U mnie to bardziej bóle tak silne, ze sie zwijam z bólu, plecy, nogi bolą. Chce sie wymiotować i wypróżniać jednocześnie. Wszystko na raz.. A dodatkowo z bólu nie mam sił nawet wstac..
Tak bylo cały 1 trymestr, nie byłam w stanie chodzić do pracy, dlatego musiałam wcześnie iść na l4.. Był czas spokoju, kiedy brzuch bardziej pobolewał, właśnie tak jak mówisz. I teraz znowu.. Myslalam, ze dzis będzie lepiej, ale ledwo sobie kanapkę zrobiłam, której nawet nie zjadłam.. :/ bo zbiera mnie normalnie na wymioty.
Mam nadzijee, ze ten koszmar tymczasowo wrócił. Po tym jaką mam ciężką ciąże to chce tylko jedno dzieciatko.. Nie chce przechodzić tego drugi raz.