U mnie mdłości są bardzo umiarkowane, mam wrażanie, że już coraz mniejsze albo nauczyłam się z nimi żyć
zauważyłam, że nie mogę być głodna bo wtedy mnie mdli na każdy zapach, bardzo wyczulil mi się węch... Ale senność jest, śpię jak niemowlę... Albo rano zaprowadzę dzieciaki i wracam do łóżka
a jak mam coś do załatwienia to obowiązkowa drzemka po południu, nie idzie inaczej, odcina mi prąd po prostu
ja poszłam na zwolnienie i nie żałuję ! Mam bardzo stresującą pracę, ciągle na czas i jeszcze użeranie się z ludźmi. Nie jest mi to teraz potrzebne. Mam jeszcze studia ( ostatni rok) cieszę się, że dzięki zwolnieniu będę mogła się bardziej skupić na pisaniu pracy no i na samych studiach bo łączenie ich z pracą i dzieciakami było mega ciężkie.