reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Piękna historia - smutna a jednocześnie dająca takiego kopa na otrząśnięcie się, otwarcie oczu i docenienie tego co mamy, tego czego na codzień może nie widzimy. Ja również kocham i podziwiam tak silne i pozytywne osoby - napędzają mnie i otwierają oczy na to co tak naprawdę ważne.
Dziękuję za tą historię - chyba właśnie tego dziś było mi trzeba.
❤️
 
reklama
tak katar, kaszel, gorączka ale nie chce straszyć zeby nikt tak nie pomyslal, jak to lekarz moj powiedzial mocnej ciazy nie zabije nawet wysoka gorączka
i ja sie tego trzymam
Kkedys bylo dużo więcej takich przypadkow ale nie bylo forum internetu itp
Opowiem Wam pewna historie Sp Babci mojego meza tak w skrócie
Przezyla wojne, ruscy przyszli do ich domu była mala schowala sie pod krzeslo. W kołysce byl jej brat zastrzelili go na jej oczach
Podpalili jej dom, mama chodziła boso po mrozie i sniegu, zanosila 50km chleb w którym robili dziury zeby schować maslo dla wujka na Majdanku, od dziecka musiała pracowac na kromke chleba, wyszla za maz poronila kilka razy, urodzila jedno dziecko zmarlo, drugie zmarlo na jakieś teraz blache choroby urodzila jeszcze 3 dzieci i wiecie co tak dobrej i pozytywnej osoby nie poznalam w swoim życiu, cieszyła sie każdym dniem, na koniec zycia dostala udaru, byla sparaliżowana, jej najwiekszym marzeniem bylo miec prawnuka lub prawnuczkę i urodził sie nasz synek, zyla jeszcze około 8 miesięcy po narodzinach i często ja odwiedzam z moim synkiem
Ale dążę do tego ze bardzo podziwiam takie osoby ktore potrafią cieszyć sie życiem mimo tylu przeciwności losu i nie traca nadziei ze moga byc szczesliwymi rodzicami
To prawda, że co ma być to będzie. Moja pierwsza ciąża od początku problem z szyjką i leżenie, do tego wciąż nawracające infekcje układu moczowego z zapaleniem nerek włącznie... Rety, ile ja się nabrałam antybiotyków i różnych leków w tamtej ciąży. Kilka razy leżałam w szpitalu, nawet w święta. A brzuch codziennie bolał mnie jak na okres. I młody urodził się dokładnie w dniu gdy kończyłam 38 tc.
 
To prawda, że co ma być to będzie. Moja pierwsza ciąża od początku problem z szyjką i leżenie, do tego wciąż nawracające infekcje układu moczowego z zapaleniem nerek włącznie... Rety, ile ja się nabrałam antybiotyków i różnych leków w tamtej ciąży. Kilka razy leżałam w szpitalu, nawet w święta. A brzuch codziennie bolał mnie jak na okres. I młody urodził się dokładnie w dniu gdy kończyłam 38 tc.
A zakładali Ci szew?
 
tak katar, kaszel, gorączka ale nie chce straszyć zeby nikt tak nie pomyslal, jak to lekarz moj powiedzial mocnej ciazy nie zabije nawet wysoka gorączka
i ja sie tego trzymam
Kkedys bylo dużo więcej takich przypadkow ale nie bylo forum internetu itp
Opowiem Wam pewna historie Sp Babci mojego meza tak w skrócie
Przezyla wojne, ruscy przyszli do ich domu była mala schowala sie pod krzeslo. W kołysce byl jej brat zastrzelili go na jej oczach
Podpalili jej dom, mama chodziła boso po mrozie i sniegu, zanosila 50km chleb w którym robili dziury zeby schować maslo dla wujka na Majdanku, od dziecka musiała pracowac na kromke chleba, wyszla za maz poronila kilka razy, urodzila jedno dziecko zmarlo, drugie zmarlo na jakieś teraz blache choroby urodzila jeszcze 3 dzieci i wiecie co tak dobrej i pozytywnej osoby nie poznalam w swoim życiu, cieszyła sie każdym dniem, na koniec zycia dostala udaru, byla sparaliżowana, jej najwiekszym marzeniem bylo miec prawnuka lub prawnuczkę i urodził sie nasz synek, zyla jeszcze około 8 miesięcy po narodzinach i często ja odwiedzam z moim synkiem
Ale dążę do tego ze bardzo podziwiam takie osoby ktore potrafią cieszyć sie życiem mimo tylu przeciwności losu i nie traca nadziei ze moga byc szczesliwymi rodzicami
Ja sie wlasnie takich wirusow boje,z goraczka,dlatego mysle o szczepionce na grype i krztusiec
 
Ja dziewczyny dziś byłam na wizycie u mojego ginekologa, zbadał mnie stwierdził że wszystko jest dobrze, nawet pobawił się detektorem tętna i słychać było serduszko, troszkę się chwilę zmartwiłam że tętno maluszka było 150, a to według obliczeń 12 tydzień 4 dzień, z usg był wczoraj 13 tydzień ale lekarz powiedział że wszystko jest dobrze więc chyba nie powinnam sobie głowy tym zajmować
 
reklama
Ja dziewczyny dziś byłam na wizycie u mojego ginekologa, zbadał mnie stwierdził że wszystko jest dobrze, nawet pobawił się detektorem tętna i słychać było serduszko, troszkę się chwilę zmartwiłam że tętno maluszka było 150, a to według obliczeń 12 tydzień 4 dzień, z usg był wczoraj 13 tydzień ale lekarz powiedział że wszystko jest dobrze więc chyba nie powinnam sobie głowy tym zajmować
A czemu sie zmartwilas? :) przeciez to dobre tetno
 
Do góry