reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

No powiem Ci, ze nie wyobrażam sobie być sama i to jeszcze z moim dwulatkiem... Mąż naprawdę mi daje dużo wsparcia, ogarnia małego, a ja kiedy potrzebuje to naprawdę mogę odpoczywac. A u Ciebie Kochana jaka wizja przyszłości? W sensie macie jakies plany typu Ty do Holandii albo on do Polski jakoś niedługo?
Zylam 9 lat za granicą.. Powiedziałam nigdy więcej.....
Obiecał ze on zjedzie.. W grudniu... Ale jak widzę co się teraz dzieje to się zastanawiam w którym grudniu... 😡I o to są spiny.. Ja sama... Dzieci niby duże ale potrzebują pomocy. Nie bardzo mam siłę czasami.. Jeszcze młoda na balet jeździ muszę ją zawozić... Ach... Powinnam się cieszyć ciąża a jest całkowicie inaczej... Ryczę po nocach... Żeby tylko dzieci nie widziały
 
reklama
Kochana, głowa do góry 😊 Na dwoje babka wróżyła 😂 Popatrz na to w ten sposób, gdyby był tutaj to na pewno wiecznie by Cię wkurzał (bo to w końcu facet). Masz nas 😘 My zawsze zrozumiemy, pocieszymy i mentalnie przytulimy ❤️
Co do tych hormonów - u mnie teraz (odpukać) jest teraz trochę lepiej, ale na samym początku ciąży raz zrobiłam taką patologiczną awanturę, oczywiście o nic, że szarpałam tego mojego jak jakiś worek - dosłownie jakby demon we mnie wstąpił 😂😂😂
Ja się wczoraj wyłączyłam aż krzyczałam żeby dał mi spokój... I nie dzwonił... Więc jest cisza... A i tak mysle ze to ja miałam rację...
 
Bardzo Ci współczuję :( ja co prawda jakoś bardzo źle ciąży nie przechodzę ale sama obecność i wsparcie w razie W daje bardzo dużo.... Na wizytę u diabetologa będzie brał wolne w pracy bo ja na samą myśl zalewam się łzami więc prowadzić samochodu na pewno nie dam rady.
A jeszcze co do wsparcia to aktualnie on potrzebuje go więcej niż ja [emoji23] brzuszek ciążowy już zachodowal zachcianki też ma no i nocne napady głodu są na porządku dziennym dzisiaj np. o 1 w nocy jadł rosół zagryzajac kanapkami [emoji23][emoji23][emoji1751][emoji1751]
Ja na prenatalne sama jadę.... Bo ponoć go nie będzie 😡
 
Ja się wczoraj wyłączyłam aż krzyczałam żeby dał mi spokój... I nie dzwonił... Więc jest cisza... A i tak mysle ze to ja miałam rację...
I bardzo dobrze. Kiedy jest potrzeba to trzeba się wykrzyczeć, wypłakać, wyładować i wyciszyć. Tak dla higieny psychicznej. A teraz to już w ogóle 😊
 
Co do tętna i bicia serca to już wcześniej wam o tym pisałam jakie są normy w podręcznikach medycyny czyli od 120 do nawet 195 na minutę (na początku ciąży 60-80) po 9 tygodniu powoli tętno się normuje. Także tym się nie martwcie, ponieważ na tak początkowym etapie ciąży tętno ciągle się zmienia :)

Dzisiaj mam wizytę o 11:20 u innego lekarza czy pojawiło się serduszko, także trzymajcie kciuki! Są małe szanse, ale staram się być dobrej myśli i nie stresować.
Troche mnie to pocieszylo z tym tentnem:)
 
Zylam 9 lat za granicą.. Powiedziałam nigdy więcej.....
Obiecał ze on zjedzie.. W grudniu... Ale jak widzę co się teraz dzieje to się zastanawiam w którym grudniu... 😡I o to są spiny.. Ja sama... Dzieci niby duże ale potrzebują pomocy. Nie bardzo mam siłę czasami.. Jeszcze młoda na balet jeździ muszę ją zawozić... Ach... Powinnam się cieszyć ciąża a jest całkowicie inaczej... Ryczę po nocach... Żeby tylko dzieci nie widziały
Masz racje i w pełni Cie popieram. Ja ze swoim też toczę wojny, bo on chce wrócić do NL do pracy. A ja absolutnie nie godzę się na to. Jego miejsce jest przy mnie, szczególnie, że ciąża jest wysokiego ryzyka i jego psim obowiązkiem jest być na miejscu. Sama w tej ciąży nie jestem, a pracować może w Polsce i codziennie byc w domu.
 
reklama
Dzisiaj jestem 7+0, wczoraj czy przedwczoraj zauważyłam że otoczka wokół brodawek na piersiach jest większa. Też tak miałyście? To chyba oznaka, że wszystko się toczy i dobrze rozwija? :) Bóle brzucha i wymioty są podobno niezależne od stanu ciąży (ja ich nie mam za bardzo), czy zmiany w piersiach też?
 
Do góry