reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Nie trafiłaś w sedno. Nazywam go stary bo, bo po pierwsze paradoksalnie jest młodszy ode mnie i lubię tak do niego mówić, co mu nie przeszkadza. A uwierz mi, mówi zawszde wprost o wszystkim bez ogródek. Dziwne wnioski wysnułaś 🤔 dogadujemy się swietnie i swietnie sie uzupełniamy. Nie wiem skąd czerpiesz wiedzę aczkolwiek bardzo rzadko o nim wspominam. A jeśli mówienie do męża stary świadczy o naszych relacjach, to nie wiedziałam. Mówię też do niego gruby choć jest dobrze umięśniony i nie jest gruby, to rozumiem, też świadczy o naszych złych relacjach? Różnie do siebie mówimy i stary czy gruby jest dla nas równie pieszczotliwe, co dla innych misiu czy kotku. ;)

Edit.
Poza tym rozumiem, że nigdy w życiu nie byłaś rozżalona i nie chciałaś po prostu się wykrzyczeć. 🤷‍♀️
Mój mówi do mnie halynka i mnie wkurza... Ale on tak lubi 😂😛
 
reklama
W pelni sie zgadzam. To jest niesprawiedliwe. Patologia pije wóde bierze narkotyki i rodzi dzieci my chuchamy dmuchamy i co????
Myślę o tym prawie codziennie, że kobiety rodzą dzieci wyrzucają je na śmietnik czy kopia po ziemi... A takie co pragną nie mogą mieć lub traca i wiesz juz jakis czas temu zrozumiałam dlaczego tak jest... Bo im nie zależy... Świat jest okrutny
My boimy sie o każdy najmniejszy lek, a one pija alkohol litrami i dziecko sie utrzymuje, oczywiście kazde nowe życie to cud i zasługują te dzieci na życie tylko, że u matek które je pokochają całym sercem i będą sie nimi opiekować a nie takich co nie pamiętają nawet ich imienia :(
W sedno.
Pamiętam jak mi siostra przed śmiercią powiedziała, że ludziom, którym nie zależy na zyciu żyją jak chcą, nie szanują go, krzywdzą innych ludzi na każdym kroku, żyją do późnej starości. A ludzie którzy żyją w zgodzie z natura kochają to zycie musza o nie walczyć i często juz na starcie wiedzą ze nie mają szans..
Złoty środek? Chlać i mieć wszystko w dupie?
 
W sedno.
Pamiętam jak mi siostra przed śmiercią powiedziała, że ludziom, którym nie zależy na zyciu żyją jak chcą, nie szanują go, krzywdzą innych ludzi na każdym kroku, żyją do późnej starości. A ludzie którzy żyją w zgodzie z natura kochają to zycie musza o nie walczyć i często juz na starcie wiedzą ze nie mają szans..
Złoty środek? Chlać i mieć wszystko w dupie?
Właśnie dzis odwiedziła nas taka Pani ktora ma blisko 100 i ona wręcz czeka na śmierć bo jej wszystkie koleżanki sa w niebie :) a tu nie ma juz co robic i ma sie dobrze 😃 nawet bardzo 😃
 
Nie trafiłaś w sedno. Nazywam go stary bo, bo po pierwsze paradoksalnie jest młodszy ode mnie i lubię tak do niego mówić, co mu nie przeszkadza. A uwierz mi, mówi zawszde wprost o wszystkim bez ogródek. Dziwne wnioski wysnułaś 🤔 dogadujemy się swietnie i swietnie sie uzupełniamy. Nie wiem skąd czerpiesz wiedzę aczkolwiek bardzo rzadko o nim wspominam. A jeśli mówienie do męża stary świadczy o naszych relacjach, to nie wiedziałam. Mówię też do niego gruby choć jest dobrze umięśniony i nie jest gruby, to rozumiem, też świadczy o naszych złych relacjach? Różnie do siebie mówimy i stary czy gruby jest dla nas równie pieszczotliwe, co dla innych misiu czy kotku. ;)

Edit.
Poza tym rozumiem, że nigdy w życiu nie byłaś rozżalona i nie chciałaś po prostu się wykrzyczeć. 🤷‍♀️
Cóż, po prostu razi mnie wulgarność i brak szacunku w słowach - co innego mówić tak w czterech ścianach, co innego na forum. Ja nie uważam mężczyzn za świnie i takie stwierdzenie dotyka mnie, ciężko nie zareagować.
 
Mój do mnie Mariolka i wtedy muszę mu przyłożyć czymś ciężkim, ale teraz myślę, że to też może teraz świadczyć o naszych zlych relacjach 🤷‍♀️
Hee dokładnie! Ja też gdzieś o swoim pisałam chyba stary, przecież nie będę tu na forum pisała mój skarb mój misiu, albo mój narzeczony, moja połówka nie wiem jak jeszcze 🤷🏼‍♀️no jakos tak tu na forum wśród kobiet można ponarzekać na nich i napisać stary, ja pisze stary mimo że mamy 24lata 🤣🤣
 
Mam dzis dziewvzyny taki ciezki dzien, moj maly nie poszedł do przedszkola bo mial rano katar i tak mi dal w kość, że marze o tym zeby poszedł spać, cały dzień na dworze, nie słuchał się i w dodatku milion pytań zadawał taka dzis maruda dopiero siadłam i czuje sie jakbym przebiegła maraton, jeszcze te smutne wieści :(
 
Ja tam bym nie chciała, by mąż mówił o mnie przy kolegach "moja stara" i wiem, że tego nie robi. Wy byście też nie chciały? Czy może tylko o nich tak można?
 
Mój do mnie Mariolka i wtedy muszę mu przyłożyć czymś ciężkim, ale teraz myślę, że to też może teraz świadczyć o naszych zlych relacjach 🤷‍♀️
A ja uważam wręcz przeciwnie - ze to świadczy o dobrych relacjach. Bo oprócz szacunku do siebie i „poważnych” rozmów umiecie sie razem śmiać, żartować, macie dystans do siebie i jest super. Ja z moim mężem stanowimy pare od 13 lat, od 3 lat jesteśmy po slubie i tez często do niego mowie „stary”, oczywiście żartobliwie, on nie ma nic przeciwko temu, on z kolei nie przepuści okazji, żeby mnie nie dotknac za tyłek (delikatnie, nie mowie i jakichś bolesnych klapsach, bo na to bym nie pozwoliła) jak przechodzę, co koniec końców mnie śmieszy i w sumie może to i dobrze, ze jeszcze mu sie podoba😂 baaardzo rzadko sie kłócimy, raczej rozmawiamy i mam w nim wsparcie na 100%. Łącznie z „babskimi” zajęciami typu gotowanie, sprzątanie czy zajmowanie sie dzieckiem.
 
reklama
Cóż, po prostu razi mnie wulgarność i brak szacunku w słowach - co innego mówić tak w czterech ścianach, co innego na forum. Ja nie uważam mężczyzn za świnie i takie stwierdzenie dotyka mnie, ciężko nie zareagować.
Ciężko jest sie wyzalic do 4 scian. Naprawdę. Jeśli zdanie facet to swinia jest wulgarne, to ja pasuje ;)
 
Do góry