Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kochana idz do lidla i kup paprykowe karbowane, nie laysy. Kurcze wyrzuciłam paczkę I zapomnialam jak się nazywająKiedy to byle co jest najlepsze!My w pracy przez 4 dni piłyśmy gorące kubki
A o paprykowych laysach dziś myślałam, ale nie zdążyłam do sklepu
ale wierz mi, przebijają laysy milion razy!!!!
Przynajmniej ten hummus dodaje zdrowy akcent ;DJa pszenne buły z hummusem z biedronki!
Z chęcią, ale mam 30 km do najbliższegoKochana idz do lidla i kup paprykowe karbowane, nie laysy. Kurcze wyrzuciłam paczkę I zapomnialam jak się nazywają
a Ty będziesz rodzic w Olsztynie ?Z chęcią, ale mam 30 km do najbliższego
Taka Ty będziesz rodzic w Olsztynie ?
Polecam skonsultować się z innym lekarzem bo my tym bardziej nie powinnyśmy się wypowiadać w tym temacie
Kupie Ci zapas na całą ciążę i wyślę kuriera ;DZ chęcią, ale mam 30 km do najbliższego
Też miałam takie pytania... Rok temu wzięliśmy pieska. To będąc u teściów słyszałam jak gadali że mam torbę dla niego jakbym z dzieckiem przyjechała... Powtórzyła mi to jeszcze 8 letnia dziewczynka...bo słyszała od starszych... Od tego czasu mega zmieniło się moje nastawienie w stosunku co do niektórych. A ja wzięłam mała siatkę w której miałam miseczkę jedzonko i jedna zabawkę. A piesek przyczynił się do tego że moja głowa odpoczela...Mi tez TSH wyszła podejrzanie niska co pozwala mi wierzyć ze będzie dobrze bo w ostatniej ciąży szalała mi okropnie
To jest mega ciężki temat. Wszyscy moi kuzyni maja po dwójce dzieci a ja ani jednego wiec u mnie babcia mocno pushowala i ma podobne teksty jak Twoja ciocia. Gdy po stracie maz kupil mi psiaka żebyśmy zapomnieli o tym koszmarze to babcia była wkurzona ze będę zajmować się pieskiem a nie starać o dziecko.
Gdyby tylko znała prawde ile się nacierpiałam to może by trochę spuściła z tonu. Dla niej to mega proste, ona w ciąży zajmowała się gospodarstwem a poród miała zaraz po wykopkach
To są inne pokolenia, nie przeskoczymy
zeby ludzie interesowali sie swoim zyciem tak intensywnie jak interesuja sie zyciem innych ludzi… swoja droga zazdroszcze pieska, moj facet jest uczulony i nie chce trzymac psa w domu
