reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
A powiedzcie czy można w ciazy posmarować głowę amolem? Strasznie mnie dzisiaj boli i jest coraz gorzej :( czytalam ze amol to jakaś opcja ale to jednak alko tylko ze na skórę a nie do picia to chyba można?
 
Ja po porodzie mialam horror.... Z paniami pielęgniarkami, powiedzialam nigdy! Nie mogę patrzeć na ten szpital i teraz rodze w innym mieście, na szczęście mam taką samą prawie drogę do obydwu. Po cc fakt 24 h ale nie moglam sie podnieść gdyż moje lozko bylo mocno zapadnięte poprosilam ja o pomoc bo dziecko płakało zeby pomogła mi wstac powiedziała że ja boli kręgosłup i nie pomogla. masakra ogólnie mialam dużo sytuacji zlych z nimi, jak dokarmiały małego butelka to patrzyły na mnie z takim wyrzutem ze mi się odechciało wszystkiego bo bardzo bylo zle i chyba bym na głowę upadła zeby tam wrócić rodzic
Ogolnie przy porodzie dziecko w kanale czekało zablokowane jakies 40min bo Pani doktor musiała przyjechać 50km do
Szpitala z innego miasta a ja parte co chwilę i z tymi o to partymi musiałam iść na drugą sale na piechotkę zeby mi wykonali cc i dostawałam ochrzan jak się osuwalam z bolu na ziemię :)
U nas są cudowne położne. Naprawde. Tyle razy co wylądowałam na ginekologii, ile wsparcia od nich dostawałam. Wręcz byłam zachwycona. Cudowne kobiety, anioły. Przy porodzie też miałam rewelacyjną opiekę. Jako że nie byłam w szkole rodzenia, wyjaśniły mi jak oddychać. Jedną jak chwyciłam za rękę w skurczu, to nawet nie jęknęła! Znosiła wszystko. Przynosiła mi wodę do picia. Głaskała. Bardzo miło wspominam poród. Żadnych krzyków na mnie, totalne wsparcie.
 
U nas są cudowne położne. Naprawde. Tyle razy co wylądowałam na ginekologii, ile wsparcia od nich dostawałam. Wręcz byłam zachwycona. Cudowne kobiety, anioły. Przy porodzie też miałam rewelacyjną opiekę. Jako że nie byłam w szkole rodzenia, wyjaśniły mi jak oddychać. Jedną jak chwyciłam za rękę w skurczu, to nawet nie jęknęła! Znosiła wszystko. Przynosiła mi wodę do picia. Głaskała. Bardzo miło wspominam poród. Żadnych krzyków na mnie, totalne wsparcie.
Super. Właśnie tak powinno być wszędzie.
 
Ja też mam połówkowe 02.12😁😁😁 z tą różnicą że u mnie pierwsze i jedyne, na NFZ i prywatnie
Na którą masz? U mnie na 10 mnie wrzucono 😊
Na nfz wizytę mam na 6 listopada. Później nie wiem, jak mnie zapisze. Ale w sumie lotto mi to jak zrobi mi polowkowe, bo będę i tak mieć u certyfikowanego lekarza.
 
reklama
Do góry