reklama
Trzymamy kciuki ale lepiej chyba sprawdzić co się dzieje kiedy dość mocno krwawiszDziewczyny, to znowu ja wieczorem mnie dopadły kolejne bóle z krzyża, tym razem krótsze niż 5 godzin, zasnęłam w miarę spokojnie. W nocy przy przekręcaniu się z boku na bok, czułam dziwny bol brzucha i mialam wrażenie że ciągle mi mokro, a nawet dwa, trzy razy, że leci mi kropelka po udach. Po 3.30 wstałam siku i tam szok, krew, nawet nie mało. Z tego co czytałam to czop może być na końcu zabarwiony krwią, z nitkami, a tu u mnie tej krwi było dość dużo, na papierze ta krew wyraźnie świeża, ale to raczej nie wody, tylko bardziej śluz. Zaznaczę, że czop odchodzi mi kawalkami od poniedziałku dwa tygodnie temu. Skurcze mam, ale baaaaardzo nieregularne, dość bolesne, więc myślę że to 'te' skurcze, ale są bardzo rzadkie. Raczej bym powiedziala ze te regularne mam z krzyża, jednak one w ogóle nie piszą się na KTG. Z dzidziusiem raczej wszystko jest ok, po podłączeniu do domowego KTG, wyraźnie widziałam że śpi. Ja też jeszcze położyłam się z mężem spać, tylko że raczej juz nie zasnę Napisałam SMS do lekarza, pewnie jak wstanie to odpisze co i jak, czy mogę jeszcze poczekać w domu na akcję regularną, czy przez tą krew muszę jechać bez względu na brak skurczy. Mam nadzieję, że jeszcze dziś zobaczę moją piękną i zdrową córeczkę Trzymajcie kciuki!
Patii_666
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2018
- Postów
- 4 234
Dawaj znać, trzymam kciukiJestem w szpitalu po kontakcie z moim gin, ale niestety jest sporo osób i czekam dopiero na KTG po wypełnieniu stosu papierów
modesty
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2020
- Postów
- 8 275
Po ktg i badaniu na fotelu kazali mi iść na izbę przyjęć na USG bo ktg było skokowe, rozwarcie ok 2 cm, dziecko dość nisko, a jeszcze patrzył na termin z prenatalnego pierwszego które później się nigdy nie pokryło że nie na za 4 dni i jutro i lekarz mówił że mogą chcieć zostawić. Nie podoba mi się to bo mówi spytany o indukcję że najwyżej podadzą lekką kroplówkę z oksy i zobaczą jak dziecko będzie reagować. Że to będzie mała indukcja. No ale mogę się nie zgodzić i wolę tak jeśli wszystko wyjdzie ok. Czemu chcą przyspieszać jeśli będzie ok a nawet skurczy nie mam. Żenada. Jeszcze na ktg słychać było tylko inny aparat i dziecko innej kobiety. Jak ją odłączyli to dopiero jakieś 2 min ledwo słyszałam swoje.
PaulinxBB
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2021
- Postów
- 94
To mega dziwne co piszesz, chociaż pewnie też boją się tego skoku tetna na USG, w każdym razie, co by nie bylo, będzie dobrze, ja w to mocno wierzę! I trzymam za Ciebie i Twoje Malenstwo kciuki!Po ktg i badaniu na fotelu kazali mi iść na izbę przyjęć na USG bo ktg było skokowe, rozwarcie ok 2 cm, dziecko dość nisko, a jeszcze patrzył na termin z prenatalnego pierwszego które później się nigdy nie pokryło że nie na za 4 dni i jutro i lekarz mówił że mogą chcieć zostawić. Nie podoba mi się to bo mówi spytany o indukcję że najwyżej podadzą lekką kroplówkę z oksy i zobaczą jak dziecko będzie reagować. Że to będzie mała indukcja. No ale mogę się nie zgodzić i wolę tak jeśli wszystko wyjdzie ok. Czemu chcą przyspieszać jeśli będzie ok a nawet skurczy nie mam. Żenada. Jeszcze na ktg słychać było tylko inny aparat i dziecko innej kobiety. Jak ją odłączyli to dopiero jakieś 2 min ledwo słyszałam swoje.
PaulinxBB
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2021
- Postów
- 94
U mnie taka sytuacja, że po badaniu ginekologicznym na Izbie (swoją drogą było dość bolesne), Pani dr stwierdziła 4 cm i stwierdziła, ze na siłę mnie nie zostawią, ale powinnam zostać, bo rozwarcie duże, krwawienie dość niepokojące. Zostałam na patologii, tutaj jeszcze nie mialam badania ale coś polozne zaczęły się zastanawiac, czy nie wysłać mnie na porodówkę, czekam na decyzję lekarza. Ginekolog z izby stwierdziła, że jak dzis w ciągu dnia i w nocy nic nie ruszy, to jutro będziemy próbować wywoływać. Hmm trzymajcie kciuki za nas dziewczyny, oby nie bylo tak tragicznie po tej oksytocynie, bo raczej na balonik z takim rozwarciem się nie załapie
edey
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2020
- Postów
- 167
Dokładnie.. też uważam że to jest bez sensu.. I też się tego boję.. bo zero jakichkolwiek skurczów.. nawet przepowiadajacych I Mała ciągle wysoko.. ja kilka dni po terminie I też boję takiego wywolywania na sile.. EhhPo ktg i badaniu na fotelu kazali mi iść na izbę przyjęć na USG bo ktg było skokowe, rozwarcie ok 2 cm, dziecko dość nisko, a jeszcze patrzył na termin z prenatalnego pierwszego które później się nigdy nie pokryło że nie na za 4 dni i jutro i lekarz mówił że mogą chcieć zostawić. Nie podoba mi się to bo mówi spytany o indukcję że najwyżej podadzą lekką kroplówkę z oksy i zobaczą jak dziecko będzie reagować. Że to będzie mała indukcja. No ale mogę się nie zgodzić i wolę tak jeśli wszystko wyjdzie ok. Czemu chcą przyspieszać jeśli będzie ok a nawet skurczy nie mam. Żenada. Jeszcze na ktg słychać było tylko inny aparat i dziecko innej kobiety. Jak ją odłączyli to dopiero jakieś 2 min ledwo słyszałam swoje.
edey
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2020
- Postów
- 167
U mnie taka sytuacja, że po badaniu ginekologicznym na Izbie (swoją drogą było dość bolesne), Pani dr stwierdziła 4 cm i stwierdziła, ze na siłę mnie nie zostawią, ale powinnam zostać, bo rozwarcie duże, krwawienie dość niepokojące. Zostałam na patologii, tutaj jeszcze nie mialam badania ale coś polozne zaczęły się zastanawiac, czy nie wysłać mnie na porodówkę, czekam na decyzję lekarza. Ginekolog z izby stwierdziła, że jak dzis w ciągu dnia i w nocy nic nie ruszy, to jutro będziemy próbować wywoływać. Hmm trzymajcie kciuki za nas dziewczyny, oby nie bylo tak tragicznie po tej oksytocynie, bo raczej na balonik z takim rozwarciem się nie załapie
4 cm kochana to już chyba całkiem sporo ? To i tak jesteś dzielna bardzo
Trzymamy kciuki żeby ruszyło samo.. A jak do tych 4 cm ? Ból do wytrzymania ?
reklama
PaulinxBB
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2021
- Postów
- 94
Do tych 4cm to baaaaardzo znosnie, na oddziale poszlam sobie pod prysznic na chwilę dłużej cieplo zimno na zmiane i powiem Wam ze zaraz po tym poszlam na USG i badanie gin (które bolało tak niesamowicie ze niech to cholera, krzyczałam bardzo głośno az przyszla położna zapytać czy to juz poród) no i okazało się, że jest juz 6 cm, teraz mialam lewatywe i leze pod ktg, skurcze średnio co 4-5 min, nie wiem ile to potrwa jeszcze, ale skurcze są okrutne, bo z krzyża4 cm kochana to już chyba całkiem sporo ? To i tak jesteś dzielna bardzo
Trzymamy kciuki żeby ruszyło samo.. A jak do tych 4 cm ? Ból do wytrzymania ?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14 tys
- Wyświetleń
- 664 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 120 tys
Podziel się: