reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Hej dziewczynki [emoji3526] U mnie już 23:30 więc powoli zbieram się spać. Ja chyba jedyna z Was wszystkich nie miałam USG prenatalnego. Tutaj nie robią, jak już ktoś zrobił Harmony, a prywatnie się nie da bez skierowania. Jutro mam tzw USG anatomiczne, które robi się między 13 a 16 tygodniem. U Was będzie środek nocy, więc trzymajcie kciuki przez sen [emoji6]Martwię się, bo już dawno maleństwa nie widziałam i znowu czarne myśli mnie dopadły. Ja ciągle jeszcze nie mogę uwierzyć, że jestem w ciąży i że wszystko będzie dobrze. Diagnozowaliśmy się i leczyliśmy na niepłodność w 3 klinikach. Intensywnych starań 3 lata. Mieliśmy oboje strasznie słabe wyniki. Opłaciliśmy pierwszy cykl IVF, wykupiłam leki i czekałam tylko na okres. Dawali nam 7% szans z IVF. Mówili, że na swoje dziecko nie msm szans. Że tylko komórki dawcy, a w Australii tego nie robią. To znaczy robią, ale trzeba samemu znaleźć dawcę. I tak czekałam na ten okres, patrzyłam na te strzykawki w lodówce i już totalnego doła miałam. Jak mi się spóźnił to pomyślałam, kurde no i doczekałam się.... menopauzy... Dopiero po tygodniu zrobiłam test (żeby tam jeden, kilka, różnych firm). Każdy kolejny dzień to była panika. Na pierwszym USG biło już serduszko, ale były nieprawidłowości w budowie trofoblastu. Dwa tygodnie umierałam ze strachu. Na kolejnym wyszło, że wszystko jest w normie. Potem czekanie na Harmony. Jak się okazało, że dziewczynka, pomyślałam - to za dużo szczęścia na raz, życie nie jest takie piękne. Dobrze, że chociaż ciążę kiepsko znoszę [emoji6]. Wiem, głupoty piszę, trzeba się cieszyć każdą chwilą, ale ja na ten strach, co jest we mnie nic nie poradzę. Dobranoc moje kochane [emoji847]. Trzymam mocno kciuki za wasze jutrzejsze wizyty.
Jaaa co za historia [emoji7][emoji7][emoji7] trzymam kciuki Wszystko będzie dobrze!! :)
 
reklama
Hej dziewczynki ☺️ U mnie już 23:30 więc powoli zbieram się spać. Ja chyba jedyna z Was wszystkich nie miałam USG prenatalnego. Tutaj nie robią, jak już ktoś zrobił Harmony, a prywatnie się nie da bez skierowania. Jutro mam tzw USG anatomiczne, które robi się między 13 a 16 tygodniem. U Was będzie środek nocy, więc trzymajcie kciuki przez sen 😉Martwię się, bo już dawno maleństwa nie widziałam i znowu czarne myśli mnie dopadły. Ja ciągle jeszcze nie mogę uwierzyć, że jestem w ciąży i że wszystko będzie dobrze. Diagnozowaliśmy się i leczyliśmy na niepłodność w 3 klinikach. Intensywnych starań 3 lata. Mieliśmy oboje strasznie słabe wyniki. Opłaciliśmy pierwszy cykl IVF, wykupiłam leki i czekałam tylko na okres. Dawali nam 7% szans z IVF. Mówili, że na swoje dziecko nie msm szans. Że tylko komórki dawcy, a w Australii tego nie robią. To znaczy robią, ale trzeba samemu znaleźć dawcę. I tak czekałam na ten okres, patrzyłam na te strzykawki w lodówce i już totalnego doła miałam. Jak mi się spóźnił to pomyślałam, kurde no i doczekałam się.... menopauzy... Dopiero po tygodniu zrobiłam test (żeby tam jeden, kilka, różnych firm). Każdy kolejny dzień to była panika. Na pierwszym USG biło już serduszko, ale były nieprawidłowości w budowie trofoblastu. Dwa tygodnie umierałam ze strachu. Na kolejnym wyszło, że wszystko jest w normie. Potem czekanie na Harmony. Jak się okazało, że dziewczynka, pomyślałam - to za dużo szczęścia na raz, życie nie jest takie piękne. Dobrze, że chociaż ciążę kiepsko znoszę 😉. Wiem, głupoty piszę, trzeba się cieszyć każdą chwilą, ale ja na ten strach, co jest we mnie nic nie poradzę. Dobranoc moje kochane 🤗. Trzymam mocno kciuki za wasze jutrzejsze wizyty.
Nawet nie wiesz jak Ciebie rozumiem. My mamy pierwsza córkę dzięki IVF. I w tamtym roku dwa razy cud bo naturalsy ale stracone. Obecna ciąża też naturals u póki co wszystko ok ale schizma jest
 
Tak, już po i wszystko super przezierność, nosek jest, serducho bije CRL 53.8 mm i z usg 11+6 a OM 12+6
Niestety dzidzia tak fikała że płci nie znam.
Jednak kamień z serca że zdrowe.
Później wrzucę focie.
Wyniki pappa za 2 tygodnie ale czekam na pełnym luzie
Ekstraaaa! No to radocha w domu 😃 Dzidzia❤ rośnie i rośnie 😍!
 
@LaetitiaAinos jak idzie odstawianie? Ja już nie karmię 3 tygodnie. Smutek trochę 😏
Oj, nie pytaj. Płaczę ja, płacze mała. Trzeci dzień dopiero a czuję jakby z tydzień przeleciał. Ciężki temat.

Dziękuję za inspiracje obiadowe. Łosoś i szczawiowa są w planie tygodniowym. Pomidorowa i spaghetti, a szczególnie bolognese nie jest czymś co z trzęsącymi się uszami jedzą moi domownicy. Może za tydzień?

Wpadłam dzisiaj, żeby poprosić Was o podpisanie petycji w bardzo ważnej sprawie.
Mam też nadzieję, że nie dostanę bana 😅

Zapewne znacie sytuację w Polsce w związku z koroną. Niestety reżim sanitarny i przepisy, które za tym idą powodują, że noworodki nawet miesiącami odseparowane są od swoich rodziców. Nie chcę sobie nawet wyobrazić co czują matki. Konsekwencje takiej separacji mogą powodować nieodwracalne zmiany w malutkich organizmach dzieciaczków. Dlatego proszę Was z całego serca ❤️podpiszcie petycję wystosowaną przez Fundację Rodzić po Ludzku. Podsyłam linka;
 
Hejka, u mnie jakoś buro ponuro, miałam zły sen snilo mi się że mój m mnie zdradził i jakoś mam zły humor 🤣🤷🏼‍♀️
Ja mam 14+5 i nadal rano wymiotuję.. 🤮
Znalazłam wózek z firmy z której jestem bardzo zadowolona, babeczka chce go sprzedać za 100e niby tylko dwa razy używany, nowy stoi 3tys zł, stan na zdjęciu super, i chyba zobaczę go w sobotę, no bo się bardzo opłaca a tych wózków jestem pewna.. Idealne na miasto! Kolor myślę że taki ok dla dziewczynki i chłopaka, więc nie będzie problemu 🤔tylko ciekawe co mój na to powie.., 🤔🤔 gratulacje dla wszystkich dziewczyn co miały wizyty! 😍😍
Bardzo fajny ;)
Oj, nie pytaj. Płaczę ja, płacze mała. Trzeci dzień dopiero a czuję jakby z tydzień przeleciał. Ciężki temat.

Dziękuję za inspiracje obiadowe. Łosoś i szczawiowa są w planie tygodniowym. Pomidorowa i spaghetti, a szczególnie bolognese nie jest czymś co z trzęsącymi się uszami jedzą moi domownicy. Może za tydzień?

Wpadłam dzisiaj, żeby poprosić Was o podpisanie petycji w bardzo ważnej sprawie.
Mam też nadzieję, że nie dostanę bana 😅

Zapewne znacie sytuację w Polsce w związku z koroną. Niestety reżim sanitarny i przepisy, które za tym idą powodują, że noworodki nawet miesiącami odseparowane są od swoich rodziców. Nie chcę sobie nawet wyobrazić co czują matki. Konsekwencje takiej separacji mogą powodować nieodwracalne zmiany w malutkich organizmach dzieciaczków. Dlatego proszę Was z całego serca ❤podpiszcie petycję wystosowaną przez Fundację Rodzić po Ludzku. Podsyłam linka;
Już podpisana 3 dni temu ;)
To trzymam kciuki za dalsze odstawianie ;)
 
Tzn wiesz ja mam jedno dziecko ma prawie 3 lata więc tak wiem co to znaczy :) tylko bardziej chodzi o to że ta mala teraz choruje a ogólnie jak jej coś powiem coś fajnego jak się wydarzy w moim życiu np że remontuje pokoik dla dzieci to mam wrażenie że ona ta zazdrością mi zapesza i zaraz się coś pierdzieli, często były takie sytuacje ze jej coś powiedzialam z czego się cieszyłam i nagle bach po radości :) nie wierzę w takie głupoty ze ktos zapesza ale już tyle razy tak się stało ze teraz się boję jej mówić i chyba powiem dopiero po tych badaniach :)
Co do rozwoju dzieci jestem zdania ze każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie ma co porównywać chyba że naprawdę odbiega od normy, nie wszystkie dzieci muszą wszystko robić według schematu
Aa No racja. Hmm ale z tym zapeszaniem to po prostu sie wali jak jej mówisz czy ona sie tak zachowuje, ze nie potrafi sie cieszyć Twoim szczęściem i jakoś tak wtedy zaczyna sie sypać? Bo jesli tak, jesli to typ zazdrośnicy na zasadzie „jej wyszło, a mi nie” o kazda byle pierdole to faktycznie chyba bym nie mówiła albo może przy okazji.
 
reklama
Oj, nie pytaj. Płaczę ja, płacze mała. Trzeci dzień dopiero a czuję jakby z tydzień przeleciał. Ciężki temat.

Dziękuję za inspiracje obiadowe. Łosoś i szczawiowa są w planie tygodniowym. Pomidorowa i spaghetti, a szczególnie bolognese nie jest czymś co z trzęsącymi się uszami jedzą moi domownicy. Może za tydzień?

Wpadłam dzisiaj, żeby poprosić Was o podpisanie petycji w bardzo ważnej sprawie.
Mam też nadzieję, że nie dostanę bana 😅

Zapewne znacie sytuację w Polsce w związku z koroną. Niestety reżim sanitarny i przepisy, które za tym idą powodują, że noworodki nawet miesiącami odseparowane są od swoich rodziców. Nie chcę sobie nawet wyobrazić co czują matki. Konsekwencje takiej separacji mogą powodować nieodwracalne zmiany w malutkich organizmach dzieciaczków. Dlatego proszę Was z całego serca ❤podpiszcie petycję wystosowaną przez Fundację Rodzić po Ludzku. Podsyłam linka;
Podpisane. Super że powstała taka inicjatywa. Ostatnio czytałam o tym co dzieje się na wcześniakach w Matce Polce to się spłakałam a jaka wściekłość i poczucie bezsilności i niesprawiedliwości.
 
Do góry