to chyba Ty masz problem ze zrozumieniem tego co pisze...ja nie mówię, że kp jest ogólnie złe, że matki, które tak karmią są złe itp...bardzo chciałam tak karmić dziecko, ale się nie udało i tyle, mam bardzo złe wspomnienia z tym związane, ale nikogo tutaj nigdy nie skrytykowałam za to, że karmi kp, więc kompletnie nie rozumiem Twoje ataku na mnie w tej chwili...zwolenniczki kp to jest złe określenie?
a zwolenniczki mm, bo do nich ja się zaliczam to też obraźliwe??
tak samo jak zwolenniczki spania z dzieckiem albo nie spania z dzieckiem??
to przepraszam jeśli Cię tym uraziłam...co do nocnika to napisałam co mnie uraziło i wyjaśniłam, więc z tym też nie wiem czemu się mnie czepiasz? Zabolało mnie określenie "robienie na siłę", bo niczego na siłę nie robię i tyle...
Napisałam co mogło być powodem pobudek nocnych, bo może to komuś kiedyś pomoże jak jego dziecko będzie się wybudzalo...ja nigdy bym nie powiedziała, że mój syn jest głodny, bo wisiał na cycku po 2h i nie miałam pojęcia, że nie je tylko sobie smoczek z piersi zrobił...mam prawo mieć zdane, że rutyna pomaga, że pewne kwestie można rozwiązać inaczej niż zabierać dziecko do swojego łóżka, każda z nas tu ma swoje podejście i wypowiada swoje zdanie, często inne niż nasze i tyle...nie mnie oceniać, czy to dobrze, że się śpi z dzieckiem, czy nie, ale mogę wypowiedzieć się jak to wyglądało u mnie j co pomogło...a co do kp to mam negatywne swoje zdanie na ten temat i mam do tego prawo i nie będę tutaj pisać jakie kp jest super, bo nie zawsze jest i warto by było mówić o tym też, a nie tylko zachwalać ten sposób karmienia...to tak samo jak z butelką i smoczkiem...bo niektóre matki później na siłę nie dają butelki, czy smoczka, bo to złe, ale rzadko która wie, że dziecko mające bardzo silny odruch ssania zamiast smoczka zaczyna ssać kciuk i tego oduczyć dziecko jest dużo, dużo ciężej niż smoczka, bo kciuk ma zawsze przy sobie...a jeśli wypowiadanie swojego zdania to według Ciebie "bycie konfliktową" to ok, niech tak będzie