Słuchajcie, wiadomo że jak dostajemy zły wynik testu to zaczynamy się stresować, ale przecież nawet stosunek 1:100 nie oznacza że to właśnie któraś z was będzie tym jednym przypadkiem! Dlatego denerwują mnie takie statystyki, które wpędzają w niepotrzebny stres.
Moja przyjaciółka po pappa dostała kopertę z wynikami oznaczonymi czerwonymi wykrzyknikami bo wyszły jej bardzo złe. Poszła na amniopunkcję i co? 100% zdrowa dziewczynka! I taka też się urodziła
Z kolei inna koleżanka nie miała tyle szczęścia... po złych wynikach pappa skierowali ją na amniopunkcję i ... poroniła (bo pamiętajcie, że przy amniopunkcji zwiększa się prawdopodobieństwo poronienia). I co się okazało?!! Że poroniła 100% zdrowego chłopca!!!!
Także dziewczyny, głowa do góry! Ja wierze, że każda z nas będzie miała zdrowe dzieciaczki
zobaczcie jak mały odsetek na świecie rodzi się chorych dzieci, a ile jest zdrowych... jestem przekonana, że te wszystkie zdrowe będą u nas ❤