reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Ja już to tyle razy tutaj pisałam, dosłownie do znudzenia 🙄🙄🙄
Ale tutaj nikt nie słucha tylko się każda niepotrzebnie nakręca i przez to nakręca następną...
Dziewczyny przestańcie wreszcie panikować z każdym bólem brzucha, bo to idzie oszaleć!
Ja zaraz się chyba pożegnam z tym forum, bo wchodzę tu i tak rzadko, Ale co wejdę to tylko czytam o bólach i ciągłej panice...
Jak wy chcecie wytrzymać 9 miesięcy skoro już tak świrujecie??? Wiecie, że bóli i dolegliwości do porodu jeszcze wam dojdzie i co, z każdym będzie sprawdzać w necie, czy to poronienie?? Masakra to forum nie jest do dołowania i nakręcenia się, więc przestańcie wreszcie i nie dobijajcie tych, które próbują być pozytywnie nastawione i się nie stresować każdą pierdołą 😡 połowa z was to powinna mieć zablokowany dostęp do neta aż do porodu 😡
Też jestem po stracie i biochemicznej ciąży i przeszłam to w ciągu ostatnich 3 miesięcy, więc nie chce czytać o promieniach itp na forum dla kobiet, którym udało się zajść w ciążę, bo jakbym chciała o tym czytać i się nakręcać to wyszłabym na inne forum, więc bardzo proszę żebyście wzięły wreszcie na wstrzymanie, dziękuję
Dokładnie to samo myślę, ja jak nadrabiałam 8stron czytania to tam same bóle kucia jajników były, aż nawet nie czytalam do końca odrazu omijałam bo to już się nie przyjemne robi, zaczęła jedna panikować a teraz jest z 10..zrozumcie ze to wpływa na inne kobiety.. Uspokójcie się i wyluzujcie głowy bo to was zniszczy...
 
reklama
A ja mam dylemat bo wczoraj dzwoniła do mnie położna i umówiła mnie na usg na 29 .08w NL, a my lecimy do Polski w PTK i poniedziałek mam gine umówionego 24.08 i teraz pytanie czy odwołać tego w Polsce i poczekać te 5dni czy robić dwie wizyty 😜 dziewczyny z zatwardzeniem może włącznie do diety błonnik witalny ja piłam dwa razy dziennie i w toalecie byłam codziennie a przed błonnikiem raz na parę dni..teraz od tygodnia nie pije bo mnie odrzuca od wszystkiego..
Ja bym poszła na jedną. Mysle ze 5 dni to mała różnica. Jesli wszystko dobrze na pierwszej wizycie bez sensu druga. Chyba bym się bala ze drugi lekarz powie coś innego i będę tylko miala mętlik w głowie.
 
Ja już to tyle razy tutaj pisałam, dosłownie do znudzenia 🙄🙄🙄
Ale tutaj nikt nie słucha tylko się każda niepotrzebnie nakręca i przez to nakręca następną...
Dziewczyny przestańcie wreszcie panikować z każdym bólem brzucha, bo to idzie oszaleć!
Ja zaraz się chyba pożegnam z tym forum, bo wchodzę tu i tak rzadko, Ale co wejdę to tylko czytam o bólach i ciągłej panice...
Jak wy chcecie wytrzymać 9 miesięcy skoro już tak świrujecie??? Wiecie, że bóli i dolegliwości do porodu jeszcze wam dojdzie i co, z każdym będzie sprawdzać w necie, czy to poronienie?? Masakra to forum nie jest do dołowania i nakręcenia się, więc przestańcie wreszcie i nie dobijajcie tych, które próbują być pozytywnie nastawione i się nie stresować każdą pierdołą 😡 połowa z was to powinna mieć zablokowany dostęp do neta aż do porodu 😡
Też jestem po stracie i biochemicznej ciąży i przeszłam to w ciągu ostatnich 3 miesięcy, więc nie chce czytać o promieniach itp na forum dla kobiet, którym udało się zajść w ciążę, bo jakbym chciała o tym czytać i się nakręcać to wyszłabym na inne forum, więc bardzo proszę żebyście wzięły wreszcie na wstrzymanie, dziękuję
Zgadzam się, jest za dużo tego. Wmawianie i czekanie na dolegliwości które mogą wcale nie przyjść.
Niestety ale nie widzę tu radości z ciąży wcale tylko sam niepokój..
 
Ja już to tyle razy tutaj pisałam, dosłownie do znudzenia [emoji849][emoji849][emoji849]
Ale tutaj nikt nie słucha tylko się każda niepotrzebnie nakręca i przez to nakręca następną...
Dziewczyny przestańcie wreszcie panikować z każdym bólem brzucha, bo to idzie oszaleć!
Ja zaraz się chyba pożegnam z tym forum, bo wchodzę tu i tak rzadko, Ale co wejdę to tylko czytam o bólach i ciągłej panice...
Jak wy chcecie wytrzymać 9 miesięcy skoro już tak świrujecie??? Wiecie, że bóli i dolegliwości do porodu jeszcze wam dojdzie i co, z każdym będzie sprawdzać w necie, czy to poronienie?? Masakra to forum nie jest do dołowania i nakręcenia się, więc przestańcie wreszcie i nie dobijajcie tych, które próbują być pozytywnie nastawione i się nie stresować każdą pierdołą [emoji35] połowa z was to powinna mieć zablokowany dostęp do neta aż do porodu [emoji35]
Też jestem po stracie i biochemicznej ciąży i przeszłam to w ciągu ostatnich 3 miesięcy, więc nie chce czytać o promieniach itp na forum dla kobiet, którym udało się zajść w ciążę, bo jakbym chciała o tym czytać i się nakręcać to wyszłabym na inne forum, więc bardzo proszę żebyście wzięły wreszcie na wstrzymanie, dziękuję
Brawo brawo brawo !!! Nic dodać nic ująć :)
 
Dziewczyny ja dzisiaj musze sie wygadac, chodze dzisiaj jakas niespokojna, a że miałam jeden test zapasowy w domu to stwierdziłam że sobie powtórzę i wyszły super dwie grube kreski, jak dowiedziałam się o ciąży to druga kreska była ale nie aż tak mocna gruba jak dziś wiec mam nadzieje że jest rozwój ciąży i że wszystko okej, tylko żadnych specjalnych objawów nie mam ,w pierwszej ciąży to chociaż miałam te potworne mdłości i wymioty których tak sie boicie ale chociaż czułam sie pewniej że wszystko jest dobrze a teraz czuje się super jakbym wgl w ciąży nie byla ale tyle się człowiek naczyta glupot w internecie że już sie głupieje od tego 🙈
 
Ale dlaczego nie wolno napisać co nas boli i stresuje? Rozumiem,że dla kogoś jest to męczące bo pewnie jest,ale kobietę do wizyty jest pozostawiona sama sobie.
Ale przyznam,że sama czuje strach,zero radości. Lekarz mnie olał na 1 wizycie, nie dostałam wsparcia i nie mam nawet w mężu. Teraz czekam jak na szpilkach na prywatną wizytę, nie mogę się skupić na pracy. A współpracownicy to widzą niestety!
Skąd mamy wiedzieć co jest normą,A co nie?

Jest tm pewnie dla innych męczące,ale może ktoś potrzebuje wyrzucić to z siebie,że się boi...
 
Z tego co widać to większość z Nas jeszcze nie słyszało na wizycie bicia serduszka czekanie na ten moment jest stresujące nawet jak jesteśmy dobrej myśli, ja myślę że jak minie te kilka pierwszych tygodni to każda się uspokoi a teraz chyba każdy może mieć gorszy dzień
 
Ale dlaczego nie wolno napisać co nas boli i stresuje? Rozumiem,że dla kogoś jest to męczące bo pewnie jest,ale kobietę do wizyty jest pozostawiona sama sobie.
Ale przyznam,że sama czuje strach,zero radości. Lekarz mnie olał na 1 wizycie, nie dostałam wsparcia i nie mam nawet w mężu. Teraz czekam jak na szpilkach na prywatną wizytę, nie mogę się skupić na pracy. A współpracownicy to widzą niestety!
Skąd mamy wiedzieć co jest normą,A co nie?

Jest tm pewnie dla innych męczące,ale może ktoś potrzebuje wyrzucić to z siebie,że się boi...
Powiedz co Ci daje myślenie i pisanie o tym w kółko? Czujesz się lepiej? -NIE ! Sama się nakrecasz i szkodzisz sobie i dziecku! Nabawisz się nerwicy czy jeszcze czegoś gorszego. A reszta dziewczyn tutaj jest w innej sytuacji? Przecież nad nami też lekarz nie stoi , większość z nas jest przed pierwszą wizytą i staramy się w miarę spokojnie do niej dotrwać.
 
reklama
Ale dlaczego nie wolno napisać co nas boli i stresuje? Rozumiem,że dla kogoś jest to męczące bo pewnie jest,ale kobietę do wizyty jest pozostawiona sama sobie.
Ale przyznam,że sama czuje strach,zero radości. Lekarz mnie olał na 1 wizycie, nie dostałam wsparcia i nie mam nawet w mężu. Teraz czekam jak na szpilkach na prywatną wizytę, nie mogę się skupić na pracy. A współpracownicy to widzą niestety!
Skąd mamy wiedzieć co jest normą,A co nie?

Jest tm pewnie dla innych męczące,ale może ktoś potrzebuje wyrzucić to z siebie,że się boi...
Ciążowe wizyty maja to do siebie, ze odbywają sie srednio co miesiąc, wracasz spokojna z jednej, a po 2 dniach na nowo sie martwisz i doszukujesz😜 wiec nie oczekuj cudów od tej wizyty, bo w ciazy zawsze sie znajdzie wiele powodów do niepokoju, tylko trzeba jakoś ten niepokój opanować. Ja np.plamie i aż nie chce mi sie czytać jak piszecie z góry, ze „Spooko, bol jest normalny dopóki nie plamisz. Wtedy to trzeba sie martwić i lipa”. Jakby to było oczywiste, ze plamiace są spisane na straty. A znam wiele przypadków poronień bez plamieni wcześniejszych. A i nawet dziewczyny ze 100% objawami ciazy.Jak zaczęłam plamić to poszłam po prostu do lekarza, bo mnie to martwiło i czekam na następna wizytę.
 
Do góry