Pewnie hormony Ci buzują, jak to w ciąży
ja też mam czasami takie mysli, że może lepiej by było nie. A za chwilę jestem cholernie szczęsliwa. A później znów myślę, a co jak nie damy rady finansowo? Mimo, że problemów nie mamy, idzie dobrze, jest lepiej niż było, a mnie ogarniają wątpliwości. Wtedy wylewam żale mężowi, on mnie uspokaja i na chwilę jest ok. Rozmawiałaś o tym ze swoim mężem? Czasami potrzebujemy głosu, który przemówi nam do rozsądku
Jakby nie patrzeć, to chyba z nas wszystkich tu obecnych, to mój komentarz na tej grupie był pierwszy
Fajnie Cię znowu widzieć i mam nadzieję, że dotrwamy do kwietnia
Choć ja ostatnio sprawdziłam sobie spod jakiego znaku będzie moje dziecko (nie wierze w horoskopy, tak dla rozrywki) to okazało się, że baran. A dziecko baran to nie do końca takie grzeczne. Pisali, że wszędzie go pełno, nie słucha rodziców, musi się nauczyć na swoich błędach itd. Chyba jednak wolałabym urodzić przed 21 marca zanim się zacznie baran
A tak swoją drogą, to te opisy znaków zoodiaku sprawdzają sie w przypadku dwójki moich dzieci. Oby to bym tylko przypadek
a baran był aniołkiem