reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Serio hmmm... ja dzis 15+1 i patrzac na temin porodu 30.03 to trwa 4 miesiąc.
Może masz rację. Ja zerknęłam na apke i mam 4 serduszka zamalowane myślałam, że jak jest całe to za chwile wskakuje na kolejne serduszko/miesiac a jak pół to, że to połowa jakiegoś miesiąca. Pewnie macie racje a mi sje tylko pomylilo
Screenshot_20201010-172407_Preglife.jpeg
 
reklama
Ja
Wiecie co mialam brać udzial we wtorek w apelu w szkole i mnie tak duzo osob nastraszylo ze w tym stanie to lepiej nie brac udzialu w zgromadzeniu i maz powiedzial ze pojdzie za mnie, teraz przy wzroście zachorowań naprawdę zaczelam sie obawiać a nie martwiłam sie wczesniej ale teraz mysie o naszej dwojce
Tak samo mialam zrobić urodziny i goście sami mi odradzają mowia żeby lepiej przełożyć
Tez zaczęliście mieć jakieś obawy? Czy całkiem na luzie, gdybym nie byla w ciąży to pewnie machnelabym reka a w takiej sytuacji trochę zaczelam się obawiać skupisk ludzi
Ja Bym nie robila synkowi ale on taaak chcial i wkolko przezywa ze przez covid nic nie mozna zrobic i nawet nie moze miec malego party itp no to wymyslilam w mniejszym gronie,zreszta to pewnie ostatnia impreza urodzinowa w takim gronie,za pare miesiecy bedzie mial rodzenstwo i wszystko sie zmieni.On to taki rozpieszczony troche jedynak 10 letni.przyznam bez bicia ze ostatnio mu troche daje extra bo niedlugo to sie zmieni,i nie chce by to odczul bardzo.on ma 10 lat i dalej nie wie o ciazy,wciaz boje mu sie powiedziec.on nigdy nie pytal o rodzenstwo,ma kuzyna w tym samym wieku i sa troche jak bracia.naprawde nie wiem jak zareaguje wiec odciagam to ile sie da
 
Może masz rację. Ja zerknęłam na apke i mam 4 serduszka zamalowane myślałam, że jak jest całe to za chwile wskakuje na kolejne serduszko/miesiac a jak pół to, że to połowa jakiegoś miesiąca. Pewnie macie racje a mi sje tylko pomyliloZobacz załącznik 1186678
Ja też nie umiem tego liczyc i zawsze patrze co apka pokaże🤔😉
 
Ja dziś gadałam z ginekologiem na wizycie. U nas w szpitalu jest teraz ognisko i 20 osób zarażonych. Z tego oczywiście najwiecej bezobjawowych, ale 2 lekarzy (mlodych) przechodzi to bardzo cieżko. Opowiadał mi ginekolog, ze z jednym gadał przez tel.i podobno tamten w ogóle nie spi, jedynie próbuje drzemać na siedząco, bo ma takie problemy z oddechem, ze na leżąco nie jest w stanie oddychac😐 z kolei w innym szpitalu, zakaźnym, tez mój gin ma kolegę i ten mu opowiadał, ze są przerażeni, bo miejsca im sie kończą i niedługo ludzi noe dadzą rady przyjmować...
Podsumowując mój gin powiedział, ze ok, nie oszukujmy sie, znaczna większość przejdzie to bezobjawowo, ale nie możemy mieć pewności kto. I właśnie dlatego trzeba uważać, zaleca mi odpuszczenie wszelkich zgromadzeń, wesel itd. Aha i sam tez mówił, ze codziennie jeździ do szpitala spakowany, w razie jakby miał wylądować na kwarantannie, żeby nie narażać dwumiesięcznej córeczki w domu😟 także owszem, ja tez zaczęłam sie trochę bac i zdecydowanie nie bede sie pchała tam gdzie tłumy i gdzie nie muszę być.
Wszystko fajnie, tylko właśnie ze względu na motyw fiskalny szpitalne łóżka zajmowane są przez chorych na COVID, którzy tak jak piszesz przechodzą chorobę bezobjawowo lub u których choroba ma łagodny przebieg. W konsekwencji tego wszyscy już trąbią, że w szpitalach brakuje miejsc. Absurdem jest to, że na dzień dzisiejszym szpitalom nie opłaca się leczyć innych schorzeń. Ludzie, którzy są w stanie bezpośredniego zagrożenia życia traktowani są jak gorący kartofel tułając się od osła do posła. To dopiero chore...
 
Ja
Ja Bym nie robila synkowi ale on taaak chcial i wkolko przezywa ze przez covid nic nie mozna zrobic i nawet nie moze miec malego party itp no to wymyslilam w mniejszym gronie,zreszta to pewnie ostatnia impreza urodzinowa w takim gronie,za pare miesiecy bedzie mial rodzenstwo i wszystko sie zmieni.On to taki rozpieszczony troche jedynak 10 letni.przyznam bez bicia ze ostatnio mu troche daje extra bo niedlugo to sie zmieni,i nie chce by to odczul bardzo.on ma 10 lat i dalej nie wie o ciazy,wciaz boje mu sie powiedziec.on nigdy nie pytal o rodzenstwo,ma kuzyna w tym samym wieku i sa troche jak bracia.naprawde nie wiem jak zareaguje wiec odciagam to ile sie da
Tak, ogolnie pisalam tego posta nie wiedząc o tych urodzinach mysle ze na tym etapie jak dzis też bym jeszcze zrobiła urodziny synkowi tylko chodzi o to ze za 3 dni czy tydzień bedzie więcej zarazen i juz większy strach i z pewnych rzeczy mozna porostu zrezygnowac ale na Twoim miejscu jeśli mialoby to byc dzis tez bym zrobila za tydzień czy dwa to juz ciezko powiedzieć :)
 
Dziewczyny dziwnie mnie zaczela kuc macica jakby na tym wzgorku lonowym. Nie da mi sie ruszyć ani dotkac ale to takie szczypanie i kucie w jednym miejscu,mam sie obawiać? Czy kolo 12 tyg wystepuja u Was taki bolesci? Odrazu powiem ze w żadnym wypadku nie przypomina to skurczy tylko wbijanie igly a raczej gwoździa dosc bolesnie
Mam tak dzisiaj... U mnie 14+3. Ale boli Ciebie cały czas? U mnie tylko jak dłużej pochodzę... Takie kłucie dziwne, nie miałam tak w poprzedniej ciąży.... Może to jelita albo jakieś mięśnie?
Oczywiście nadal też jak gwałtownie wstanę to ciągnie po bokach, ale do tego już się przyzwyczaiłam ;)
 
jednym z moich największych marzeń jest byc juz po egzaminie, ale wiecie co jak konczylam jazdy to poronilam, potem zaszlam odrazu w druga ciaze wiec bojac sie ze sie za bardzo zestresuje odłożyłam egzamin na po ciąży, potem wiadomo obowiązki, na wiosne odłożyłam kase na jazdy dodatkowe zamkneli przez wirus, w lato poszlam zapisac sie na jazdy powiedziała mi. Żebym najpierw zdala teorie wiec sie troche uczyłam ale s dzieckiem to takie uczenie wiec mowie dobra pojdzie do przedszkola poszedł uczylam sie dalej mowie w ciąży jestem ale jakoś może mi sie uda mniej stresować no i teraz sie poduczylam testow i znów wzrost tych zachorowań... I tak to trwa:)
Ja zdawalam prawko 10 lat temu zdalam teorie(tu sie zdaje osobno w czasie teorie i praktyczna czesc) i sie okazalo ze jestem w ciazy, jezdzilam dalej ale juz z duzym brzuchem,nie zdalam dwa razy praktycznego i na moj stres dziecko reagowalo bardzo.odpuscilam i moj maz zrobi,ja juz sie za to nie zabieralam bo mialam wszedzie blisko,a jak cos to maz wozil.teraz po 10 latach zabralam sie znow za prawko mialam jazdy,zdalam pisemny i co i znow zaszlam w ciaze!wiec znow to odkladam,i nie wiem czy beda pieniadze na moje jazdy,bo to droga sprawa w uk.moze jak podejde 3 raz to znow zajde
 
Ja
Ja Bym nie robila synkowi ale on taaak chcial i wkolko przezywa ze przez covid nic nie mozna zrobic i nawet nie moze miec malego party itp no to wymyslilam w mniejszym gronie,zreszta to pewnie ostatnia impreza urodzinowa w takim gronie,za pare miesiecy bedzie mial rodzenstwo i wszystko sie zmieni.On to taki rozpieszczony troche jedynak 10 letni.przyznam bez bicia ze ostatnio mu troche daje extra bo niedlugo to sie zmieni,i nie chce by to odczul bardzo.on ma 10 lat i dalej nie wie o ciazy,wciaz boje mu sie powiedziec.on nigdy nie pytal o rodzenstwo,ma kuzyna w tym samym wieku i sa troche jak bracia.naprawde nie wiem jak zareaguje wiec odciagam to ile sie da
Powiem Ci że mimo lęku i ilości zakażeń też nie umiałabym odmówić synkowi imprezy. Przecież dzieci chodzą normalnie do szkół i przedszkoli i niby jak bym miała Mu to wytłumaczyć? Do szkoły tak a urodzin nie?
Ja miałam roczek synka jak był ten lockdown i byłam wściekła, uważam że moje dziecko było poszkodowane pomimo że On nawet nie wiedział o co chodzi i nie pamięta tej imprezy...
A jeśli chodzi o to że nie wiesz jak synek zareaguje na wieść o rodzeństwie to nigdy go nie pytałaś czy chce mieć rodzeństwo? Nigdy przenigdy?
 
reklama
Mam tak dzisiaj... U mnie 14+3. Ale boli Ciebie cały czas? U mnie tylko jak dłużej pochodzę... Takie kłucie dziwne, nie miałam tak w poprzedniej ciąży.... Może to jelita albo jakieś mięśnie?
Oczywiście nadal też jak gwałtownie wstanę to ciągnie po bokach, ale do tego już się przyzwyczaiłam ;)
Wiesz co wzielam no spe ale watpie ze ona zaczela dzialac w 10 min, polozylam sie i przeszlo :) zabolało mnie tak pierwszy raz troche spanikowalam bo to taki mocny bol ale tez swiadoma jestem ze to nie taki okresowy tylko szarpanie bliżej więzadeł, i tak pomyślałam może znow będzie jakis siłacz bo mój synek jest taki strasznie silny ze potrafi tak "zawalić" ze az boli, i tam sobie miejsce robi 😁 moze to normalne takie bole w pierwszej też nie pamiętam takiego kucia ale moze to się przytrafiło raz bo byliśmy z synkiem na spacerze dłuższym i zbieraliśmy liście troche sie naschylalam, potem siedziałam w jednym miejscu bez prawie ruchu z godzinę więc moze tez to powod
 
Do góry