Nigdy nie miałam problemu z okresem
to kwestia raczej bielizny i podpaski niż tego co dalej...
Spodnie zarówno robią z dziewczyn chłopczyce (byłam taką wiele lat) jak i skupiają wzrok często na pupie (też wiem z własnego doświadczenia), a legginsy już w ogóle. Oczywiście że 5 latka nie myśli o tym, ale wiele robi przyzwyczajenie. Są już 11 letnie dziewczynki zdające sobie z tego sprawę i że wtedy będą modne oraz podobać się chłopcom (wiadomo, nie wszystkie), często za to odpowiedzialni są rodzice właśnie za przyzwolenie na strój. Kojarzycie te filmy amerykańskie, gdzie takie 11-latki do szkoły noszą biodrówki i bluzki z pępkiem na wierzchu? Bo chcą być po prostu fajne, w grupie cool dziewczyn.
Spódnice noszę za kolano i dłuższe, dziewczynki mogą sobie pozwolić na trochę krótsze.