Dziękujemy ja to i tak mam zakaz wchodzenia na karuzelę nawet dla 3 Latków ale chyba i tak na coś małego wleze. Marzą mi się te koniki takie słodkie na tych rurkachUdanej zabawy w energylandii
reklama
Sandra2307
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2020
- Postów
- 468
Ja dzisiaj ewidentnie wstałam lewą nogą.. Teściowa o 3 byłam w toalecie, już przed 5 robiła kawę i coś w zlewie przewracała i nie mogłam spać.. Jak mój przyszedł z nocki to go zjebałam za nią i się rozryczałam teściowa śpi w najlepsze a w kuchni syf.. Nie lubie w takiej kuchni gotować
Karimigotka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Kwiecień 2021
- Postów
- 260
Ja też bez mojego bym nie dała rady podczas pierwszego porodu. Wymyśliłam sobie poród w wodzie przez to nie mogłam wziąć żadnego znieczulenia, poród się przedłużał. Przyjęli mnie w piątek o 22 a urodziłam w sobotę o 11. Gdyby nie mąż nie dałabym rady wytrzymać tego bólu. Masował mnie całą noc Drugi poród to już byla cesarka, też był cały czas i wspierał jak wydawało mi się że mnie kroją na żywcaMój mąż poradziłby sobie 100 razy lepiej niż ja, bo jest spokojny, nie stresuje się pierdołami i znacznie lepiej sobie radzi w kryzysowych sytuacjach, bo nie zaczyna panikować. Przy pierwszym porodzie nie dałabym rady bez niego, byłam jak opętana, na zmianę tylko wpadałam w złość i rozpacz, a potem przepraszałam i mówiłam że jestem najgorszą osobą na świecie Na szczęście mój poród był stosunkowo krótki, bo o 19 trafiliśmy na salę porodową, od zmysłów zaczęłam odchodzić koło 20, a chwilę po 21 dostałam znieczulenie i wtedy już był luz.
Kiedyś byłam przekonana, ze na pewno, ale ostatnio trochę o tym czytałam, ze to tylko marketing. Tak na prawdę praktycznie nie ma ona potem zastosowania, bo jak dziecko zachoruje to mu się nie przetacza swoich komórek, tylko najlepiej kogoś z rodziny. Także ta krew może pomoc ale np. choremu rodzeństwu.Dziewczyny a myslalyscie może o pobraniu krwi pępowinowej? Ja pobierałam przy pierwszej ciąży komórki macierzyste i są deponowane w PBKM. Chyba nie ma lepszej polisy na życie dla dziecka
Joasia M
Fanka BB :)
U mnie mój pies się znęca nade mną...od kilku dni chodzi za mną i pierdzi masakra ten smród...Wszystkim miłej soboty Współczuję mdłości, moje na szczęście już bardzo rzadko się pojawiają Za to węch baaardzo wyczulony, kawa dopiero się mieli w ekspresie, a mi już przeszkadza jej zapach Trzymajcie się dziewczyny! Dużo cierpliwości i wyrozumialości dla siebie samych nam życzę
Rozdepka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2021
- Postów
- 723
U mnie dzis był ważny dzień przekazałam radosną wieść rodzicom. Chyba jeszcze do nich nie dotarło. A do brata wysłałam zdjęcie z usg ale mnie olał. Jutro dowiedzą się przyszli teściowie. Oni już coś podejrzewają bo ostatnio winka nie chciałam i co chwilę pytają czy się dobrze czuję wiem że to wcześnie, ale uznałam że za chwile mogę nie mieć dobrych wieści bo przecież różnie to bywa, a wsparcie się przyda.. no i może jak się wykręcę od przyjazdu na weekend to się nie obrażą
Marta_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Wrzesień 2021
- Postów
- 569
I u mnie było tak samo o 2 w szpitalu a o 3.05 urodziła się Hania 2650g i 51cm też ktoś mi mówił o krzyku więc po cichu i naprawde było okHaha a u mnie odwrotnie, on ma zaraz czarne scenariusze. Ja swój pierwszy poród wspominam bardzo dobrze, mój lekarz stwierdził, że urodziłam jak tornado
O 16 byłam na porodówce, a o 18.30 urodził się Olek. 3800g 56 cm
U mnie w szpitalu wtedy nie dawali niestety znieczulenia, ale nie darłam się bo po zajęciach w szkole rodzenia wiedziałam, że krzyk i nerwy uwrażliwiają jeszcze bardziej komórki nerwowe na ból więc cichutko sobie jęczałam. Heh ciekawe jak będzie teraz, chyba bym wszystkich wyzwała najpierw. Ale wtedy miałam świetną położną i chciałabym na nią trafić też tym razem, no chyba, że czeka mnie cc.
XnetiX
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Styczeń 2021
- Postów
- 2 839
My też pochwaliliśmy się dzisiaj moim rodzicom, wiedzą też teściowie i brat narzeczonego. Więcej informowania na najbliższych kilka tygodni nie planujemy, ale chcemy by najbliższa rodzina mogła się cieszyć razem z nami tak długo jak będzie Nam daneU mnie dzis był ważny dzień przekazałam radosną wieść rodzicom. Chyba jeszcze do nich nie dotarło. A do brata wysłałam zdjęcie z usg ale mnie olał. Jutro dowiedzą się przyszli teściowie. Oni już coś podejrzewają bo ostatnio winka nie chciałam i co chwilę pytają czy się dobrze czuję wiem że to wcześnie, ale uznałam że za chwile mogę nie mieć dobrych wieści bo przecież różnie to bywa, a wsparcie się przyda.. no i może jak się wykręcę od przyjazdu na weekend to się nie obrażą
To chyba tylko mnie jeszcze nie dopadło nocne sikanie a co do jedzenia to nawet jeśli mam apetyt to sama nie wiem co bym chciała zjeść, nie mam smaka kompletnie na nic, a głód czasem okropny, oczywiście gdy tylko nie ma mdłości muszę coś wymyślić dziś na obiad i od 8 się zastanawiam i pustka
Kurcze, takie maleństwo, też byłam taka drobniutka jak się urodziłam 2450g ważyłam. Heh śmieje się, że jakby mój Olek taki był to bym mocniej pierdła i by wyskoczył chociaż i tak jak na jego wagę i pierwszy poród to i tak szybko mi poszło.I u mnie było tak samo o 2 w szpitalu a o 3.05 urodziła się Hania 2650g i 51cm też ktoś mi mówił o krzyku więc po cichu i naprawde było ok
Obyśmy wszystkie miały tym razem też takie łatwe i szybkie porody
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 103 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 241 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 205 tys
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 671 tys
Podziel się: