reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2023

Wiesz co, znam tyle historii kiedy to kobieta była super pracownikiem itp itd i miała obiecane że bedzie to i tamto po ciąży i powrocie z urlopów, a wyszło jak wyszło:) I oczywiście okazywało się, że nie było do czego wracać... Więc moim zdaniem beż żalu- bez żadnego zamartwiania się, zdrowie dzieciaczka chyba dla każdej z nas jest teraz priorytetem i nie powinnaś się tym w ogóle stresować że robisz "problem " pracodawcy (w ogóle jak to głupio brzmi).
Ja też będę musiała zrobić "problem" moim Uczniom ( angielski/ własna działalność), ale pomogę im później znaleźć kogoś kto będzie mógł przepracować z nimi drugie półrocze:)
Przecież nie będę ich przepraszać, że tego nie zaplanowałam i że niechcący w ciążę zaszłam ;) 😂 chociaż na początku miałam takie myślenie jak Ty- ojej robię kłopot teraz wszystkim, bez sensu ;)
Dziękuję za te słowa. Ja właśnie mam taki głupi charakter, że zawsze myślę, co inni pomyślą, gdzie mimo wszystko wiem dobrze, że akurat w tej firmie, jak to w większości korpo pracownik się nie liczy, a w sumie po macierzyńskim, też nie chcę tam wracać, tylko zmienić pracę.. Mam nadzieję, że uda mi się załatwić w miarę szybko te formalności, bo inaczej zwariuję 🤦‍♀️.
 
reklama
@KasiaF92 @anka225 to ja nie wiem skad oni to biora, ze jedni moga wypisywac a inni nie :D
A powiedzcie jeszcze - te igle to wbijacie tak pod katem prostym do faldy brzucha? Ktos mi mówił, zeby sprobowac pod skosem, ale jakos nie widzi mi sie to, bo wszystkie instrukcje na necie i w ulotce kaza wbijac prostopadle do fałdy.
Ja wbijam prostopadle do fałdy i co zauważyłam u siebie to ze z lewej strony pępka nie mam siniaków a z prawej zawsze krew mi leci i siniak 🙈🙈 na początku bolało jak diabli a teraz już się jakoś przyzwyczaiłam, chociaż nie mogę sobie wyobrazić jak to będzie później 🙈 co do recepty to nie mam pojęcia ale jak na koje czy prywatnie czy na NFZ powinnaś dostać darmowe bo w ciąży po prostu co się to należy
 
Pewnie wywołam tym pytaniem ***** burze, ale zapytam ;)

Dziewczyny któraś z Was jest już na zwolnieniu?
Jestem już w 12t5d ciazy czuje się bardzo dobrze, jedyne co mi doskwiera to że strasznie szybko się mecze, jestem śpiąca.

w mojej pracy większość czasu spędzam w biegu, dużo stresu audyty, kontole, spotkania, presją czasu, itp. ciągle na nogach itp. wracam do domu i jedyne na co mam ochotę to sen.

Na samym początku ciąży ustaliłam z pracodawcą że będę pracować do końca września, o ile będę się dobrze czuć.
A potem pójdę na zwolnienie.

Pracodawca również naciska na zwolnienie, nie chce się o mnie martwić że coś mi się stanie, itp. szkole teraz osobę na moje zastępstwo, ktora ma mnie zastąpić od października.


Jak ugryźć temat zwolnienia z lekarzem?
Nic mi tak na prawdę nie dolega, oprócz tego ze faktycznie pracuje mi się już zbyt ciężko..

Czy lekarz może mi nie wystawić zwolnienia?
Czy muszę uciekać się do naginania rzeczywistości co do mego samopoczucia.
Ja jestem od 6 tc na zwolnieniu i lekarka sama zaproponowała. No ale u mnie praca zmianowana dniówki, nocki po 12h więc dla pracodawcy lepiej jak jestem na l4 bo bym tylko przeszkadzała pracując po 8h.
W pierwszej ciąży jak pracowałam w biurze po 8h to lekarka na każdej wizycie pytała czy chce iść na l4. Pamiętam nawet ze miałam mdłości, zadzwoniłam i bez niczego wypisała mi l4 na 2 tyg.
Powiedz lekarzowi że nie czujesz sie na siłach pracować i potrzebujesz odpocząć.
 
Pewnie wywołam tym pytaniem ***** burze, ale zapytam ;)

Dziewczyny któraś z Was jest już na zwolnieniu?
Jestem już w 12t5d ciazy czuje się bardzo dobrze, jedyne co mi doskwiera to że strasznie szybko się mecze, jestem śpiąca.

w mojej pracy większość czasu spędzam w biegu, dużo stresu audyty, kontole, spotkania, presją czasu, itp. ciągle na nogach itp. wracam do domu i jedyne na co mam ochotę to sen.

Na samym początku ciąży ustaliłam z pracodawcą że będę pracować do końca września, o ile będę się dobrze czuć.
A potem pójdę na zwolnienie.

Pracodawca również naciska na zwolnienie, nie chce się o mnie martwić że coś mi się stanie, itp. szkole teraz osobę na moje zastępstwo, ktora ma mnie zastąpić od października.


Jak ugryźć temat zwolnienia z lekarzem?
Nic mi tak na prawdę nie dolega, oprócz tego ze faktycznie pracuje mi się już zbyt ciężko..

Czy lekarz może mi nie wystawić zwolnienia?
Czy muszę uciekać się do naginania rzeczywistości co do mego samopoczucia.
Powiedz lekarzowi prawdę, ja poszłam na zwolnienie w 8tc ze względu na prace w terenie i później długie siedzenie przy biurku tyle ze ja mam mdłości i wymioty o różnych portach dnia czy nocy 🙈 mój pracodawca nie miał z tym problemu, nawet czasem do mnie dzwoni zapytać się jak się czuje i w ogóle wiec jak twoj mówi ci ze masz iść odpocząć to idz 😀 a lekarzowi normalnie powiedz ze prosisz o l4 ze względu na zmęczenie i prace stojąca
 
Ostatnia edycja:
@Daanaa Myślę że jak powiesz że masz dużo stresu w pracy i ogromną presję, to nie powinno być problemu ze zwolnieniem. Ja w poprzedniej ciąży poszlam na zwolnienie jakoś koło 18tc, chociaż dwóch moich lekarzy (prywatny i na NFZ) pytali co wizytę czy chce na zwolnienie. Teraz pierwszy raz byłam u lekarza już w okolicach spodziewanej miesiączki i też lekarz pytał o zwolnienie. Jak odmówiłam, to powiedział że dalej jest covid i jesli w pracy mam duży kontakt z ludźmi to doradza zwolnienie. Pracuje z domu w 99% 🤷🏻‍♀️
@Lustysia ja na początku ciąży miałam TSH prawie 7. Biore Letrox i udało się zbić. Norma w ciąży powinna być ok 2. A jak u Ciebie FT4? Badalas? Jeśli boisz się że nie znajdziesz w DE lekarza, to może warto spróbować z teleporada u polskiego lekarza? Teraz chyba dalej wielu endokrynologow tak pracuje.
Mi endokrynolog powiedział ze jak zajdę w ciaze warto suplementowac sie ( oprócz euthyroxu czy letroxu ) jodem i selenem. Po sobie wiem ze potrafią zdziałać cuda.
 
Dziękuję za te słowa. Ja właśnie mam taki głupi charakter, że zawsze myślę, co inni pomyślą, gdzie mimo wszystko wiem dobrze, że akurat w tej firmie, jak to w większości korpo pracownik się nie liczy, a w sumie po macierzyńskim, też nie chcę tam wracać, tylko zmienić pracę.. Mam nadzieję, że uda mi się załatwić w miarę szybko te formalności, bo inaczej zwariuję 🤦‍♀️.
Mi przeszło takie myślenie kolo 30-tki ;) łatwiej się funkcjonuje bez tego wiecznego zamartwiania i przepraszania że się żyje ;)
🤗 trzymam kciuki
 
U mnie lekarka sama pytała w pierwszej ciąży, poszłam w końcu po tym, jak przechodzilam do pracy chorobę z gorączką w I trymestrze, a wokół co rusz była nowa osoba chora, okres jesienny, nie chciałam się dłużej narażać na infekcje, ale myślę że w takiej sytuacji dobrze samemu zacząć temat, czy byłaby mozliwosc l4. Przedstawić, jak wygląda praca i wgl, powiedzieć że czasem brakuje już Ci sił i tyle. Myślę, że dla lekarzy, szczególnie w ciąży to znany temat.. Niby ciąża to nie choroba, ale jest mnóstwo ryzyk, nie zawsze człowiek się czuje super, a jednak przy gorszym samopoczuciu, pracownik też nie daje z siebie 100%.
A może któraś z Was przechodziła z wychowawczego na l4? Pewnie to też może wywołać 💩Głupia złożyłam wniosek o wychowawczy, bo myslalam, że już się nie uda, a w między czasie potwierdziłam ciążę. Mam teraz tyle stresów przez to, do tego hormony, że więcej płacze niż się cieszę tą ciąża. Wiem, że jest możliwość rezygnacji z urlopu, ale wiadomo korpo.. Wiadomo pracownik się nie liczy, liczy się hajs. A jak ktoś chce, przejść na l4 w takiej sytuacji to jest najgorszy.. Wiem, że dla niektórych z Was pewnie to nie fair wobec pracodawcy, ale kurcze są czasy jakie są i jednak spoko mieć wypłatę, a nie bezpłatny urlop. Cały okres odkąd pracuję w swoim życiu, moje jedyne l4 to ciążowe, lekarze prywatnie, po coś jednak opłacamy w tym kraju te składki.. Któraś byłaś w podobnej sytuacji i w miarę udało się ogarnąć te formalności?
Napewno się da, zapytaj w prost w kadrach jak to zrobić. Muszą Ci powiedzieć bo od tego są. Pewnie musisz zlożyc jakiś wniosek o wycofanie i rowno z końcem wychowawczego przejść na l4.
Ja nie miałam takiej sytuacji ale złożylam wypowiedzenie z pracy a tydzień poźniej dowiedzialam się że jestem w ciąży 🙄 I odkręcilam to wszystko ! Dało się wybrnąć z takiej sytuacji to da się z Twojej. Teraz o mnie plotkują a ja mam to gdzieś i się tym nie przejmuję.
 
Napewno się da, zapytaj w prost w kadrach jak to zrobić. Muszą Ci powiedzieć bo od tego są. Pewnie musisz zlożyc jakiś wniosek o wycofanie i rowno z końcem wychowawczego przejść na l4.
Ja nie miałam takiej sytuacji ale złożylam wypowiedzenie z pracy a tydzień poźniej dowiedzialam się że jestem w ciąży 🙄 I odkręcilam to wszystko ! Dało się wybrnąć z takiej sytuacji to da się z Twojej. Teraz o mnie plotkują a ja mam to gdzieś i się tym nie przejmuję.
O mnie też plotkują. 😅 Ale u mnie była taka sytuacja, że pracowałam kilka miesięcy na zlecenie, bo wiejsza kasę dostawałam. Ale w końcu przeszłam z 1 sierpnia na umowę. No i zaraz się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Umowę podpisałam 1 A 6 zaszłam w ciążę. 🤣
Słyszałam od koleżanki, że mowia że zrobiłam to celowo 😅 ale nie wiedzą, że na te dwie kreski czekałam prawie 2 lata.
 
Napewno się da, zapytaj w prost w kadrach jak to zrobić. Muszą Ci powiedzieć bo od tego są. Pewnie musisz zlożyc jakiś wniosek o wycofanie i rowno z końcem wychowawczego przejść na l4.
Ja nie miałam takiej sytuacji ale złożylam wypowiedzenie z pracy a tydzień poźniej dowiedzialam się że jestem w ciąży 🙄 I odkręcilam to wszystko ! Dało się wybrnąć z takiej sytuacji to da się z Twojej. Teraz o mnie plotkują a ja mam to gdzieś i się tym nie przejmuję.
Dać się da, zaznajomiłam się chyba ze wszystkimi możliwymi artykułami z przepisami, tylko właśnie poużerać się i to załatwić.. A Twój pracodawca jak wtedy zareagował? Chyba też muszę się przestawić na takie myślenie, bo szkoda nerwów i stresów.. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu, czasem trzeba isc po prostu po swoje. Człowiek uczciwie pracuje, płaci składki a potem jeszcze się zamartwia, jak chciałby skorzystać z tego, co gwarantuje mu umowa i kodeks🤦‍♀️. Głupi charakter, ale to niestety pewne rzeczy, które zostały nam wpojone, ciągną się latami.
 
reklama
O mnie też plotkują. 😅 Ale u mnie była taka sytuacja, że pracowałam kilka miesięcy na zlecenie, bo wiejsza kasę dostawałam. Ale w końcu przeszłam z 1 sierpnia na umowę. No i zaraz się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Umowę podpisałam 1 A 6 zaszłam w ciążę. 🤣
Słyszałam od koleżanki, że mowia że zrobiłam to celowo 😅 ale nie wiedzą, że na te dwie kreski czekałam prawie 2 lata.
W sumie jeżeli chodzi o plotki, co by się nie zrobiło, to ludzie znajdą argument, by plotkować 🤦‍♀️. Nie da się nigdy dogodzić w takich sytuacjach..
 
Do góry