agula301
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2020
- Postów
- 10 225
Zależy jaka masz prace. Natomiast jeśli męczysz się w ciągu dnia, czujesz się zle to ja bym brała zwolnienie. Sama chciałam ale mi było „głupio” co powie szefowa. Ale dogadalam sie z nia, znalazła sobie pracownika w 2 dni a ja wzielam chorobowe i powiem tak- nie żałuje wcale. Przede wszystkim odpoczywam, nie muszę sie denerwować, jem regularnie co poprawiło mi cukry na czczo. Ale ja miałam prace z klientem (optyk) i to od pon do pt 10-18 i soboty 10-14 wiec byłam wykończona. Były dni ze nie było kiedy iść siku, kiedy zjeść, do tego ludzie bez maseczek łazili, a miedzy klientami trzeba było jeszcze latać na mopie i ścierce..Mi też widać, ale myślę że w główniej mierze (w moim przypadku) przyczyniają się do tego wzdęcia
Dziś mam zagwozdkę czy iść już na L4 czy nie.. Niby bym nie chciała, ale dojeżdżam do pracy komunikacją miejską, wstaje dość wcześnie, dużo ludzi smarka itp. Nie wiem co robić wciąż nie czuję się na tyle pewnie żeby rezygnować z pracy..
Już na poprzedniej wizycie lekarz chciał mi wystawić zwolnienie, ale byłam mocno na nie..
Czytałam ze macica podnosi sie wyżej przez co nie uciska na pęcherz i dlatego rzadziej chodzimy siku na szczęście bo ile można wstawać po klika razy w nocy do kibelkaTo za to ja Wam powiem, że o ile siedzę w domu, to wydaje mi się, że brzuch mam mniej wzdęty niż jeszcze jakieś 2/3 tygodnie temu.
Tak samo odeszła mi senność, mam więcej energii. Jedyne co pozostało, to ciągnięcia w brzuchu, jakieś ukłucia. Już nawet w nocy przestałam wstawać na siku.
Dzisiaj około 13+2.