reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Ja dziś dziewczyny odebrałam wyniki morfologii i moczu. Mam obniżone erytrocyty i hematokryt, no i hemoglobina na granicy dolnej, nie są to bardzo obniżone wyniki ale myślę czy to przez zwiększenie objętości krwi czy zaczyna się jakaś anemia, mam nadzieję że to nic takiego, w piątek wizyta u mojego ginekologa to zobaczę co powie, na razie nie będę się na zapas martwić, dobrze że przynajmniej mocz wporzadku, co prawda liczna Flora bakteryjną, ale w poprzednich badaniach też tak było i lekarz nic nie mówił, więc tylko ta morfologia.. A i pH wcześniej było 5, teraz 6 więc może to dziewczynka ☺ strasznie bym już chciała wiedzieć, ciekawość mnie zjada 😂

A i gratulacje dla Wszystkich mam, które wizytowały ☺️
 
reklama
No u mnie USG nie wyszło za dobrze i Pappa potwierdziła [emoji1745] więc nie będę się cieszyć z dzieciaczka dopóki nie będę pewna że jest zdrowe , bo jak mam się cieszyć i przywiązywać jeżeli w razie wady rozważam zakończenie ciąży?
Oczywiście nie twierdzę , że tak to sie skończy, staram się myśleć pozytywnie , ale na tą chwilę nie potrafię się cieszyć ciążą...
Wiem i rozumiem Ciebie.
Przezierność wyszla mocno wysoka?
Pamiętaj, że jakiej decyzji nie podejmiesz, masz moje pełne wsparcie.
Okropnie mi przykro, że masz tyle teraz smutków i niepewności, ale zawsze będę powtarzać, że cuda się zdarzają.
Ja dziś się dowiedziałam, że mam wadę prawdopodobnie macicy, bo mam w niej przegrodę. Chore nerki, tarczyca. Przegroda dochodzi. A dzis jestem w tej ciąży, rozwija się. Jest dobrze. Wierzę, że u Ciebie też skończy się na strachu i za kilka dni bedziesz cieszyć się z tego, że urodzisz zdrowe maleństwo 😘
 
No u mnie USG nie wyszło za dobrze i Pappa potwierdziła [emoji1745] więc nie będę się cieszyć z dzieciaczka dopóki nie będę pewna że jest zdrowe , bo jak mam się cieszyć i przywiązywać jeżeli w razie wady rozważam zakończenie ciąży?
Oczywiście nie twierdzę , że tak to sie skończy, staram się myśleć pozytywnie , ale na tą chwilę nie potrafię się cieszyć ciążą...
Ja cię kochana rozumiem , nawet nie wiesz jak bardzo ❤️ Jestem w tobą
 
Cześć dziewczyny...
Bylam u mojej gin..
I tak ph mam 7.5 wszystko ok jak chce to mogę zakwasić czyli brać witamine C.
Dzidzia większą i to sporo od tyg..
Tętno dalej wysokie 178 tak jak na 0renatalnych ale mam się nie martwić bo od połowie II trymestru będzie spadało
Mam się umówić na połówkowe.. Testu pappa dalej nie mam 😔 stres lekki jest mimo iż widziałam moja kruszynkę... Zmieniam tylko witaminy na mamma DHA premium plus
Gratulacje wizyt.
Trzymam kciuki za nastepne ✊😊
Brak wiadomosci to dobra wiadomosc
 
Wiem i rozumiem Ciebie.
Przezierność wyszla mocno wysoka?
Pamiętaj, że jakiej decyzji nie podejmiesz, masz moje pełne wsparcie.
Okropnie mi przykro, że masz tyle teraz smutków i niepewności, ale zawsze będę powtarzać, że cuda się zdarzają.
Ja dziś się dowiedziałam, że mam wadę prawdopodobnie macicy, bo mam w niej przegrodę. Chore nerki, tarczyca. Przegroda dochodzi. A dzis jestem w tej ciąży, rozwija się. Jest dobrze. Wierzę, że u Ciebie też skończy się na strachu i za kilka dni bedziesz cieszyć się z tego, że urodzisz zdrowe maleństwo [emoji8]
Ja też wierzę , że każda z Nas szczęśliwie doczeka przytulenia różowego krzyczącego śmierdzuszka [emoji3590][emoji3590][emoji8] wziąć w objęcia swoje nowonarodzone dziecko to najwspanialsza chwila w życiu . Współczuję , że też musisz się zmagać z różnymi przypadłościami ale żaden facet nie będzie tak silny i wytrwały jak kobieta walcząca o swoje dziecko.
 
Ja już pisałam ze w pierwszej ciąży miałam w grupie dziewczyne 24 lata, usg ksiazkowe a urodziła dziecko z ZD.
Dokładnie u mojej znajomej to samo było. A niestety takie dziecko potrzebuje więcej czasu, uwagi i pieniędzy, a ja sobie nie wyobrazam żyć z jednej pensji partnera , nie zarabia aż takich kokosów zeby sobie na to pozwolić nie będę ukrywać .
 
reklama
Do góry