reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Ja zaczynam powoli liczyć ile co kosztuje przy dziecku jak się będzie miało pierwsze i za głowę zaczynam się łapać przy samych pieluchach (zdecyduje się raczej na wielorazowe) ale w takiej sytuacji miałabym kasę w dupie. Będziesz żałować jak coś się stanie albo resztę ciąży będzie taki ból że będziesz musiała lezec...i wtedy znajdą się życzliwi co powiedza że pazerność cię zgubiła.
Powiem Ci,że w ogólnym rozrachunku wcale tak źle nie wychodzi. Też przerażały mnie te koszta przy córce, tym bardziej,że byliśmy gówniarzami wtedy 😁 , a później okazało się,że wcale nie jest tak tragicznie (z tym,że akurat na mleko nie traciłam, bo karmiłam piersią). Porównując czas kiedy Ola była niemowlęciem, a teraz gdy chodzi do szkoły to teraz jest o wiele,wiele,wiele droższa w utrzymaniu 🤷
 
reklama
Doczytać was od rana to normalnie masakra 🙈🙈🙈 co wy robicie o 4:00 na forum??.🤔😱😳 ja to o tej godzinie jestem w krainie, której kończą się sny, a zaczynają marzenia 🙈🙈😂😂 a godzinę później budzi mnie krzyk mojego głodnego roczniaka 😳😳🙄🙈
@magnolia1505 nie martw się kochana, wszystko będzie dobrze i super, że tak szybko mama mogła mieć operacje! ✊✊✊😊😉
@Monika2211 trzymaj się siostra! Wszystko będzie dobrze! Nie ma innej opcji! ✊✊✊
 
Hej. Mama już poszła. Najpierw rezonans, później na blok operacyjny. Cały czas ryczę. Weszłam do was żeby się trochę oderwać.
Trzymam kciuki , moja mama miała mastektomie jednej piersi i powiem Ci ze byłam w szoku jak szybko dochodzi się po operacji . 3 dni tylko leżała w szpitalu , zaraz po operacji była osłabiona i otumaniona ale następnego dnia już z panią z pokoju żartami sypała . Będzie dobrze 🙂
 
Nie wiem czemu się stresuje tak bardzo tymi prenatalnymi. Pamiętam, że w pierwszej ciąży chyba bardziej na luzie podeszłam. Ale byłam z mężem i na 8 rano, to może nie zdążyłam się nastresować. Zaraz się zbieram. Jak wszystko będzie ok, to po pobraniu krwi idę do sklepu dziecięcego (bo jest obok szpitala) i coś kupię dzidziolowi :)
A ja już czekam na śliczną sweetfocie
 
Jak pracownik zatai ze jest w ciazy i ktos z Nim podpisze/przedłuży umowe ma prawo ją zerwać.....więc to nie jest tak do końca. Lepiej nie oszukiwać
No właśnie też mi się tak wydaje, a tu dziewczyny piszą, że nie ma prawa zmienić jej umowy na taką do dnia porodu...wedlug mnie to ta koleżanka powinna się cieszyć, że pracodawca nie zerwał z nią umowy, bo za zatajanie ciąży to nawet dyscyplinarka grozi
 
@modesty ja też tyje pomimo że się nie objadam. W pierwszej ciąży startowałam z 47 kg przytylam 18 kg po około roku wszystko zrzucilam. W drugiej ciąży przytylam 23 kg ale nie udało mi się wszystkiego zrzucić A minęło już 5 lat. W między czasie wyszło że mamHashimoto dodatkowo przytylam i teraz startuje od 60 kg i już się boję bo jestem niska i pewnie nadwaga zostanie
 
Może jeszcze przyjdzie czas lepszego apetytu... A masz tak od początku?
Ja najpierw mega mdłości i wymioty, pojedyncze zachcianki na niezdrowe rzeczy i colę ;) Od jakiegoś czasu już mdłości przeszły, ale teraz ten totalny brak apetytu... 🤷‍♀️ przez mdłości straciłam 2kg, a na dzień dzisiejszy udało mi się wrócić do wagi sprzed ciąży, ale jak tak dalej pójdzie to jeszcze znowu zleci w dół...
na początku miałam tak samo jak Ty, mega mdłości i brak apetytu, zero ochoty na słodkie i totalny odrzut od mięsa, później gdzieś tak od 8tc się poprawiło i nabrałam na nowo ochoty na slodkie, ale mięso nadal mogłoby nie istnieć i od kilku dni, a jestem 17+2 znowu nie mam apetytu i czuje, że wracają mdłości...mam nadzieję, że to się zmieni, bo to zmuszanie się do jedzenia jest gorsze niż mdłości
 
reklama
Hej dziewczyny ! Byłam dzisiaj na wizycie i mam mieszane uczucia :(
Moja ginekolog zmierzyła mi szyjkę i mam 3 cm w 17 tc.... powiedziała, że taka szyjka jest ok bardziej dla 22 tygodnia i zalecała się oszczędzać. Ja teraz poczytałam trochę o tym i jestem przerażona :( Czy któraś z Was miała może w poprzedniej ciąży skracającą się za szybko szyjkę ? Jak przechodziłyście taką ciąże dalej ? Przeraża mnie wizja leżenia do końca ciąży :(
Z takich pozytywów to u nas Pani doktor znowu widziała chłopca także będzie Janek :)
 
Do góry