reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

in vitro z komórką dawczyni

Hej u mnie leci pierwsze podejście z KD... pierwsze i ostatnie... bo już tego wystarczy mi...
W skrócie dla niewtajemniczonych - 4 procedury na moich komórkach - efekt 1 zarodek, który padł w 1 dobie...

Zobaczymy czy w przypadku KD też mnie zastanie 0... wszystko się okażę w kolejnym tygodniu... w poniedziałek zapładniają... Brrr nawet nie chce myśleć... brrr....
hej, u mnie bylo podobnie z podejsciem jak ku Ciebie. 2 procedury i fiasko , decyzja o KD, ale tylko jeden raz obiecslam sobie, bo psychicznie duzo mnie to wszystko kosztowalo. uznalam, ze moze moje zycie bedzie poprostu bez dziecka z kotem lub kilkoma ;-) Postawilam na wiekszt pakiet komorek by zwiększyc szanse- udalo sie za 3cim razem. Trzymam mocno tu kciuki za wszystkie dziewczyny,
 
reklama
o wlasnie o takim rozwiazaniu bardziej mysle - robocze stanowisko i przewijak na komodzie , bo chce zminimalizowac ilosc gadżetów. zobaczymy jak sie to uda. Puchaty koci asystent pomaga? jest śliczny. ;-) Ania bedzie miala bodzce do rozwoju.
Ten kocur na widok Ani na 5 dni zwiał z domu :) ale 6 pozostałych ją lubi a teraz nawet Atos zaakceptował… on jedyny rasowy, reszta bezdomniaki adoptowane z fundacji… Ania najpierw zacznie miauczeć a potem nauczy się mówić…
 
Dziewczyny, ja się nie odzywałam, bo jakaś rezygnacja mnie dopadła. Klinika znalazła nam dawczynię, młodą, 23 lata. Efekt stymulacji 11 jajeczek. 8 udało się zapłodnić. Rezultat: jeden bardzo dobry zarodek - transferowany w ostatnią sobotę, dwa dobre - zamrożone. I tyle. Czy to jest sensowny wynik? Ja jestem załamana, że tak mało zarodków. A jeszcze ciągle tylko czytam o nieudanych transferach i wadach genetycznych :( To jest totalna loteria i jakoś nie widzę, żeby korzystanie z KD to był faktycznie totalny game changer :( A może po prostu miałam pecha?
 
Dziewczyny, ja się nie odzywałam, bo jakaś rezygnacja mnie dopadła. Klinika znalazła nam dawczynię, młodą, 23 lata. Efekt stymulacji 11 jajeczek. 8 udało się zapłodnić. Rezultat: jeden bardzo dobry zarodek - transferowany w ostatnią sobotę, dwa dobre - zamrożone. I tyle. Czy to jest sensowny wynik? Ja jestem załamana, że tak mało zarodków. A jeszcze ciągle tylko czytam o nieudanych transferach i wadach genetycznych :( To jest totalna loteria i jakoś nie widzę, żeby korzystanie z KD to był faktycznie totalny game changer :( A może po prostu miałam pecha?
In vitro to loteria... i tyle...
Trudno tu mówić o jakiejś standardowej ilości... Mi dr mówił, że na 6 komórek statystycznie zapładnia się jedna a każda nadwyżka to super jest...

Najważniejsze, że są zarodki i masz materiał... A co wyjdzie to już czas pokaże... Każdy zarodek ma szanse !
 
Dziewczyny, ja się nie odzywałam, bo jakaś rezygnacja mnie dopadła. Klinika znalazła nam dawczynię, młodą, 23 lata. Efekt stymulacji 11 jajeczek. 8 udało się zapłodnić. Rezultat: jeden bardzo dobry zarodek - transferowany w ostatnią sobotę, dwa dobre - zamrożone. I tyle. Czy to jest sensowny wynik? Ja jestem załamana, że tak mało zarodków. A jeszcze ciągle tylko czytam o nieudanych transferach i wadach genetycznych :( To jest totalna loteria i jakoś nie widzę, żeby korzystanie z KD to był faktycznie totalny game changer :( A może po prostu miałam pecha?
Trzymam kciuki żeby ten transfer był udany 😍 a gdyby jednak nie to masz jeszcze 2 mrozaczki i każdy z nich może być sukcesem. Ja gdy miałam 2x punkcje to z 10 pobranych pęcherzyków wychodziły 4 zarodki, wiec podobnie. Potem przy próbie z dawczynią wynik był identyczny. Statystycznie 30-40% pęcherzyków udaje sie ładnie zapłodnić.
 
reklama
Dziewczyny, ja się nie odzywałam, bo jakaś rezygnacja mnie dopadła. Klinika znalazła nam dawczynię, młodą, 23 lata. Efekt stymulacji 11 jajeczek. 8 udało się zapłodnić. Rezultat: jeden bardzo dobry zarodek - transferowany w ostatnią sobotę, dwa dobre - zamrożone. I tyle. Czy to jest sensowny wynik? Ja jestem załamana, że tak mało zarodków. A jeszcze ciągle tylko czytam o nieudanych transferach i wadach genetycznych :( To jest totalna loteria i jakoś nie widzę, żeby korzystanie z KD to był faktycznie totalny game changer :( A może po prostu miałam pecha?
przykro mi, że czujesz się rozczarowana, że nie poszło po Twojej myśli. Z całych sił trzymam jednak kciuki, byś już w tej chwili miała o dwa zarodki więcej, niż potrzebujesz, a PUPO zamieniło się w po prostu P
 
Do góry