Ana874
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2020
- Postów
- 6 834
Brałaś coś?Mi kawa nie pomaga a głowa pęka.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Brałaś coś?Mi kawa nie pomaga a głowa pęka.
U mnie było do niedawna podobnie. Teraz spadła temperatura w mieszkaniu to też zażyczył sobie kołdre. W sumie to od dzisiaj nawet śpi w osobnym pokojuJa śpię pod pierzynka a mój chłop pod kocykiem bo mu za gorąco
Może okłady na głowe pomogą. Ciemny pokój i drzemka. Ja to jeszcze smaruje skronie amolem jak mam ból migrenowyBrałaś coś?
Dzień dobry, ja dziś umieram...dopadlo mnie przeziębienie i ból zatok okropny☹ macie jakieś znane sposoby jak pozbyć się tego dziadostwa?
My pod jedną kołdrą i mamy wąskie łóżko bo 130 cm i weź i nie zrób potomka [emoji1787][emoji1787]Ja śpię pod pierzynka a mój chłop pod kocykiem bo mu za gorąco [emoji23][emoji23][emoji23]
My też wielu osobom jeszcze nie powiedzieliśmy, część dalszej rodziny narzeczonego dowiedziało się ciotki plotkarki, więc mieliśmy masę telefonów z gratulacjami...Hej tak się zastanawiam, macie opory przed powiedzeniem o ciąży wokół? ja najbliższym, najbliższym powiedzialam już wcześniej, jednej koleżance dopiero wczoraj jak potwierdziło się, że wszytsko z dzidzia ok, ale takiej dalszej rodzinie czy też sąsiadom itp to chyba dopiero jak sami się domyśla bo jakoś mam opory przed chwaleniem się światu mimo, że się ogromnie cieszę i mówią mi, że przecież to powód do dumy i radości jakos nie mam ochoty żeby dużo osób wiedziało też tak macie?
No ale skoro pani doktor osobiście przysyła mi mailowo za moją zgoda to co do tego ma rodo? Może dlatego ona osobiście wysyla a nie ktoś z recepcji.Mi die wudaje ze chodzi o RODO
U nas identycznie... Totalnie nieodkładalny cycołap był, a teraz chyba piątki mu idą i wieczorami jest straszny płacz, w nocy czasem też... Więc śpi z nami, tyle że najczęściej w poprzek łóżka specjalnie wzięliśmy 200x220, ale w takiej kombinacji i tak mąż dostaje stopami po twarzySuper zazdroszcze, to był mój błąd i ja o tym niestety wiem.. Tylko on był nie odkładalny gdy go tylko odkładałam był ryk.. On musiał być wtulony wtedy był spokój.. Więc, że cenie sen to zostało jak zostało tylko on jest takim pieszczochem, w nocy go trzeba tulić, w nocy on sam bierze rękę żeby go przytulić że mi aż szkoda go eksmitowac no ale najpóźniej w styczniu i tak będę musiała ☹
Ja nie mówię, bo mam opory. Nie mówię, bo nie chce... chce przeżyć ten czas w spokoju i w gronie tych najblizszych. Wiadomo, że w pewnym momencie się nie da ukryć , ale na razie chce, żeby było tak jak jest na ten moment wie, najbliższa rodzina, czyli rodzice i rodzeństwo z obu stron oraz dziewczyny odemnie z pracy wraz z kierownictwem, bo nadal pracuje.Hej tak się zastanawiam, macie opory przed powiedzeniem o ciąży wokół? ja najbliższym, najbliższym powiedzialam już wcześniej, jednej koleżance dopiero wczoraj jak potwierdziło się, że wszytsko z dzidzia ok, ale takiej dalszej rodzinie czy też sąsiadom itp to chyba dopiero jak sami się domyśla [emoji28][emoji28][emoji28] bo jakoś mam opory przed chwaleniem się światu mimo, że się ogromnie cieszę i mówią mi, że przecież to powód do dumy i radości jakos nie mam ochoty żeby dużo osób wiedziało też tak macie?