reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
@maartulka - wiem, że ciężko sobie wyobrazić leżenie. Powiem brutalnie: wyobraź sobie dziecko w inkubatorze albo poród nie do uratowania... Z Zosią leżałam cały czas. Szłam tylko do toalety.Nie jeden raz płakałam z bezsilności i złości. Później pomyślałam ok - dobrze wykorzystam ten czas, dużo czytałam, pisałam itp. Z drugim dzieckiem - Szymkiem - było gorzej. Opieka nad 1.5 rocznym dzieckiem i leżenie. Gdy Zosia była w żłobku leżałam plackiem, gdy była w domu starałam się jak mogę leżeć i czytać jej książki itp.
Żeby nie było - nie życzę Ci nakazu leżenia, ale jak już by się pojawił, to nie ma co marudzić, tylko cieszyć się, że można leżeć w domu, a nie w szpitalu. Moja znajoma leżała z nogami u góry w szpitalu przez kilkanaście tygodni. Dla dziecka dużo można wytrzymać,nawet jak nas energia rozpiera.

@Oruszka88 - może być tak, że to spuchnięte wargi sromowe. Nie nakręcaj się tak. Wiem, że marzysz o córeczce, ale co się poczęło to już się poczęło ;)
Ja w pierwszej ciąży mialam skracajaca szyjke i od 20 tyg lezalam. Tyle ze tylko do 33 donosilam bo pessara nie zdazyli założyć bo co chwile jakas infekcja a potem juz stwierdzili że za późno. O tyle dobrze ze to 1 ciąża byla i moglam sobie pozwolić na byczenie się
 
@Agata19922 - a ja znam takie małżeństwa, ba niejedno. Jeśli więź jest silna to przetrwa. Idąc tym tokiem rozumowania w ogóle nie powinno się mieć dzieci, bo niejednokrotnie dziecko staje się ważniejsze od męża.

@kamiśka - zgadzam się, jeśli patrzymy na państwo jak socjaliści powinna być większa pomoc dla takich rodzin.

@Loli05 - nie chcę Cię martwić, ale kobiety też wydawały ten wyrok :p

Ja tam się z tego wyroku bardzo, bardzo cieszę. Wy patrzycie na temat przez pryzmat Waszych uczuć i emocji i lęku. Ja patrzę przez pryzmat dziecka, które żyje i które ma prawo żyć nawet jeśli jest chore. Nawet jeśli jest śmiertelnie chore. I tak, rozumiem, wszyscy chcemy zdrowe i piękne dzieci. Też chcę. Ale dziecko to dziecko i ma prawo do życia. I widzę po rodzinach, które takie dzieci przyjęły, że to może być dobre życie, nawet jeśli jest się przykutym do łóżka przez cały okres jego trwania.
Inna rzecz - trzeba wsparcia dla rodzin. W zasadzie jedynie co mamy to ustawę za życiem i hospicja i fundacje. To mało. Miejmy nadzieję, że to się zmieni.
I tak sobie myślę - można przewalać się argumentami i wkurzać, a można też zrobić coś dobrego zamiast się kłócić.
 
Hejka dziewczyny, my byliśmy wczoraj w żłobku do którego może dać małego, tylko dwa razy w tygodniu na 4-5 godzin, no i wszystko fajnie pomyśleliśmy że będzie miał kontakt z dziećmi i wgl,a od kwietnia będzie mógł cały tydzień już chodzić jako przygotowanie pod szkołę, ale oczywiście w nocy naszlo mnie pytanie, czy to dobry pomysł puszczać go w listopadzie? Przecież jest sezon na grype i covida, on nigdy wcześniej nie był w żłobku, to jest chyba nie uniknione ze zaczną się choroby? Czy któraś miała że jej dziecko nie chorowało? Mój jeszcze ani razu nie był chory no ale nie był w żłobku.. I teraz mnie to męczy, czy to dobry moment na zaczęcie żłobka? Pomozcie 😍😍

Moim zdaniem lepiej zacząć żłobkowanie teraz, niż mając w domu niemowlaka. Choroby to jedno (bo pewnie jakieś będą, u nas były częste przeziębienia i katary do pasa po pójściu do przedszkola jako 3 latek), ale tez maluszek może odczuć oddanie do żłobka jako odrzucenie - bo po porodzie czas będzie trzeba rozciągać jak gumę i dzielić między skarby :)

Dziewczyny nadgonilam, nie było łatwo.
Przez Was zamowilam włoczki, będę robic misie dla Starszaka i Malucha :) jak się rozpędzę to i chrześnica dostanie. Zobaczymy jak dam radę z czasem, bo jednak przy pracy, to tego czasu ciagle za mało....
Suma sumarum - dzięki za pomysł odgrzania szydełkowania, przez Was będę mieć jeszcze mniej czasu! Paskudy jedne :p

Dotarły mi tez książki dla Starszaka o rodzeństwie :) zaczynamy edukację przez zabawę w tym temacie :)
 
Dla Starszaka w poprzedniej ciąży wyszłam 7 misiów z filcu - każdy w kontrastowym kolorze, w części zaszylam dzwoneczki, cześć szeleści :) Mój Misiowy Starszak czasem jeszcze je przytula, a mi ciepło na sercu :)

Aaa i chciałam napisać jeszcze, ze mnie tez już od jakiegoś czasu motyl w brzuchu smera. Łożysko mam na tylnej ścianie, wiec nie dziwie się ze prędko. Na razie dość nieregularnie, ale ze wcześniej nigdy tak jelita mi nie pracowały, to raczej na motyla stawiam :)
 
Szanuje twoje zdanie ale jak czytalas mam inna opinnie:) A jeszcze dodatkowo wlasnie czytalam,tak jak piszesz to ze kobiety za tym glosowaly,to juz dla mnie kompletnie bajka.
Aborcje byly i beda,to prawo doprowadzi tylko do aktywnego podziemia,szybkich aborcji,z narazeniem zycia matki.W Salvadorze jesli kobieta poroni to odbywa kare,juz nie wspomne ze jesli ktos jej pomoze w aborcji lub sama ja sobie zalatwi to wszystkich czeka wiezienie,a gwaltow tam jest pelno.Polska ma jedno z najbardziej restrykcyjnych praw pod tym wzgledem w Europie ..po co?dlaczego?
Mama ginekolog zabrala glos w tej sprawie,fajnie napisala polecam dziewczynom zainteresowanym.
 
reklama
Szanuje twoje zdanie ale jak czytalas mam inna opinnie:) A jeszcze dodatkowo wlasnie czytalam,tak jak piszesz to ze kobiety za tym glosowaly,to juz dla mnie kompletnie bajka.
Aborcje byly i beda,to prawo doprowadzi tylko do aktywnego podziemia,szybkich aborcji,z narazeniem zycia matki.W Salvadorze jesli kobieta poroni to odbywa kare,juz nie wspomne ze jesli ktos jej pomoze w aborcji lub sama ja sobie zalatwi to wszystkich czeka wiezienie,a gwaltow tam jest pelno.Polska ma jedno z najbardziej restrykcyjnych praw pod tym wzgledem w Europie ..po co?dlaczego?
Mama ginekolog zabrala glos w tej sprawie,fajnie napisala polecam dziewczynom zainteresowanym.
U siebie na blogu napisala?
Moje zdanie jest takie, że kobiety tez maja prawo do normalnego życia. Nie być przykute do łóżka z dziećmi. A nie oszukujmy się, w takich sytuacjach konczy sie wolność i kończy się zycie. Trzeba rezygnować ze wszystkiego. Pomoc? Jaka pomoc? Kiedy mnie zabraknie, to kto zajmie się tym dzieckiem? A nie wiadomo jakie licho na mnie czyha za rogiem..
 
Do góry