Dominika1989, mam te same myśli. Czułam się parę dni temu tak źle, że zachodziłam w głowę jak moje koleżanki mogły w ciąży do pracy chodzić. Ale one po prostu prawie nie miały mdłości...nie ma sprawiedliwości na tym świecie.
joasia, gratuluje Ci udanej wizyty!
April7 - nie panikuj :* za dużo się stresujesz dziewczyno... nie ma żadnych powodów do obaw, nawet jeśli jest infekcja, to nic się nie dzieje. Ja leczę infekcję od początku ciąży i wszystko gra. Tak jak dziewczyny mówią, dla św. spokoju kup sobie iladian dircet plus. Ja mam zapisany provag, bo też mam luteinę dopochwowo.
Ja mam kartę ciąży już od 6 tc, bo było widać serduszko

Kolejna wizyta jutro, zapytam jak teraz będzie z pracą, bo w piątek mi się zwolnienie kończy.
A co do imion, to mamy straszną batalię...ale póki co dziewczynka będzie Laura, a chłopiec Michałek albo Kubuś.