Podziwiam was dziewczyny,że mimo trudności zachodzicie w kolejne ciążę. Ja jestem bardzo "pamiętliwa", i jeśli z czymś mam złe wspomnienia,to tego 2raz nie robię. Np ból miesiączkowy,gdzie żadne leki ostatnio nie pomagały,będę pamiętać do końca życia. Mąż ma ze mną ciężko

co miesiąc musiał czymś się zająć,bo nijak nie dało mi się pomóc w bólu.
U mnie dopiero 6+0 A już kilka razy ból brzucha,który dla mnie jest ponad siły. Niestety mójpróg bólu jest bardzo niski, jestem bardzo wrażliwa na wszystko.
Jeśli przejdę tę ciążę to będzie pierwsze i ostatnie dziecko. Za dużo stresu mnie tm kosztuje wszystko. No ale ja jestem mega wrażliwa.