In vitro 2022

[Basiaaaa007]

1x poronienie samoistne , 2x ciąża pozamaciczna , wycięty prawy jajowod a lewy po drugiej ciąży cp niby uratowany ale jest do niczego

Trzeba walczyć i się nie poddawać zawsze znajdziesz tutaj wsparcie

 

[Cassi]

1x poronienie samoistne , 2x ciąża pozamaciczna , wycięty prawy jajowod a lewy po drugiej ciąży cp niby uratowany ale jest do niczego

Bardzo współczuję! Ale medycyna dzisiaj działa cuda, jestem pewna, że będzie dobrze, jesteśmy z Tobą

 

[Izuu007]

Wiecie co dziewczyny....
Kiedyś prowadził mnie lekarz, który powiedział "łatwiej w ciążę zajść, niż ją potem utrzymać". Tak się teraz zastanawiam.... Odp mu wtedy, że ja uważam inaczej, bo osobiście w żadnej ciąży nie byłam od kilku lat starań, a on że jeszcze zmienię zdanie.
Minęły lata, poroniłam jedna ciążę naturalną, donosilam jedną ciążę z in vitro i wiecie co???
Tyle, ile się martwiłam podczas ciąży o moje nienarodzone wówczas dziecko i tyle ile razy byłam na wizycie u lekarza, bo coś mnie niepokoiło i tyle, ile jest Waszych historii ze stratą ciąż, stwierdzam, że lekarz miał rację.
Dużo ciężej walczyć o ciążę by ją utrzymać ( mówię tu też o ciężar psychiczny).
A wy jak myślicie ?

 

[TeklaOla]

Hej dziewczyny! Mam pytanie...dzisiaj mam powtórkę badań na tsh i jeszcze jakiś tarczycowych ale czuję się fatalnie od wczoraj...jakieś przeziębienie mnie dopadło i ogólnie jestem myślicie że to bdz mieć wpływ na wynik badań?
A ...i jeszcze jedno pytanie..Was teżprzy owulacji bolą piersi? Mnie od kilku dni bolą ale nie jakoś bardzo..zazwyczaj tak mam na tydzień przed okresem a do tego jeszcze mam ze 3 tyg więc i próbuje sobie przypomnieć czy tak miewałam wcześniej czy nie ale nie pamiętam

 

[Deess.]

Trzeba walczyć i się nie poddawać zawsze znajdziesz tutaj wsparcie

walczę , cały czas . jestem przed stymulacja i pierwszym transferem . dużo mnie to kosztuje kasy wiadomo, ale i nerwów ogrom

 

[Deess.]

Bardzo współczuję! Ale medycyna dzisiaj działa cuda, jestem pewna, że będzie dobrze, jesteśmy z Tobą

Dzięki

 

[Izuu007]

Hej dziewczyny! Mam pytanie...dzisiaj mam powtórkę badań na tsh i jeszcze jakiś tarczycowych ale czuję się fatalnie od wczoraj...jakieś przeziębienie mnie dopadło i ogólnie jestem myślicie że to bdz mieć wpływ na wynik badań?
A ...i jeszcze jedno pytanie..Was teżprzy owulacji bolą piersi? Mnie od kilku dni bolą ale nie jakoś bardzo..zazwyczaj tak mam na tydzień przed okresem a do tego jeszcze mam ze 3 tyg więc i próbuje sobie przypomnieć czy tak miewałam wcześniej czy nie ale nie pamiętam

Przeziębienie nie wpłynie na wynik hormonów tarczycy.
Co do bólu piersi... Może pobolewają Cię faktycznie na owulację. Mnie zawsze akurat pobolewają jajniki przy owu.
A może po prostu masz jakiś wyjątkowy cykl. Takie też się mogą zdarzyć.

 

[MamaAniola]

Dzieje się, dziewczyny
Dzisiejsze usg wskazało wagę dziecka - 4150g. Zonk.

Porozmawiałam z Pania Doktor i wspólnie doszłyśmy do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem byłaby wcześniejsza indukcja porodu. Dzięki temu uniknę cesarki czy ewentualnie porodu drogami natury prawie 5kg dziecka (jeśli w szpitalu by w ogóle się na to zgodzili). Dostałam skierowanie na patologię ciąży. Wstępnie rozmawialam z mężem jaki temrin byłby ok (trzeba dograć logistykę rodzinna) i na ten moment wszystko wskazuje, że w czwartek rano pojedziemy do szpitala nie wiem czy się dostanę, ale spróbujemy...

Dopiero do mnie dociera co się dzieje... To że będę miała w domu małego człowieczka... Niesamowite! A wracając od lekarza jak myslalam o czekającej mnie kilkudniowej rozłące z corka to aż się popłakałam. Trzymajcie, proszę, kciuki!

 

[Natla]

Dzieje się, dziewczyny
Dzisiejsze usg wskazało wagę dziecka - 4150g. Zonk.

Porozmawiałam z Pania Doktor i wspólnie doszłyśmy do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem byłaby wcześniejsza indukcja porodu. Dzięki temu uniknę cesarki czy ewentualnie porodu drogami natury prawie 5kg dziecka (jeśli w szpitalu by w ogóle się na to zgodzili). Dostałam skierowanie na patologię ciąży. Wstępnie rozmawialam z mężem jaki temrin byłby ok (trzeba dograć logistykę rodzinna) i na ten moment wszystko wskazuje, że w czwartek rano pojedziemy do szpitala nie wiem czy się dostanę, ale spróbujemy...

Dopiero do mnie dociera co się dzieje... To że będę miała w domu małego człowieczka... Niesamowite! A wracając od lekarza jak myslalam o czekającej mnie kilkudniowej rozłące z corka to aż się popłakałam. Trzymajcie, proszę, kciuki!

Trzymamy z całych sił !!!

 

[Izuu007]

Dzieje się, dziewczyny
Dzisiejsze usg wskazało wagę dziecka - 4150g. Zonk.

Porozmawiałam z Pania Doktor i wspólnie doszłyśmy do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem byłaby wcześniejsza indukcja porodu. Dzięki temu uniknę cesarki czy ewentualnie porodu drogami natury prawie 5kg dziecka (jeśli w szpitalu by w ogóle się na to zgodzili). Dostałam skierowanie na patologię ciąży. Wstępnie rozmawialam z mężem jaki temrin byłby ok (trzeba dograć logistykę rodzinna) i na ten moment wszystko wskazuje, że w czwartek rano pojedziemy do szpitala nie wiem czy się dostanę, ale spróbujemy...

Dopiero do mnie dociera co się dzieje... To że będę miała w domu małego człowieczka... Niesamowite! A wracając od lekarza jak myslalam o czekającej mnie kilkudniowej rozłące z corka to aż się popłakałam. Trzymajcie, proszę, kciuki!

Trzymam za Was kciuki Moja Droga.
Mi w szpitalu powiedzieli, że indukcja porodu może się odbyć po skończonym 38tc więc dobrze wylicz czy już się łapiesz, żebyś nie leżała na marne (mi nie chcieli indukować wcześniej ) mimo że moja dr pracuje w szpitalu, w którym rodziłam (ale jakby nie patrzeć nie prowadziła mnie na patrologii). Z resztą sama mówiła że będziemy ew działać po 38tyg. Chociaż końcem końców Młody zdecydował za nich , dzień przed balkonikiem
Życzę szybkiego obrotu sprawy, oby balonik zadziałał i moment ruszyło po oxytocynie
W żaden sposób nie chce Cię martwić ale u mojej znajomej wywołanie trwało tydzień (cukrzyca ciążowa więc indukcja po 38tc), zgłosiła się w poniedziałek (nie reagowała na oxy). W piątek zaprzestali działać no bo weekend więc dostała NOSPE! i końcem końców wznowili oxy w kolejny pon i urodziła. Kolejnej zajęło to 3dni więc nastaw się na kilkanaście dni pobytu a na pewno córcia dobrze będzie bawić się z tatusiem i babciami