reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Myslicie juz nad imionami,nam sie ostanio spodobala Laura,dla chlopca nie mam.Ja to bym szukala zeby bylo angielskie i polskie takie samo w pisaniu,to ogranicza bardzo.Mam syna ktory ma na imie Daniel.
My już wcześniej rozmawialiśmy o imionach i dziewczynka Alicja a chłopiec właśnie chyba Daniel ale to jeszcze bez przekonania ;)
 
reklama
Wróciłam od lekarza, mam mieszane uczucia😟 plamienia akurat juz nie było, beta HCG na poziomie 9285, a w usg widoczny tylko pęcherzyk ciazowy i to malutki. Ostatnia miesiączka cieżko stwierdzić... niby liczyłam, ze 5 lipca, ale wtedy to miałam mega krwawienie ze skrzepami po poprzedniej biochemicznej ciazy... w każdym razie dostałam duphaston, 18 sierpnia mam przyjść na kontrole i lekarz kazał być dobrej myśli, bo mówi, ze przyrost bety super (w piątek 1237, dziś 9285...)
 
Ja to jestem bardzo zadowolona z Daniela.Myslalam ze w Uk ich pelno a nie spotkalam zadnego,lubie tez skrot Dany.Mysle tez na Dominikiem
My niestety mamy okrojone możliwości przez długie nazwisko tzn. Nie chce skrzywdzić dziecka żeby się w ramkach do podpisu na dokumentach się nie mieściło.
 
I naprawdę lepiej isc na wizytę jak napóźniej... w pierwszej ciazy tez nie było jeszcze serduszka na mojej pierwszej wizycie (ale był chociaż pęcherzyk zoltkowy...), a teraz obiecywałam sobie pójść jak najpozniej, żeby sie właśnie nie stresować brakiem zarodka jak teraz, ale pojawiło sie to plamienie i poszłam
 
I naprawdę lepiej isc na wizytę jak napóźniej... w pierwszej ciazy tez nie było jeszcze serduszka na mojej pierwszej wizycie (ale był chociaż pęcherzyk zoltkowy...), a teraz obiecywałam sobie pójść jak najpozniej, żeby sie właśnie nie stresować brakiem zarodka jak teraz, ale pojawiło sie to plamienie i poszłam
No to może dobrze że nam wizytę dopiero 24go sierpnia [emoji848] będzie wtedy 8+3 więc już powinno być widać serduszko.

Jeju dziewczyny ale wy piszecie [emoji33] ledwo nadrobilam.

Odnośnie imion to u mnie na pewno będzie Hania, a jeśli chłopiec to Adrian lub Antek
 
Prawda, imiona piękne:) też sami kiedyś (kiedyś, kiedy jeszcze czysto hipotetycznie myśleliśmy o dzieciach :) ) mówiliśmy, że nasz syn będzie Mieszko. A teraz sami nie wiemy, jakie byśmy dali imię;)
To my tak mieliśmy z Zuzą, od początku byliśmy pewni, że córka będzie Zuzanna, a później urodził się syn i teraz już nie jestesmy tacy pewni jakie imię dać córce :p :)
 
Wróciłam od lekarza, mam mieszane uczucia😟 plamienia akurat juz nie było, beta HCG na poziomie 9285, a w usg widoczny tylko pęcherzyk ciazowy i to malutki. Ostatnia miesiączka cieżko stwierdzić... niby liczyłam, ze 5 lipca, ale wtedy to miałam mega krwawienie ze skrzepami po poprzedniej biochemicznej ciazy... w każdym razie dostałam duphaston, 18 sierpnia mam przyjść na kontrole i lekarz kazał być dobrej myśli, bo mówi, ze przyrost bety super (w piątek 1237, dziś 9285...)
Przyrost bardzo ladny,moze teraz nadrobi szybko
 
Miałam się już nie włączać w dyskusję,ale jeśli ktoś woli wstrząsy to ok.
Ironicznie teraz pisząc-jeśli mi lekarz w poniedziałek powiedział,że bóle to kara dźwignie,to czemu mam uważać,że się coś dzieje?

A teraz poważnie. I być może TO CO NAPISZĘ BĘDZIE PRZYKRE DLA KOGOŚ KTO STRACIŁ ALBO CIĄGLE SIĘ STARA ,ale widocznie lekarze każą przychodzić w tak późnym tygodniu,bo znają statystyki. Jeśli coś z ciąża jest nie tak (wady genetyczne czy inne) to ona po prostu obumiera. I tyle.

Jeśli nawet będę leżała plackiem i nic nie robiła-jak pisała koleżanka-to i tak NIKT MI NIE DA GWARANCJI że będzie dobrze.

Miałam tylko jedną noc,kiedy nie mogłam spać, to było w dniu 5+1, może rzeczywiście macica się rozciągała? Tej nocy miałam kilku sekundowy skurcz nad ranem. I tyle. Dziś może w południe raz się źle poczułam.

Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. I że dotrwam do wizyty. Zdaje sobie sprawę z zagrożenia,ale jak mówiłam. Na wiele rzeczy nie mam wpływu. I tyle. Jeśli to nie ten moment to po prostu ciąży nie będzie. A jeśli jest ok to dotrwam do 9mca. Innych opcji nie ma.
Ja lezalam w ciazy kilka razy w szpitalu i za każdym razem slyszalam to samo ze na wczesnym etapie ciazy oni nic nie moga zrobic bo jeśli masz poronic to i tak poronisz. Lezalam tydzien i dostawałam nospe i luteine nic po za tym . Poprzednio niestety sie nie udało, teraz lezalam juz 2 razy.po wizycie tydzien temu dostalam znowu skierowanie do szpitala z powodu boli podbrzusza, ale tam nie jade bo wiem ze nikt w niczym mi tam nie pomoże znowu dostane nospe i luteine,a po co mi ten stres i lezenie na sali z kobietami w zaawansowanej ciazy np kiedy ja mogę stracić swoje dziecko. Leze w domu wypoczywam ile sie da mam zwolnienie od kad beta wyszla mi pozytywna, biore luteine duphaston nospe acard i witaminy z cholina które niby maja zapobiec wadom w rozwoju zarodka i tyle. Jak ma byc dobrze to bedzie bo do konca pierwszego trymestru to nawet szpital nam nie może pomóc ,wiem bo ląduje tam co chwile.
 
reklama
Dziewczyny a czy któraś z was cierpi może na zespol jelita drażliwego lub tutaj na początku ciąży zmaga się z biegunkami? Czy żadna z was nie miewa takich ekscesów z okazji ciąży ? [emoji85]
Niestety odwrotnie, zaparcia mnie męczą.
Myslicie juz nad imionami,nam sie ostanio spodobala Laura,dla chlopca nie mam.Ja to bym szukala zeby bylo angielskie i polskie takie samo w pisaniu,to ogranicza bardzo.Mam syna ktory ma na imie Daniel.
Mi się podoba Laura, myślałam żeby teraz tak dać córce, bo w pierwszej ciąży nie przeszło :-) jeszcze Julianna, Liwia. Dla chłopca nie wiem, pustka w głowie.


W wasze kłótnie nie będę się wtrącać ;-) pamiętajcie, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i nie oceniajmy ludzi po paru wypowiedziach :*

Poza tym miałam dzisiaj niespodziankę urodzinowa. Koleżanki mnie odwiedziły,
mąż ogarnął tort. Było super :-D dowiedziały się o ciąży, będą też próbować [emoji1787] a jak nie wyjdzie, to będą bawić moje :-D
 
Do góry