by była bomba, bo nawet nie wiedzą, że się staramy 😁😁
 
Do góry