Cześć dziewczyny. Nie było mnie od piątku wieczora , aa mam tyyyyyyle stron, że nie wiem kiedy nadrobie, bo zaraz siadam do komputera i klepie spoznialskich na jutrzejszy podatek...A miałam już Dziś sobie siedzieć w domku i odpoczywać...Od Dziś zaczynam pracę zdalna, tydzień na tydzień. Ale po tym consie dzieje i niestety jeżdżę komunikacja do pracy, Warszawa w czerwonej strefie, więc ciężko może być z dojazdem do pracy...
Mam Nadzieję, że u Was wszytsko ok?
Mnie coś w gardle drapie i smigam dziś po mleko i czosnek...
Miłego dnia dziewczyny