reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kulinarne akrobacje , czyli kwietniówki gotują.

reklama
Ja dzis wertuje neta w sprawach kulinarnych, zabieram sie za wielkie gotowanie i mrozenie. Z tego co wyczytalam mozna mrozic prawie wszystko z wyjatkiem ziemniakow (sa niedobre w smaku) i jajek. Reszta z tego co widze sie nadaje, przewaznie ludzie mroza pulpety, pierogi (surowe lub gotowane), bigos, krokiety (niektorzy bez panierki bo podobno opada przy rozmrazaniu), nalesniki (same placki), leczo, gulasz, golabki, pyzy, kotlety mielone, fasolke po bretonsku, zapiekanki z pieczarkami i serem (surowe) itd. Niektorzy mroza nawet zupy, oczywiscie warzywa (po zblanszowaniu) i owoce. Ja sie wiec zabieram od jutra za produkcje jedzonka na po porodzie. Zaczynam od pulpetow zrobie wiecej na obiad i to czego nie zjemy pojdzie do zarazarki i tak chce codziennie robic. W 3 tygodnie zmagazynuje troche zarelka, chyba ze wczesniej padne od tej kuchni :baffled:
 
izka - dobry plan! :tak: Ja też bym chciała trochę pomrozić żarełka, co by później było łatwiej ;-) W sobotę robiłam gołąbki i już część leży w zamrażarce, więc jedno z głowy :-) Na ten tydzień mam w planie pierogi albo jakieś kotleciki, jeszcze się zobaczy
 
Iza, ja z tym mrożeniem zielona jestem, więc mam takie pytanie, czy zamrażać można potrawy ugotowane wcześniej z rozmrożonego mięsa, czy tylko ze świeżego? No bo niby rozmrożonego nie można drugi raz zamrażać, ale po przetworzeniu też? (sorki jeśli pytanie niezbyt mądre).
 
izka ja już akcję mrożenie mam za sobą...może jeszcze coś Mamcia mi dołoży np. gołąbki jakieś...ale tak generalnie to mam 2 pojemniki pulpetów z warzywami, 3 pojemniki krokietów z kapustą i pieczarkami, 1 duży pojemnik bigosu, kilka porcji pierogów, parę bulionetek warzywnych na zupy i pokupiłam warzywa w woreczkach, rybki w marynacie zamroziłam...chyba starczy narazie...
Jakieś propozycje ? ;-)
 
Michalis-wiesz co ja tez nie jestem zaden ekspert ale z tego co czytalam w necie to raczej sie nie zamraza tego co juz wczesniej bylo zamrozone. Ale moze sie ktoras z dziewczyn jeszcze dopisze jesli jest inaczej.
Kasiagaw-ale Ci zazdroszcze tej pelnej zamrazarki. Ja dopiero startuje. A warzywa to tez kupie gotowe mrozone ze sklepu, wydaje mi sie ze sa dobrej jakosci.
Zeberka-moze rodzinka pomoze, ja nie mam na kogo liczyc, gotowanie to jest moje zmartwienie dlatego wole sie przygotowac i uzbroic w mrozonki :-) Chociaz mezus obiecuje ze bedzie czasem gotowal dla nas, gotuje dobrze ale ma malo czasu. No a z malym bedzie jeszcze ciezej o wolny czas dlatego biore sie za robote na wszelki wypadek.
Kivinko-mozna tez pasteryzowac ale dla mnie to za duzo zachodu, moze dlatego ze nie jestem w tym wprawiona.
 
reklama
Iza, ja z tym mrożeniem zielona jestem, więc mam takie pytanie, czy zamrażać można potrawy ugotowane wcześniej z rozmrożonego mięsa, czy tylko ze świeżego? No bo niby rozmrożonego nie można drugi raz zamrażać, ale po przetworzeniu też? (sorki jeśli pytanie niezbyt mądre).

Ja wiem, że po przetworzeniu można i tak robie. Np. z surowego zamrożonego mielonego mięsa, smaże powiedzmy pulpety, a ich nadmiar zamrażam na później. Dużo osób tak robi. Ja sama żyje i mam się dobrze, wiec można :)
 
Do góry