reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Hello Dziewczyny!
Witam Was w 16+2 z brzusiem! 🙈
Przesyłam Wam trochę Tunezyjskiego słoneczka 🌞
Jutro już wracamy 😭 podobno w Polsce zimnoooo...
Będę miała dużo do nadrobienia czytania Was po powrocie! 😂
Trzymajcie się cieplutko i pojutrze wracam do forumowej aktywności! 💪
Buzioooole 😘
Suuuuperrrr :D Oj a tu taka brzydka pogoda, zero słońca, aż żal pewnie Wam wyjeżdżać co?
A brzusio śliczny :D Ja teraz tak myślę czy mój brzuch to nie z otyłości hahaha, chociaż w przychgodni ostatnio Pan co wpuszcza i mierzy temp. brał mnie od razu do środka bo powiedział, że ciężarna nie może stać na dworze haha, więc chyba jednak widać :D
 
reklama
A miałyście taką sytuacje że przez ciąże znajomi się od Was odwrócili? Bo u nas w sumie teraz jedna para tak unika kontaktu i widać że jakby ich to raziło, 😣nie wiem co myślęc czy na sile jakoś próbować zorganizować spotkanie czy co 🙎

Może sami mają problem z zajściem w ciążę? Sama musiałam mocno ograniczyć niektóre znajomości z koleżankami które miały dzieci, żeby jakoś przetrwać (wiele lat staraliśmy się o dziecko), po prostu psychika w pewnym momencie wysiada, a spotkania gdzie rozmawia się tylko o dzieciach to już było ponad moje siły
 
Dlatego ja nie kupuje, nie zamawiam, bo nie zamierzam się katowac niewiedzą. Nie jest łatwo znaleźć tętno dziecka, potrzeba doświadczenia. A przez wlasnie takie momenty: nie znalazłam, za wysokie byc moze moje ale niekoniecznie.. same sie nakrecamy i stresujemy. I po co..? 🤷‍♀️
Tak samo mysle. A niedługo będziemy czuć ruchy to już nie będzie w ogóle potrzebny detektor :)
 
Dziękuję 😊😊😊😍
Naprawdę szybko idzie nauka, jest dużo filmików na yt gdzie kobietki pokazują krok po kroku jak szydełkować 😊😊😁 ja miałam największy problem z tym, że one wszystkie robią prawą ręką, a ja jestem mańkut, więc musiałam pokombinować jak to zrobić lewą ręką 🙈🙈🙈😂😂😂
Tym bardziej podziwiam 😊 Myślę, że takie zajęcia wymagają sporej dozy cierpliwości i przede wszystkim zdolności manualnych. Jednak efekty jak widać są warte zachodu 😊
 
Może sami mają problem z zajściem w ciążę? Sama musiałam mocno ograniczyć niektóre znajomości z koleżankami które miały dzieci, żeby jakoś przetrwać (wiele lat staraliśmy się o dziecko), po prostu psychika w pewnym momencie wysiada, a spotkania gdzie rozmawia się tylko o dzieciach to już było ponad moje siły
Właśnie też o tym pomyślałam i dlatego myślę że może pomóc szczera rozmowa.
 
A mnie za to denerwowało a raczej nawet przykrosc sprawiało przez to że ciąża poroniona w tamtym roku i nikt o tym nie wie jak ludzie ciągle pytają kiedy drugie, przydaloby się już albo na co oni czekają??? i to jest na porządku dziennym, teraz też nie wiedzą o ciąży i mnie to tak nie rusza ale jak nie byłam to było mi przykro bo myślą że to takie pstryk palcami... Dodatkowo nie powinno to naprawdę nikogo obchodzić a to taki temat nr 1 wręcz :(
tak, a jak już zajdziesz w ciążę chwilę po pierwszym to są znowu komentarze "czemu tak szybko?" 😳😳😳🙄🙄🙄
Mnie np trochę zasmuciła reakcja mojej mamy na drugie dziecko, bo z pierwszym to taki entuzjazm i euforia, ciągle pytała jak się czuję itd, a teraz to niby się cieszy, ale tak tego nie widać...nawet sama nie zapytaj jak tam itd...sama muszę poruszyć temat zawsze...i jeszcze takich słów użyła, że "fajnie, ale Misiu to zawsze będzie Misiu" tak jakbym mi dała do zrozumienia, że synek to takie jej oczko w głowie i drugi wnuk już taki nie będzie...troche smutne 😔😔😔
 
Tym bardziej podziwiam 😊 Myślę, że takie zajęcia wymagają sporej dozy cierpliwości i przede wszystkim zdolności manualnych. Jednak efekty jak widać są warte zachodu 😊
Wiesz co, dla mnie to był dobry sposób na otrząśnięcie się po stracie ciąży, musiałam czymś zająć myśli i szydełkowanie właśnie mi w tym bardzo pomogło, bo skupiłam się na nauce tworzenia łańcuszków, półsłupków, słupków itd 😆😂😂
Teraz trochę czasu mi brakuje na dokończenie trzeciej torebki, ale obiecałam sobie, że zanim urodzę będzie gotowa 🙈🙈💪😂😂
 
@Martxx1 więc mi dermatolog przepisała do codziennej pielęgnacji: demakijaż Bioderma Sensibio H20, do mycia Cetaphil emulsja, po myciu Cetaphil PS lub CeraVe, La Roche Posay Toleriane Ultra lub Extreme. A na trądzik różowaty Skinoren krem i Zineryt (ale to chyba na receptę). Generalnie czekam z wszystkim do 2 trymestru ;)

To ja jedynie się męczę z okrutnym swędzeniem miejsc intymnych 😭 To od luteiny dopochwowej i dopóki biorę to infekcje nawracają, a lekarz nic mi nie może dać w pierwszym trymestrze. W pierwszej ciąży też miałam ale nie kojarzę, by było to aż tak nasilone :(
Ja sie balam inrekcji wlasnie i dostalam czopki ktore mozna dowcipnie lub odbytniczo,i lekarka powiedziala ze odbytniczo sie super wchlanja,i bylo mi tak lepiej,bo nic nie czulam
 
reklama
Ja właśnie przepadałam chyba w szydełkowaniu. Uczę się dopiero ale mega mnie to wciagnelo. Mam nadzieję że dojdę do wprawy i zrobię piękny kocyk dla Małego.
W ogóle to bylam przed chwilą w łazience (sorry za prywatę) i mamy tam duże lustro. Stanęłam przed nim i miałam wrazenie że momentalnie podbrzusze z lewej strony mi sie "wciągnęło". Albo był to mimowolny skurcz mięśni albo Jaśko się rozpycha 🤗. Ruchów jeszcze nie czuję...
 
Do góry