Mnie też brzuch od 4 dni boli dosyć mocno. Tyle, że nie panikuje bo mialam takie silne bóle caly 1 trymestr i leciałam na przeciwbolowych i podtrzymujących ciążę, które trochę ten ból zmniejszały . Teraz troche sie wzbraniam przed przeciwbolowymi, bo wiem, ze nie maja dobrego wpływu na dziecko. Wczoraj praktycznie cały dzien przeleżałam. Bo co wstalam to łapał silny ból. Mama ciągle wierci mi dziurę w brzuchu, żebym zadzwoniła do lekarza, ze moze znowu cos sie dzieje, albo po prostu maluch tak szybko rosnie, ze znowu mam nacisk na prawy jajnik. Bo jakby ciąże mam tez skrajnie przy prawym jajniku. Tak sie dzieje przy wadach macicy. A ja jestem z tych osób, które nienawidzą komuś zawracać gitary, wizyte mam w czwartek w następnym tygodniu i tak wiem, że dam radę wytrzymać, ze nie chcę mu psuć całego planu, zawracać gitary itd.
Ten to sie za głowę złapie jak mu znowu powiem, że bóle wróciły.. Bo na ostatniej wizycie juz odstawiliśmy leki podtrzymujące ciąże, a tu zaraz sie okaże, ze jednak do samego rozwiązania bede musiala je brać.
Taki mam głupi charakter, ale tez musze trochę myśleć o dziecku, a nie tylko o sobie. :/
I nie wiem.. Zobaczę dzisiaj jak sie będę czuła. Moze miałam gorsze dni po prostu .