reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Podziwiam was dziewczyny,że mimo trudności zachodzicie w kolejne ciążę. Ja jestem bardzo "pamiętliwa", i jeśli z czymś mam złe wspomnienia,to tego 2raz nie robię. Np ból miesiączkowy,gdzie żadne leki ostatnio nie pomagały,będę pamiętać do końca życia. Mąż ma ze mną ciężko:p co miesiąc musiał czymś się zająć,bo nijak nie dało mi się pomóc w bólu.
U mnie dopiero 6+0 A już kilka razy ból brzucha,który dla mnie jest ponad siły. Niestety mójpróg bólu jest bardzo niski, jestem bardzo wrażliwa na wszystko.
Jeśli przejdę tę ciążę to będzie pierwsze i ostatnie dziecko. Za dużo stresu mnie tm kosztuje wszystko. No ale ja jestem mega wrażliwa.
Mam to samo i za każdym razem sobie tak samo tłumacze 🙈 wszystko czuję dużo bardziej niż inni dosłownie wszystko dentysta nawet jak mi da znieczulenie to ja i tak to czuję 🙈 jestem wrażliwą na wszystko, ostatni poród 3 lata temu jak rodziłam synka był straszny i zarzekałam się że już nigdy więcej. W zeszłym miesiącu coś mnie natknęło (pewnie jakiś kryzys 30latki bo właśnie skończyłam 😂) że może jednak jeszcze jedne maleństwo i z mężem taki spontan kilka razy w jednym cyklu i mówimy że jak się nie uda to trudno w następnych już nie będziemy szaleć , o synka staraliśmy się ponad pół roku , osiem miesięcy przeszło a tutaj za pierwszym cyklem poszło aż jestem w szoku i trochę panikuje niby poród tylko kilka godzin ale jednak 🙈
 
reklama
Ja nienawidziłam stanu ciąży. Głównie przez moja nadwagę, czułam sie jak słoń. Ociężała, wielka, zadyszka po przejściu z pokoju do pokoju.. masakra.. Poród łatwy nie był ale zle go nie wspominam.
Mimo to jestem gotowa się poświęcić bo chce by mój syn miał rodzeństwo. Kiedyś pragnęłam trójki teraz rozumiem, że dwoje mi wystarczy.
 
Ja pamietam jak siedziałam z dzieckiem na rekach w szpitalu zaraz po porodzie i Orawie nad nim płakałam myśląc o tym, ze będzie jedynakiem, bo juz więcej w życiu nie zniosę tyle bolu😂 i psychicznie ledwo dawałam rade, bo spędziłam w szpitalu 4 dni przed porodem na wywołaniu i miałam tam różne nieciekawe sytuacje, wiec jako wrak człowieka zarzekałam sie, ze nigdy więcej😜 a po miesiacu juz z sentymentem wszystko wspominałam
 
I dodam, że bardzo bałam się porodu, bo jednak próg bólu też mam niski bardzo. Mimo, że po cc to już 3 dni później na spacerze bylam! Bo czułam sie dobrze, bralam tylko paracetamol kiedy dziewczyny na sali były na morfinie..
 
Też pamietam takie rzeczy. Siedzi to w glowie ale staram się przejść nady tym do porządku dziennego bo inaczej bym oszalała.
Ogólnie myślę, że jesli te bóle sa takie straszne, to jestes pewna czy to wynika z niskiego progu bólu? Może to faktycznie prawdziwy ból i jednak powinnas to sprawdzić.. bo mimo wszystko to nie tylko chodzi tu o dzidziusia ale o Ciebie i Twoje bezpieczeństwo.
Nie,to nie jest tak mocny ból. To często kilka sekund,a dla mnie o kilka sekund za dużo. Próg bólu mam niski.
 
Ja pamietam jak siedziałam z dzieckiem na rekach w szpitalu zaraz po porodzie i Orawie nad nim płakałam myśląc o tym, ze będzie jedynakiem, bo juz więcej w życiu nie zniosę tyle bolu😂 i psychicznie ledwo dawałam rade, bo spędziłam w szpitalu 4 dni przed porodem na wywołaniu i miałam tam różne nieciekawe sytuacje, wiec jako wrak człowieka zarzekałam sie, ze nigdy więcej😜 a po miesiacu juz z sentymentem wszystko wspominałam
Tak jest! Ja spędziłam na wywołaniu 24 godziny niby nie dużo, ale nie dało rady dłużej bo wody odeszły na początku. Teraz to tak wspomina.. meeeh... nie było źle 😄
 
Hej dziewczyny, mnie też w podbrzuszu jajniku zakłuje nie raz ale jak kiedyś gadałam to gin to gadał że to normalne przy rozciągającej się macicy, czasem też czuję tam jakiś dyskomfort. Wogole upały troszke popuściły ale pogoda jest, ale ja ciągle mam problemy z jedzeniem normalnie mam takiego niejadka blee nie chce mi się jeść No ale w brzuchu burczy więc noo trzeba. Mój gin zawsze powtarzał ze nie mam nic w Googlach szukać itd że człowiek się tylko nakręca itd że niektóre to już se raka dzięki googla wynalazły itd żeby lepiej nie doszukiwać się co ci może być i dlaczego.
 
reklama
Do góry