reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

A ja ze swoich przychodni jestem zadowolona. Synek teleporada, ale nasza pediatra poza przychodnia jest dostępna np.pod messengerem, wtedy olewa rejestracje i każe przychodzić do przychodni normalnie na NFZ jak cos złego sie dzieje. Także wiem, ze jakby było cos złego to nas przyjmie. A jak potrzebuje tylko receptę to dzwonie i nie muszę do tych zarazków jeździć. Z kolei w mojej przychodni pytają czy chce na teleporade czy do przychodni. Dają wybór i to jest super, bo tłok mniejszy i nie ma dziadkow, którzy sie narażali na choroby przychodząc tylko po recepty😉
 
reklama
Szczerze mówiąc mam to gdzieś jak to nazywają, niech to sobie będzie i grypa zwykła. Ale bezpośrednia podwładna męża wyładowała w szpitalu po tygodniu gorączki pod 40 stopni, kaszlala z krwią i ma zaawansowane zapalenie płuc i pozytywny wynik na COVID. Kolejne 3 osoby tez mocno chorują, wiec niech sobie to nazywają jak chcą, ja sie i tak boje w swoim położeniu
O taką panikę wśród ludzi wlasnie chodzi.
Oczywiście ze żadna choroba choćby nawet przeziebienie w naszych stanach nie jest na reke, ale ciężkie przypadki grypy były od zawsze i umieralność na nią tez byla spora, właśnie głównie u osób starszych. Ale nie dajmy się zwariować. Kiedyś tez byla grypa i nikt tak nie panikował. A pozytywny test pokaze każdemu, kto ma wirusa grypy.

Głośno bylo o kobiecie, ktora ściągnęła Ukraińców do siebie do firmy i sanepid nakazał wykonać im testy na korone. Wiecie co zrobila? Oddala za nich wszystkich swoje próbki. Jakiez było zdziwnienie, kiedy polowie z nich wyszedl covid a polowie nie ;)
 
O taką panikę wśród ludzi wlasnie chodzi.
Oczywiście ze żadna choroba choćby nawet przeziebienie w naszych stanach nie jest na reke, ale ciężkie przypadki grypy były od zawsze i umieralność na nią tez byla spora, właśnie głównie u osób starszych. Ale nie dajmy się zwariować. Kiedyś tez byla grypa i nikt tak nie panikował. A pozytywny test pokaze każdemu, kto ma wirusa grypy.

Głośno bylo o kobiecie, ktora ściągnęła Ukraińców do siebie do firmy i sanepid nakazał wykonać im testy na korone. Wiecie co zrobila? Oddala za nich wszystkich swoje próbki. Jakiez było zdziwnienie, kiedy polowie z nich wyszedl covid a polowie nie ;)
Ale z tego co się orientuje to nikt samsobie wymazów nie robi - coś się zmieniło?
 
Ale z tego co się orientuje to nikt samsobie wymazów nie robi - coś się zmieniło?
Naprawde tak myślisz? Lekarz od nas wrocil z Włoch, w trakcie tej największej paniki, czekal 3 tygodnie aż ktoś przyjedzie zrobić mu test, bo chcial wrocic do pracy. Nie doczekał się. Sam sobie zrobil. Otwórzcie oczy, to ściema jakich mało..
Lezalam w maju na ginekologii, rzekomo byl przypadek zakażony na oddziale, położnym nigdy nie wykonano testów ani lekarzom.
 
Cześć, kto wizytuje w tym tygodniu? ❤️

Ja mam mdłości codziennie, meczy mnie to. Codziennie minimum raz jestem przy wc 🤢
Modlę się tylko żeby w pracy nie puścić pawia. Jeszcze nie chce mówić w pracy co i jak 😜
Ja mam jutro prenatalne o 8:30 😱
Powiedzcie mi czy jak to usg przez brzuch to trzeba iść z pełnym pęcherzem? 😋
 
A macie czasem taki ból jakby coś napieralo od środka Wam na brzuch? Mam tak od wczoraj, nie jest to jakoś mocno silne ale nieprzyjemne i panikuje, co chwilę biegam sprawdzać, czy plamic nie zaczelam 😐
 
No córka znajomej miała biegunkę i na teleporadzie kazano jej kupic jakiś syrop i potem, okazało się że to, na kaszel.... To, samo, moja siostra ma 7 miesięczna
córeczki była chora kaszel katar i co musiała iść prywatnie bo jak, usłyszała teleporada to se darowała.... Nie z takim małym dzieckiem....
U nas najlepsze jest to że w przychodni nie przyjmą bo się boją ale po pracy to lecą do swoich prywatnych gabinetów i, wtedy, się korony nie boją.
No to przykre. Moja przychodnia "jest normalna".
Ostatnio zadzwoniła do mnie kolezanka, bo miala akcje na izbie przyjec w nocy, pojechala z corka, bo corka 39 stopni, mala, około roku ma. Na ip lekarka jej powiedziala, że przyjmje ja tylko jeśli ona podpisze papier, ze dziecko ma koronawirusa. Ta absolutnie sie nie zgodziła, to jej drzwi przed nosem zamknęła. Rozumiecie? Zobaczcie jaka manipulacja faktami. Ludzie umieraja na nowotwory a w aktach zgonów wpisują im pieprzony covid..
Moja mama niedawno zmarła na nowotwór. Mimo pandemii cały czas leczona, potem codzienne wizyty lekarzy i/lub pielęgniarek z hospicjum w domu. W akcie zgonu ma wpisana właściwą jednostkę chorobową.
A ja ze swoich przychodni jestem zadowolona. Synek teleporada, ale nasza pediatra poza przychodnia jest dostępna np.pod messengerem, wtedy olewa rejestracje i każe przychodzić do przychodni normalnie na NFZ jak cos złego sie dzieje. Także wiem, ze jakby było cos złego to nas przyjmie. A jak potrzebuje tylko receptę to dzwonie i nie muszę do tych zarazków jeździć. Z kolei w mojej przychodni pytają czy chce na teleporade czy do przychodni. Dają wybór i to jest super, bo tłok mniejszy i nie ma dziadkow, którzy sie narażali na choroby przychodząc tylko po recepty😉
U mnie jest podobnie 😊
 
reklama
Naprawde tak myślisz? Lekarz od nas wrocil z Włoch, w trakcie tej największej paniki, czekal 3 tygodnie aż ktoś przyjedzie zrobić mu test, bo chcial wrocic do pracy. Nie doczekał się. Sam sobie zrobil. Otwórzcie oczy, to ściema jakich mało..
Lezalam w maju na ginekologii, rzekomo byl przypadek zakażony na oddziale, położnym nigdy nie wykonano testów ani lekarzom.
Naprawde tak myślę- nie jestem ani koronasceptyczna ani przesadnie spanikowana - poprostu ostrożna. Nie wierzę w każdą super rewelacje, kieruję się swoją logiką i rozumem. Nie dam się nikomu zwariować. Nie rozumiem motywacji ludzi którzy próbują albo siać panikę albo wręcz odwrotnie - twierdzą że korony nie ma.
 
Do góry