Marta_322332
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2023
- Postów
- 1 246
A czy ktoś już tutaj ma mdłości lub co gorsza rzyganie??
Dla mnie rzyganie to mała śmierć
Dla mnie rzyganie to mała śmierć
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja czasem też i magnez 2 razy dziennie.Ja właśnie biorę sobie nospe jak coś mnie bardziej boli czy rzuca się na plecy. Raz na kilka dni.
No ja mam cycki podwójne. dobrze, że mam staniki z poprzedniej ciąży, no i Joli mnie brzuch jak na okres, przestanie kolo 9 tc.Też się leczę na niedoczynność, ale ja mam od dziecka. Teraz miałam wynik 0,800 więc jestem spokojna. Wszędzie mówią, że w ciąży nie powinno przekraczać 2,5. Ja jak poroniłam miałam prawie 4. W kolejnej z córką trochę powyżej 3 chyba, ale byłam na wysokiej dawce euthyroxu.
Też tak mam, w żadnej ciąży nie rzygałam, ale byłabym wdzięczna za jakikolwiek znak od organizmu, że beta ciągle rośnie.
Ja przed ciąża miałam 2,10 - ale bywało że kilka cykli wstecz miałam 2,85. Jak robiłam betę teraz, na samym początku, to tsh wzrosło do 2,20. Zobaczymy jak będzie dalej - ale szczerze nie łudzę się, żeby ominęły mnie leki. W poprzedniej ciąży w 6 tygodniu miałam już powyżej 2,60 = wleciał euthyrox. Już namierzyłam endokrynologaTeż się leczę na niedoczynność, ale ja mam od dziecka. Teraz miałam wynik 0,800 więc jestem spokojna. Wszędzie mówią, że w ciąży nie powinno przekraczać 2,5. Ja jak poroniłam miałam prawie 4. W kolejnej z córką trochę powyżej 3 chyba, ale byłam na wysokiej dawce euthyroxu.
Też tak mam, w żadnej ciąży nie rzygałam, ale byłabym wdzięczna za jakikolwiek znak od organizmu, że beta ciągle rośnie.
ojaaaa to dobrze ze wszystko skończyło się dobrze. To bardzo zależy od organizmu, bo zazwyczaj nie tylko wysokie tsh powoduje problemy z zajściem w ciąże, tylko też inne kwestie. Wysokie w ciąży bardzo niebezpieczne i dla płodu i dla samej ciążyWiecie co, ja nie wiem, jak z tym tsh. W pierwsza ciążę zaszłam mając tsh 4,95. Jak się o ciazy dowiedziałam, było już 9. A w ciazy nie mialam żadnych problemów. A mowi się, że jak tsh podwyzszone, to takie straszne problemy.
W ciazy oczywiście bralam euthyrox, w każdej mi rosnie bardzo tsh, teraz biore od pozytywnego testu, profilaktycznie. Przed ciaza mialam 2,11.
Moja mama ma Hashi, wiec ja się kontroluje, moje tsh waha się od 2 do 5, ale ja nie mam objawow niedoczynności, usg w normie, inne wyniki okolotarczycowe tez, wszystkich hormonów aż nadto. Ogólnie wydaje mi się, że nie mam niedoczynności, a wysoki kortyzol i wysokie inne hormony powoduja czasem podwyższone tsh. Jest jakas zaleznosc, czytalam o tym. W każdej ciazy mi szybko rosło i w ciazy biore euthyrox, w tej od pozytywnego testu, w drugiej przed ciaza było 2,0, a przy becie 3,8 tsh skoczylo 4,8 czy jakoś tak.Ja przed ciąża miałam 2,10 - ale bywało że kilka cykli wstecz miałam 2,85. Jak robiłam betę teraz, na samym początku, to tsh wzrosło do 2,20. Zobaczymy jak będzie dalej - ale szczerze nie łudzę się, żeby ominęły mnie leki. W poprzedniej ciąży w 6 tygodniu miałam już powyżej 2,60 = wleciał euthyrox. Już namierzyłam endokrynologa
ojaaaa to dobrze ze wszystko skończyło się dobrze. To bardzo zależy od organizmu, bo zazwyczaj nie tylko wysokie tsh powoduje problemy z zajściem w ciąże, tylko też inne kwestie. Wysokie w ciąży bardzo niebezpieczne i dla płodu i dla samej ciąży
To ja mam - można powiedzieć - odwrotna sytuacje przy tsh 3-3,5 miałam już normalnie objawy niedoczynnosci. Taka subkliniczna niedoczynnosc u mnie.Moja mama ma Hashi, wiec ja się kontroluje, moje tsh waha się od 2 do 5, ale ja nie mam objawow niedoczynności, usg w normie, inne wyniki okolotarczycowe tez, wszystkich hormonów aż nadto. Ogólnie wydaje mi się, że nie mam niedoczynności, a wysoki kortyzol i wysokie inne hormony powoduja czasem podwyższone tsh. Jest jakas zaleznosc, czytalam o tym. W każdej ciazy mi szybko rosło i w ciazy biore euthyrox, w tej od pozytywnego testu, w drugiej przed ciaza było 2,0, a przy becie 3,8 tsh skoczylo 4,8 czy jakoś tak.
Koleżanka przy niecałych 3 miała wszystkie objawy, i to gorsze niz moja mama przed diagnoza Hashi, okazało się, że ma guza w tarczycy, na szczęście niezlozliwy, ale do wycięcia.To ja mam - można powiedzieć - odwrotna sytuacje przy tsh 3-3,5 miałam już normalnie objawy niedoczynnosci. Taka subkliniczna niedoczynnosc u mnie.
Wracam z info od lekarza. Pęcherzyk 6,5mm w jamie macicy. Niestety ze względu na moje obciążenie w postaci poprzedniej ciąży pozamacicznej lekarz nie jest w stanie w 100% potwierdzić prawidłowej ciąży. Powiedział, że czasem pojawia się w macicy pseudo-pęcherzyk, który przypomina ciążowy ale nim nie jest a w organizmie rozwija się ciąża pozamaciczna…ehh.Trzymamy. Daj znać. Wiesz jaka masz betę aktualnie? Albo kiedy owu?