reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Hej tak się zastanawiam, macie opory przed powiedzeniem o ciąży wokół? :) ja najbliższym, najbliższym powiedzialam już wcześniej, jednej koleżance dopiero wczoraj jak potwierdziło się, że wszytsko z dzidzia ok, ale takiej dalszej rodzinie czy też sąsiadom itp to chyba dopiero jak sami się domyśla 😅😅😅 bo jakoś mam opory przed chwaleniem się światu :) mimo, że się ogromnie cieszę i mówią mi, że przecież to powód do dumy i radości jakos nie mam ochoty żeby dużo osób wiedziało :) też tak macie?
My też wielu osobom jeszcze nie powiedzieliśmy, część dalszej rodziny narzeczonego dowiedziało się ciotki plotkarki, więc mieliśmy masę telefonów z gratulacjami...
Największy problem miałam ze swoją przyjaciółką ( mamy do siebie ponad 300km), mniej się ostatnio odzwywałam, zwalałam na pracę itp, Ona nie może mieć dzieci, adoptowali synka, ale tak się bałam Jej powiedzieć, aż po prenatalnych się przełamałam... Powiedziała, że Jej coś śmierdziało, że jakaś przyczyna musiała być :D Oszalała ze szczęścia hihi
Z mojej rodziny wiedzą tylko rodzice i brat, dalej nikt nie wie, bo kuzynki niedawno straciły ciążę :(
Chociaż ciągle mam obawy mówiąc ludziom, ale po mnie już widać :D ciężko to ukryć jak się z kimś spotkam :D
 
Super zazdroszcze, to był mój błąd i ja o tym niestety wiem.. Tylko on był nie odkładalny gdy go tylko odkładałam był ryk.. On musiał być wtulony wtedy był spokój.. Więc, że cenie sen to zostało jak zostało 🤣 tylko on jest takim pieszczochem, w nocy go trzeba tulić, w nocy on sam bierze rękę żeby go przytulić że mi aż szkoda go eksmitowac no ale najpóźniej w styczniu i tak będę musiała ☹🤦‍♀️🤷🏼‍♀️
U nas identycznie... Totalnie nieodkładalny cycołap był, a teraz chyba piątki mu idą i wieczorami jest straszny płacz, w nocy czasem też... Więc śpi z nami, tyle że najczęściej w poprzek łóżka ;) specjalnie wzięliśmy 200x220, ale w takiej kombinacji i tak mąż dostaje stopami po twarzy ;)
 
reklama
Hej tak się zastanawiam, macie opory przed powiedzeniem o ciąży wokół? :) ja najbliższym, najbliższym powiedzialam już wcześniej, jednej koleżance dopiero wczoraj jak potwierdziło się, że wszytsko z dzidzia ok, ale takiej dalszej rodzinie czy też sąsiadom itp to chyba dopiero jak sami się domyśla [emoji28][emoji28][emoji28] bo jakoś mam opory przed chwaleniem się światu :) mimo, że się ogromnie cieszę i mówią mi, że przecież to powód do dumy i radości jakos nie mam ochoty żeby dużo osób wiedziało :) też tak macie?
Ja nie mówię, bo mam opory. Nie mówię, bo nie chce... chce przeżyć ten czas w spokoju i w gronie tych najblizszych. Wiadomo, że w pewnym momencie się nie da ukryć ;), ale na razie chce, żeby było tak jak jest :) na ten moment wie, najbliższa rodzina, czyli rodzice i rodzeństwo z obu stron oraz dziewczyny odemnie z pracy wraz z kierownictwem, bo nadal pracuje.
 
Do góry