M_P_90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2020
- Postów
- 3 192
Miałam tak samo przy pierwszym samoistnym poronieniu, z synem w ciążę zaszłam w 2 cyklu starań bez jakiejś spiny, a teraz jak chcieliśmy drugie dziecko to najpierw poronienie w 5tc, a później bochemiczna ciąża...masakra...w życiu nie sądziłam, że starania o drugie dziecko to będzie dla mnie taki stres...i teraz przez te poprzednie bolesne doświadczenia strasznie spanikowana jestem w tej ciąży, chociaż tego nie chce to ciągle gdzieś z tyłu głowy mam obawy i się sobie codziennie rano przyglądam, czy biust nie zmalał albo brzuszek (bo ja już lekki mam), czy objawy nie ustały...jak jakaś wariatka dosłownieOj to przykro mi. Ale powiem Wam, ze gdyby nie to forum to chyba nie zdawałabym sobie sprawy ile kobiet poronilo zawsze wydawał mi sie to temat dość odległy... tym bardziej byłam byłam w szoku kiedy ciąża biochemiczna trafiła sie mi