Myszko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 3 275
Dopiero będą foty!I mamy 2 panny młode, pięknie tu u nas!!!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dopiero będą foty!I mamy 2 panny młode, pięknie tu u nas!!!
A czemu dziewczynkę akurat? Znasz się na usg? Na tych nubach i wgl? Czy strzelasz? Bo ja też bym chciała wiedziec co ja mam to może wywrozysz teżNo to wszystko wyglada super,mozesz sie zaczac cieszyc ciaza,ja obstawiam dziewczynke
Końcóweczka, tak jak jajejku już sezon grzewczy lubicie chyba ciepełko.
Ja jestem zimnolubem, u nas wszyskie okna nadal pootwierane, i spimy przy otwartych, ja dodatowo otwieram balkon.
I cieszę się, że jeszcze nie grzeją kaloryfery bo w domu to wiadomo mozna zakręcić, ale na klatce schodowej juz nie i dla mnie jest za gorąco.
@m.art. - nie zgodzę się z Tobą, że tylko wierzący zrozumieją ... wiara nie ma tu nic do rzeczy. Nie znasz dziewczyny, nie znasz jej relacji i przejśc z mężem, a z taką łatwością podsumowujesz. Sorry, ale to takie katolickie :/ , że aż smutne.
W moim kościele, usłyszysz - widzisz wystawę, bo to każdy pokazuje, ale zaplecza nie widzisz i nie znasz.
Teściowe bywają różne, synowe również nie pozostają bez winy. I szczerze ... tego się obawiam najbardziej, że mimo wychowania syna w przekonaniu, że jest samodecydującą o sobie jednostką, mogącą i umiejącą podejmować decyzje zakocha się w jakieś pindzi, która postanowi go wychowywać od nowa.
Nie wiem, jak pozostałe dziewczyny, ale proszę o uszanowanie innych osób i nie mieszanie w wątkach tematu wiary.
Widze, że na forum mamy termin albo poczatek kwietnia, albo końcówka - ja należę do końcówki
Prenatalne mam 12 i 19.10 i tutaj o ile dojdzie do wizyty wiem, że poznam płeć. Dziśm i się sniło, że chłopak , ale ja jestem tak nastawiona na juniora drugiego, ze nie dopuszczam innej opcji
W kwestii zaparc, dostalam w zaleceniach pić łyżkę oleju lnianego 2 razy dziennie - w smaku bleeeee, ale działa
Ja tak samo wiedziałam, że w pierwszej ciąży chłopak i chłopOj tak, ja zdecydowanie należę do stworzeń ciepłolubnych
Dla mnie właśnie fajne jest to, że mogę poznać różne punkty widzenia, również w kwestii wiary. To, że się z czymś zgadzam lub nie, nie stanowi o moim szacunku do poglądów innej osoby. Szanuję wszystkich i w ludziach uwielbiam najbardziej tę różnorodność. Bardzo sobie cenię swobodę wyrażania własnego zdania, jak również możliwość zaznajamiania się ze zdaniem innych.
Masz rację, że tak samo jak teściowe tak i synowe bywają różne. Niestety moja Babcia zawsze była taką teściową z piekła rodem dla mojej Mamy. Tacy ludzie potrafią zmienić życie w koszmar...
A co do płci to myślę, że skoro intuicja dyktuje Ci chłopca to pewnie nosisz w sobie małego Juniorka Z moim pierworodnym od początku czułam, że to facet. Ba! Ja to po prostu wiedziałam I przeczucie nie myliło
gratulacje!Dziewczyny jestem tak w skrócie..
Wszystko ok. Ale doktor prosił mnie o zrobienie pappa więc lece na pobranie...
Płci nie znamy..
Fhr wysokie 178
Nosek jest
Przezierność niska 1.0mm ale mówi że dobrze.
Caly czas miało rączki u góry ciężko było zobaczyć twarz... Zobacz załącznik 1181984
ja 27.04Ja też mam termin 28.04
Rozmawiałyśmy tu niedawno o tym i oczywiście każda sprawdzała i jak to z każdą teorią, raz się sprawdza, a raz nieDziewczyny czy słyszałyście kiedyś o czymś takim jak pH z moczu na chłopca lub dziewczynkę czy któreś się sprawdziło ?
Dzięki piękne za taka otwartość!!!No ja nigdy takiej sytuacji z facetem nie miałam, ale pamiętam jak mój mąż się zachowywał jak zaszłam w ciążę...i faktycznie mogę potwierdzić, że do facetów dużo później dociera to, że będą mieć dziecko...ja większość ciąży przeszłam sama, bo mojego męża prawie nigdy nie było, on prowadził sobie normalne życie w sensie praca, siłownia, kumple, imprezy integracyjne, rower...jak miał wyjazd na kilka dni to mnie zawoził do moich rodziców z czym czułam się fatalnie, bo to tak jakby pozbyć się "balastu" i mieć święty spokój...jak trafiłam do szpitala na obserwacje to owszem, odwiedził mnie, ale pozniej się dowiadywalam, że na miasto wychodził wieczorem twierdzac, że ja bym mu nie pozwoliła z kumplami wyjść i miał rację...jak urodził się nasz syn to wiadomo, że go kochał, ale to jest inna miłość niż nasza - matek...ja Mieszka nawet na chwilę nie potrafiłam zostawić, a dla mojego męża nie było problemu żeby miesiąc po porodzie zaproponować mi kino i zostawić naszego synka u teściów...ciagle od niego słuchałam, że ja nigdzie nie chce wychodzić, bo on nie rozumiał, że w ciąży kobieta może się źle czuć, a po porodzie dochodzić do siebie i być obolała, a do tego zmęczona i czująca się jak "kupa"...
Dopiero teraz jak nasz syn jest większy, bardziej samodzielny mój mąż zaczął z nim spędzać dużo więcej czasu, bawi się z nim, zabiera na rower, pokazuje mu różne nowe rzeczy i doświadcza ich z nim teraz zaczyna tworzyć się między nimi więź dopiero i wiem, że drugim dzieckiem będzie tak samo, bo chociaż oni wiedzą, że coś tam się dzieje, że rośnie nowy człowiek to nie są w stanie wczuć sie w to od początku tak jak my...Twoj maz też to zrozumie z czasem i zobaczysz, że stworzy więź z waszym dzieckiem, ale może to potrwać trochę...u nas trwało to prawie rok
A co do teściowej to uważam, że błąd, że nie wie o dziecku, bo tak to zawsze masz kartę przetargową, że potrzebujesz męża, bo źle się czujesz i teściowa musi sobie poradzić sama...ja bym powiedziała i czekała na reakcje i na tą minę
Wszystko będzie super! Tak ja u każdej z nas Jesteśmy z TobąDziewczyny mam takie mdlosci z nerow że nie wiem czy dojadę do lekarza. . Masakra.
U nas prawdopodobieństwo wyszło 1:266 T21Ja też jutro nifty i to będzie najważniejsze badanie bo poronienia były z przyczyn genetycznych.