reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Intymne rozmowy listopadówek.

winki ja jeszcze nie miałam okazji użyć tamponów, bo te krwawienia przy Azalii były zbyt skąpe na tampony i tylko wkładek uzywałam. Dopiero za jakieś 2 tygodnie bedę miała okazje wypróbować. Mam nadzieje, ze nie bedzie problemu, bo ja też nie wyobrazam sobie podpasek uzywać:dry:
Moze organizm musi sie od nowa przyzwyczaić?
 
reklama
winki Ja tak jak Margana,jeszcze brak @ u mnie bo bralam Cerazette ale teraz juz normalne tabsy biore wiec za 2 tygodnie bedzie mnie czekac pierwsza @ :tak: ale nie wiem czy bede uzywac tamponow przy tej pierwszej @ raczej nie bo to pierwszy raz po porodzie :tak: ale u Ciebie to pewnie kwestia czasu kochana,organizm na pewno sie przyzwyczai ponownie do tamponow :tak:
 
winki ja uzywam juz tamponow.... Niestety przy Cerazette mam co 2 tyg @ i to nieraz obfite. Tak wiec pierwsze 2-3 dni stosuje tampony a pozniej cienkie podpaski albo wkladki.
No tylko ze mnie one zupelnie nie przeszkadzaja. A co wiecej wygodniej mi sie ich teraz uzywa niz przed pierwszym porodem. Juz po pierwszym porodzie mialam tam wiecej luzu wiec tampony łatwiej mi aplikowac niz kiedystam. A po drugim porodzie to już w ogole jest "jak marzenie" :p Wiec ja sobie zakupilam mega pake OB na allegro no i wole ich uzywac niz podpasek.
 
w temacie tamponów się nie wypowiadam bo temat @ mnie jeszcze nie dotyczy i oby to potrwało jeszcze trochę :)

ja mam inny problem,
nie wiem co się dzieje ale od porodu coś mi się pozmieniało w głowie,
mam strasznie niską samoocenę, nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, krzyczę na mojego męża jak mnie dotknie tam gdzie ja uważam że mam za dużo tłuszczu :zawstydzona/y: masakra jakaś, straciłam zupełnie ochotę na sex przez to że uważam się za mało atrakcyjną chociaż wiem że nie ma tragedii i wszyscy mi mówią że nie jedna kobieta chciałaby mieć takie ciało po ciąży jak ja to ja nie mogę siebie jakoś zaakceptować i w lustrze widzę się o 2 rozmiary większa :/
nie wiem czy nie wybrać się do jakiegoś psychologa z tym bo już nie mam pomysłu jak sobie z tym poradzic
 
mycha wg mnie jestes super laską :tak:
Ale powiedz co na to mowi maz? Jakos cie komplementuje, czy zostawia temat bez komentarza?

Bo jakby nie bylo jego mile slowa chyba moga najwiecej zdzialac.

wiesz to chyba jest taki naturalny etap po porodzie.... Jedne z nas szybciej sie oswajaja a inne dluzej. Zalezy tez od tego jak szybko udaje sie zrzucic wage itp....
Psycholog na pewno Ci pomoze. Czesto tzreba sie wygadac aby zrzucic ciezar z serca.
Ale poza tym postaraj sie zrobic cos dla siebie, co poprawi ci nastroj...
Moze jakies zakupy i zmiana garderoby? Wiesz naprawde mozna sie ubrac tak aby wygladac sexi nawet maja kilka kilo za duzo - jak w tym programie na TLC (chyba?), albo w tym "jak dobrze czuś się nago?". Ogladalam te odcinki i musze przyznac ze oni potrafia nawet z bardzo puszystych Pań zrobić sexbomby :-D No ale tutaj tez chyba potrzebne jest pozytywne nastawienie.
 
no właśnie chodzi i o to że mąż mi mówi że wyglądam lepiej niż przed ciążą bo wtedy byłam za chuda a teraz mam dupkę i cycek i on gdyby mógł to by się nie odklejał ode mnie, ale ja czuje się jakoś dziwnie źle w swoim "nowym" ciele :-( z wagą nie ma problemu bo dużo nie ważę ale jakoś nie mogę zaakceptować siebie
ehhh... powalona jestem jakaś :/
 
mycha heheh a ja teraz czuję się atrakcyjniej niż przed ciążą ;-)Schudłam a wcześniej nie mogłam teraz waże 58kg a wcześniej 64kg i ani grama nie mogłam schudnąć czyli razem zrzuciłam 27kg:szok:
 
mycha wiesz dla mnie najwazniejsze jest zdanie meza jesli chodzi o wyglad. Jesli mu sie podoba to jest ok :)
Zreszta moj by mi raczej nie powiedzial ze zle wygladam nawet jakby tak myslal. woli mnie komplementowac bo i wiecej tym zyskuje ;)

Mysle ze sie przezwyczaisz do nowego cialka. Przeciez faceci kochaja okragle pupki i duze biusty. Jeszcze niejeden sie za toba obejrzy na ulicy :) Ja tez mam wlasnie taka budowe i jak dla mnie jest to najwiekszy atut. Zwlaszcza ze mam mocne wciecie w tali.
Dla mnie kompelksem pozostaje tylko wzrost - 155cm.
 
mycha ja też się nie najlepiej czuję w swoim nowym ciele :crazy: niestety został mi pulchniutki brzuszek, taki 5 miesiąc :baffled: ale ja zrobiłam tak jak pisze nimfii, czyli inwestuję w nową garderobę, czyli tuniki, luźne bluzki itp i to oczywiście poprawia mi humor, zostałam maniaczką zakupów na allegro, na czym boleje moje konto, bo jak dziś zobaczyłam jego stan to troszkę lipa :-D ale tak to jest jak się płaci kartą wszędzie i robi przelewy przez PAYU! najbardziej się cieszę z biustu bo mi o rozmiar się powiększył!
 
reklama
margo i ja takze jestem zakupoholiczka allegrowa :p Tylko juz od 2 lat! Nie powiem ile kasy wydalam przez ten okres czasu.... No ale wlasnie po pierwszej ciazy juz musialam calkiem zmienic garderobe. No i dokupuje jeszcze rzczy chłopakom ;) Oplaca sie...
 
Do góry