reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2022

Dziewczyny u mnie brzuszek teraz rośnie jak szalony i malutka daje sobie co raz więcej o sobie znać 🥰 ten czas tak szybko leci.. I co raz bardziej zaczynam się stresować porodem bo to moja pierwsza dzidzi 🥺
Większość z nas ma ten sam problem i niby się nie martwimy, ale realia są jakie są i nie da się nie denerwować. Pociesz się myślą, że ten strach będzie z Tobą teraz już przynajmniej do 18stki 😁✌️ dziś się martwisz porodem, potem czy dobrze karmisz, tym że płacze, czy brać na ręce czy nie brać "bo się przyzwyczai", potem bo ma pierwsze zęby i płacze, potem bo ma bunt na wszystkich i wszystko i tak w koło Macieju 🤭
 
reklama
Mowia ze słodkie to właśnie ja dziewczynkę...ciekawe...bo ja wczesniej bylam w ciąży z chłopcami to chipsy, paluszki, ogóreczek kiszony, pasztecik, kiełbaski....a teraz jak pasztecik to z sosem slodko-kwaśnym, a cukiereczki takie dobre, ciasteczka Kinder Bueno mogłabym jesc i jesc...prognozowana dziewczynka ciekawe czy się sprawdzi....
To właśnie jest zagadka bo ja się trzęsę za kwasnymi 🤤... uwielbiam kapuśniak a słodkie tylko jak ktoś w domu pałaszuje to spróbuję i nie mam ochoty... choć przed ciąża to codziennie coś futrowalam😁😆 a tu dziewczynka:)
 
Teraz spojrzałam, że lekarz prowadzący mi nie skomentował wyników z krwi tylko pojawiła mi się wtedy nowa zakładka „test podwójny Pappa wg FMF”, nie ma tam wyników a jest tylko jego opis. Więc chyba i Ty powinnaś coś podobnego dostać z tym że zamiast komentarza że coś nie tak to informację że wyniki prawidłowe czy coś takiego. :) A jeśli chodzi o wyniki krwi to skomentował mi je prawie od razu po otrzymaniu lekarz u którego robiłam usg, wtedy dostałam od niego komentarz że wyniki prawidłowe. Jeśli chodzi o całkowity opis to lekarz, który robił usg powiedział że w zależności od tego kiedy będzie wynik z krwi opracuje je w poniedziałek albo w piątek bo tylko w te dni pracuje w Medicover. Więc pozostaje jeszcze pytanie w jakich dniach jest dostępny lekarz który wykonywał Ci usg :)
to juz wyzsza matematyka widzę 🤣🙈 wiem ze maja być do 7 dni takze pozostaje tylko czekać i jak coś to się upominać 😊 z krwi były na 2 dzien a teraz tylko czekam na te wyliczenia i ryzyko..
 
Większość z nas ma ten sam problem i niby się nie martwimy, ale realia są jakie są i nie da się nie denerwować. Pociesz się myślą, że ten strach będzie z Tobą teraz już przynajmniej do 18stki 😁✌️ dziś się martwisz porodem, potem czy dobrze karmisz, tym że płacze, czy brać na ręce czy nie brać "bo się przyzwyczai", potem bo ma pierwsze zęby i płacze, potem bo ma bunt na wszystkich i wszystko i tak w koło Macieju 🤭
dzięki za pociesznie 😂
 
Większość z nas ma ten sam problem i niby się nie martwimy, ale realia są jakie są i nie da się nie denerwować. Pociesz się myślą, że ten strach będzie z Tobą teraz już przynajmniej do 18stki 😁✌️ dziś się martwisz porodem, potem czy dobrze karmisz, tym że płacze, czy brać na ręce czy nie brać "bo się przyzwyczai", potem bo ma pierwsze zęby i płacze, potem bo ma bunt na wszystkich i wszystko i tak w koło Macieju 🤭
O to to, święta prawda... Co rok to więcej zmartwień. Ja mam grzeczną córkę ale nie spodziewalabym się nieraz czego to ona nie wymyśli. Stres wychowawczy rośnie wraz z dzieckiem. I nikt w to nie uwierzy dopóki tego na własnej skórze nie przeżyje.
 
To właśnie jest zagadka bo ja się trzęsę za kwasnymi 🤤... uwielbiam kapuśniak a słodkie tylko jak ktoś w domu pałaszuje to spróbuję i nie mam ochoty... choć przed ciąża to codziennie coś futrowalam😁😆 a tu dziewczynka:)
U mnie za to chłopak i mega ciągnie do słodkiego, ale nie jakieś ciasta czy desery, tylko cola limonkowa, kinder country, tic tac'ki owocowe i czasem żelki jogurtowe. Mój mąż mówi, że teraz mam 2 żołądki, więc jeździ i kupuje. 😂
 
To właśnie jest zagadka bo ja się trzęsę za kwasnymi [emoji1786]... uwielbiam kapuśniak a słodkie tylko jak ktoś w domu pałaszuje to spróbuję i nie mam ochoty... choć przed ciąża to codziennie coś futrowalam[emoji16][emoji38] a tu dziewczynka:)
Ja mam ochotę i na słodkie i na kwaśne i na słone no na wszystko oprócz kawy [emoji1787]
A na obiad miałam kapuśniak mniammm
 
Hej dziewczyny, trochę w weekend ochłonęłam po prenatalnych a od wczoraj dalej jak na szpilkach w oczekiwaniu na wyniki Pappy, i co? Dostałam telefon z przychodni, że wyniki są, ale czwartek mam umówiona wizytę w innym mieście u lekarza, w szpitalu, kolejne usg, jemu juz wysłali faxem wyniki a na pytanie co z wynikami usłyszałam tylko, że są do wyjaśnienia u tamtego lekarza.. i znowu pękłam i się rozpłakałam, bo nie brzmi to w żaden sposób optymistycznie, jestem naprawdę przerażona
 
reklama
Hej dziewczyny, trochę w weekend ochłonęłam po prenatalnych a od wczoraj dalej jak na szpilkach w oczekiwaniu na wyniki Pappy, i co? Dostałam telefon z przychodni, że wyniki są, ale czwartek mam umówiona wizytę w innym mieście u lekarza, w szpitalu, kolejne usg, jemu juz wysłali faxem wyniki a na pytanie co z wynikami usłyszałam tylko, że są do wyjaśnienia u tamtego lekarza.. i znowu pękłam i się rozpłakałam, bo nie brzmi to w żaden sposób optymistycznie, jestem naprawdę przerażona
Trzymaj się ❤️
Rzadko się zdarza żeby chcieli coś komentować bez wizyty u lekarza. Myślę, że to akurat o niczym nie swiadczy
 
Do góry