reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

In vitro 2022

Kochane. Wczoraj miałam paappa i USG. Wydaje się że wszystko jest ok. Wszystkie parametry wgblekarza w normie. Trochę zaniepokoila mnie przezierność karkowa bo mimo , że w normie to wysoko 2.6 mm a na wielkość małego max 2.8. Lekarz tego nie komentował, dopiero na moje pytanie powiedział, że jest ok choć w górnej granicy i im niżej tym lepiej ale to nie musi nic znaczyć. Wcześniej mierzył i było cały czas 1.6 mm ale powiedział, że zapisać musi te największą jaka zanotował. Myślicie, że skoro w nifty badającym dna dziecka wyszło bardzo niskie ryzyko różnych trisomi , dupkikacji i delecji (badano ponad 90 łącznie) 1 na kilka miliardów to nie ma się co przejmować? Szczerze się zestresowalam. Mam w 20 tc dla pewności zrobić echo serca maluszka by wykluczyć ewentualne problemy z serduszkiem. Kość nosowa jest więc to dobry znak i ogólnie mały na USG wyglądał cudnie ♥️ powinien być wczoraj w 12+5...a wielkością jest już 13+3 ... 🙈🤪
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kochane. Wczoraj miałam paappa i USG. Wydaje się że wszystko jest ok. Wszystkie parametry wgblekarza w normie. Trochę zaniepokoila mnie przezierność karkowa bo mimo , że w normie to wysoko 2.6 mm a na wielkość małego max 2.8. Lekarz tego nie komentował, dopiero na moje pytanie powiedział, że jest ok choć w górnej granicy i im niżej tym lepiej ale to nie musi nic znaczyć. Wcześniej mierzył i było cały czas 1.6 mm ale powiedział, że zapisać musi te największą jaka zanotował. Myślicie, że skoro w nifty badającym dna dziecka wyszło bardzo niskie ryzyko różnych trisomi , dupkikacji i delecji (badano ponad 90 łącznie) 1 na kilka miliardów to nie ma się co przejmować? Szczerze się zestresowalam. Mam w 20 tc dla pewności zrobić echo serca maluszka by wykluczyć ewentualne problemy z serduszkiem. Kość nosowa jest więc to dobry znak i ogólnie mały na USG wyglądał cudnie ♥️ powinien być wczoraj w 12+5...a wielkością jest już 13+3 ... 🙈🤪
Nie martw się tak bardzo... Wszystko będzie dobrze❤️❤️👍👍🙂🙂
 
Kochane. Wczoraj miałam paappa i USG. Wydaje się że wszystko jest ok. Wszystkie parametry wgblekarza w normie. Trochę zaniepokoila mnie przezierność karkowa bo mimo , że w normie to wysoko 2.6 mm a na wielkość małego max 2.8. Lekarz tego nie komentował, dopiero na moje pytanie powiedział, że jest ok choć w górnej granicy i im niżej tym lepiej ale to nie musi nic znaczyć. Wcześniej mierzył i było cały czas 1.6 mm ale powiedział, że zapisać musi te największą jaka zanotował. Myślicie, że skoro w nifty badającym dna dziecka wyszło bardzo niskie ryzyko różnych trisomi , dupkikacji i delecji (badano ponad 90 łącznie) 1 na kilka miliardów to nie ma się co przejmować? Szczerze się zestresowalam. Mam w 20 tc dla pewności zrobić echo serca maluszka by wykluczyć ewentualne problemy z serduszkiem. Kość nosowa jest więc to dobry znak i ogólnie mały na USG wyglądał cudnie ♥️ powinien być wczoraj w 12+5...a wielkością jest już 13+3 ... 🙈🤪
Wszystko dobrze będzie 😘
 
Kochane. Wczoraj miałam paappa i USG. Wydaje się że wszystko jest ok. Wszystkie parametry wgblekarza w normie. Trochę zaniepokoila mnie przezierność karkowa bo mimo , że w normie to wysoko 2.6 mm a na wielkość małego max 2.8. Lekarz tego nie komentował, dopiero na moje pytanie powiedział, że jest ok choć w górnej granicy i im niżej tym lepiej ale to nie musi nic znaczyć. Wcześniej mierzył i było cały czas 1.6 mm ale powiedział, że zapisać musi te największą jaka zanotował. Myślicie, że skoro w nifty badającym dna dziecka wyszło bardzo niskie ryzyko różnych trisomi , dupkikacji i delecji (badano ponad 90 łącznie) 1 na kilka miliardów to nie ma się co przejmować? Szczerze się zestresowalam. Mam w 20 tc dla pewności zrobić echo serca maluszka by wykluczyć ewentualne problemy z serduszkiem. Kość nosowa jest więc to dobry znak i ogólnie mały na USG wyglądał cudnie ♥️ powinien być wczoraj w 12+5...a wielkością jest już 13+3 ... 🙈🤪
Kochana moje badania krwi przyszły w piątek i też wyszło wszystko ok..niby w niskim progu ryzyka ale ciągle się boję czy wszystko ok..chyba tak już bdz do końca a potem do końca naszego życia jako rodzica🤭
Staraj się myśleć pozytywnie i uwierzyć że będzie dobrze...ja przynajmniej tak próbuję..a co ma być to i tak będzie😉staraj sie cieszyć doświadczeniem ciąży a badania nigdy nie sa 100% czasami te co wychodzą ok okazują się na koniec że jednak nie i na odwrót..musisz wierzyć że będzie dobrze 😊😘🤞🙏✊
 
Dziewczyny ja trochę odbiegnę od tematu ale już po prostu nie wytrzymuję nerwowo czasami! Czy was też w czasie ciąży wkurzała czy wkurza wasza teściowa?! Bo moja mnie doprowadza do szału! Całe szczęście, że mieszka w Polsce i widujemy ja raz na rok ale mój stary do niej dzwoni raz na tydzień, a teraz odkąd jestem w ciąży to jej ulubione pytanie to czy ja już jestem gruba!
Nie zapyta ładnie typu: czy juz widać brzuszek tylko prosto wali czy się upasłam...argh..
Dzisiaj się zorientowała że mnie wkurzyła i zaczęła się tłumaczyć...ale dobrze wie że ja jestem osobą szczupłą, może nie jestem chuda chuda, ale na 157cm ważyłam 50kg więc ok myślę..teraz przytyłam 3kg od początku ciąży i nie ukrywam, że nie chcę przytyć 20kg bo wiem że w moim wieku już coraz ciężej bdz mi schudnąć ale tez nie cisnę jak zwariowana z ćwiczeniami i nie głodzę się...no ale do rzeczy..
Tydzień w tydzień ona się wypytuje czy już jestem gruba..tak było tydzień..2..i 3 temu..
A na samym początku usłyszałam pytania czy wymiotuję po czym jak mój stary jej odpowiedział że nie, to ona z takim niezadowoleniem : no ja to wymiotowałam na początku..
K*wa mać! Czy to oznacza że jestem mniej w ciąży bo nie wymiotuję?!
Albo tydzień temu text typu: no ja to już miałam brzuch w tym tygodniu..
Nie Mam siły powiem wam! Boję się że któregoś razu nie wytrzymam i tak jej odpowiem że nie tylko ona sie obrazi ale i mój facet mi nie wybaczy..bo naprawdę się chamuję
Zanim zaszłam w ciążę to nic się nie odzywała jak to u niej było itp za to teraz to na każdym kroku słyszę jej doświadczenia..
Powiedzcie czy u was tak samo było czy jest? Czy to tylko ja jestem jakaś przerważliwiona albo czy tylko mi się trafiła jakaś "wyjątkowa" teściowa 🙈😖
 
Dziewczyny ja trochę odbiegnę od tematu ale już po prostu nie wytrzymuję nerwowo czasami! Czy was też w czasie ciąży wkurzała czy wkurza wasza teściowa?! Bo moja mnie doprowadza do szału! Całe szczęście, że mieszka w Polsce i widujemy ja raz na rok ale mój stary do niej dzwoni raz na tydzień, a teraz odkąd jestem w ciąży to jej ulubione pytanie to czy ja już jestem gruba!
Nie zapyta ładnie typu: czy juz widać brzuszek tylko prosto wali czy się upasłam...argh..
Dzisiaj się zorientowała że mnie wkurzyła i zaczęła się tłumaczyć...ale dobrze wie że ja jestem osobą szczupłą, może nie jestem chuda chuda, ale na 157cm ważyłam 50kg więc ok myślę..teraz przytyłam 3kg od początku ciąży i nie ukrywam, że nie chcę przytyć 20kg bo wiem że w moim wieku już coraz ciężej bdz mi schudnąć ale tez nie cisnę jak zwariowana z ćwiczeniami i nie głodzę się...no ale do rzeczy..
Tydzień w tydzień ona się wypytuje czy już jestem gruba..tak było tydzień..2..i 3 temu..
A na samym początku usłyszałam pytania czy wymiotuję po czym jak mój stary jej odpowiedział że nie, to ona z takim niezadowoleniem : no ja to wymiotowałam na początku..
K*wa mać! Czy to oznacza że jestem mniej w ciąży bo nie wymiotuję?!
Albo tydzień temu text typu: no ja to już miałam brzuch w tym tygodniu..
Nie Mam siły powiem wam! Boję się że któregoś razu nie wytrzymam i tak jej odpowiem że nie tylko ona sie obrazi ale i mój facet mi nie wybaczy..bo naprawdę się chamuję
Zanim zaszłam w ciążę to nic się nie odzywała jak to u niej było itp za to teraz to na każdym kroku słyszę jej doświadczenia..
Powiedzcie czy u was tak samo było czy jest? Czy to tylko ja jestem jakaś przerważliwiona albo czy tylko mi się trafiła jakaś "wyjątkowa" teściowa 🙈😖
Ja nie wiem bo nigdy nie byłam w ciąży. Ale ja to powiedziała bym facetowi by powiedział mamusi by nie porównywała bo każda ciąża jest inna i nie chce mu się na ten temat gadać. A gdyby nie chciał to sama bym jej tak powiedziała że mi o dopowiada przebieg mojej ciąży i nie interesuje mnie jej ciąża. I tyle po co masz się denerwować. A teściowa nie obrazi się przynajmniej nie na długo bo zaraz malucha będzie chciała zobaczyć. Myślę że jak pozwolicie jej tak dalej to potem będzie chciała porównywać wychowywanie przez Was i przez nią swoich dzieci 🙂
 
Kochana moje badania krwi przyszły w piątek i też wyszło wszystko ok..niby w niskim progu ryzyka ale ciągle się boję czy wszystko ok..chyba tak już bdz do końca a potem do końca naszego życia jako rodzica🤭
Staraj się myśleć pozytywnie i uwierzyć że będzie dobrze...ja przynajmniej tak próbuję..a co ma być to i tak będzie😉staraj sie cieszyć doświadczeniem ciąży a badania nigdy nie sa 100% czasami te co wychodzą ok okazują się na koniec że jednak nie i na odwrót..musisz wierzyć że będzie dobrze 😊😘🤞🙏✊
Mam taką nadzieję ❤️ nifty wyniki mam i niby wszyscy mi mówią, że dokladniejsze są te robione z wolnego dna dziecka i że nie ważne jak papp wyjdzie to będzie dobrze ( będę je mieć dopiero za tydzień) ale po moich wszystkich słabych doświadczeniach mam ten wew lęk ... Staram się go odganiać i całkiem nieźle mi to idzie 🤪ale są i słabsze momenty. Masz rację - musimy wierzyć , że będzie dobrze i tyle ♥️
 
Dziewczyny ja trochę odbiegnę od tematu ale już po prostu nie wytrzymuję nerwowo czasami! Czy was też w czasie ciąży wkurzała czy wkurza wasza teściowa?! Bo moja mnie doprowadza do szału! Całe szczęście, że mieszka w Polsce i widujemy ja raz na rok ale mój stary do niej dzwoni raz na tydzień, a teraz odkąd jestem w ciąży to jej ulubione pytanie to czy ja już jestem gruba!
Nie zapyta ładnie typu: czy juz widać brzuszek tylko prosto wali czy się upasłam...argh..
Dzisiaj się zorientowała że mnie wkurzyła i zaczęła się tłumaczyć...ale dobrze wie że ja jestem osobą szczupłą, może nie jestem chuda chuda, ale na 157cm ważyłam 50kg więc ok myślę..teraz przytyłam 3kg od początku ciąży i nie ukrywam, że nie chcę przytyć 20kg bo wiem że w moim wieku już coraz ciężej bdz mi schudnąć ale tez nie cisnę jak zwariowana z ćwiczeniami i nie głodzę się...no ale do rzeczy..
Tydzień w tydzień ona się wypytuje czy już jestem gruba..tak było tydzień..2..i 3 temu..
A na samym początku usłyszałam pytania czy wymiotuję po czym jak mój stary jej odpowiedział że nie, to ona z takim niezadowoleniem : no ja to wymiotowałam na początku..
K*wa mać! Czy to oznacza że jestem mniej w ciąży bo nie wymiotuję?!
Albo tydzień temu text typu: no ja to już miałam brzuch w tym tygodniu..
Nie Mam siły powiem wam! Boję się że któregoś razu nie wytrzymam i tak jej odpowiem że nie tylko ona sie obrazi ale i mój facet mi nie wybaczy..bo naprawdę się chamuję
Zanim zaszłam w ciążę to nic się nie odzywała jak to u niej było itp za to teraz to na każdym kroku słyszę jej doświadczenia..
Powiedzcie czy u was tak samo było czy jest? Czy to tylko ja jestem jakaś przerważliwiona albo czy tylko mi się trafiła jakaś "wyjątkowa" teściowa 🙈😖
Z Tobą wszystko ok. To teściowa jest irytująca. Chyba ma jakąś obsesję na swoim punkcie. Zdecydowanie ogranicztlabym z nią kontakt. Porozmawiaj z mężem i powiedz jak na Ciebie działa. To on powinien zainterweniować. Ja z moim mężem mam złota zasadę, że jak jego rodzice coś przeskrobia czy wobec niego czy mnie to się nie wtrącam tylko on ich ochrzania. Jeśli moi zawinia - wtedy ja opierdzielam. Robimy tak ponieważ swojemu dziecku wszystko wybacza ... A już synowa po tych samych słowach może stać się wrogiem publicznym 😜
 
Dziewczyny ja trochę odbiegnę od tematu ale już po prostu nie wytrzymuję nerwowo czasami! Czy was też w czasie ciąży wkurzała czy wkurza wasza teściowa?! Bo moja mnie doprowadza do szału! Całe szczęście, że mieszka w Polsce i widujemy ja raz na rok ale mój stary do niej dzwoni raz na tydzień, a teraz odkąd jestem w ciąży to jej ulubione pytanie to czy ja już jestem gruba!
Nie zapyta ładnie typu: czy juz widać brzuszek tylko prosto wali czy się upasłam...argh..
Dzisiaj się zorientowała że mnie wkurzyła i zaczęła się tłumaczyć...ale dobrze wie że ja jestem osobą szczupłą, może nie jestem chuda chuda, ale na 157cm ważyłam 50kg więc ok myślę..teraz przytyłam 3kg od początku ciąży i nie ukrywam, że nie chcę przytyć 20kg bo wiem że w moim wieku już coraz ciężej bdz mi schudnąć ale tez nie cisnę jak zwariowana z ćwiczeniami i nie głodzę się...no ale do rzeczy..
Tydzień w tydzień ona się wypytuje czy już jestem gruba..tak było tydzień..2..i 3 temu..
A na samym początku usłyszałam pytania czy wymiotuję po czym jak mój stary jej odpowiedział że nie, to ona z takim niezadowoleniem : no ja to wymiotowałam na początku..
K*wa mać! Czy to oznacza że jestem mniej w ciąży bo nie wymiotuję?!
Albo tydzień temu text typu: no ja to już miałam brzuch w tym tygodniu..
Nie Mam siły powiem wam! Boję się że któregoś razu nie wytrzymam i tak jej odpowiem że nie tylko ona sie obrazi ale i mój facet mi nie wybaczy..bo naprawdę się chamuję
Zanim zaszłam w ciążę to nic się nie odzywała jak to u niej było itp za to teraz to na każdym kroku słyszę jej doświadczenia..
Powiedzcie czy u was tak samo było czy jest? Czy to tylko ja jestem jakaś przerważliwiona albo czy tylko mi się trafiła jakaś "wyjątkowa" teściowa 🙈😖
Wiesz, zastanawiam się ile z tego to faktyczne porównywanie, wyznaczanie 'ciążowych standardow', a ile po prostu dzielenia się wspomnieniami. Może Twoja ciąża sprawia, że wraca wspomnieniami do własnej ciąży i po prostu się tym dzieli nie mając nic złego na myśli? Ciąża to dla kobiety bardzo ważny okres. Co do pytań czy jesteś już gruba to jest to, najdelikatniej mówiąc , niegrzeczne. Jeśli Twoja tesciowa tak dobrze pamięta czas noszenia dziecka pod sercem powinna pamiętać, że w ciąży się nie tyje, a przybiera na wadze - i to tyle, aby organizm był w stanie urodzić maluszka w terminie, a potem go wykarmić. A organizm wie najlepiej ile to ma być dodatkowych kg, nawet jeśli 20!
 
reklama
Ja nie wiem bo nigdy nie byłam w ciąży. Ale ja to powiedziała bym facetowi by powiedział mamusi by nie porównywała bo każda ciąża jest inna i nie chce mu się na ten temat gadać. A gdyby nie chciał to sama bym jej tak powiedziała że mi o dopowiada przebieg mojej ciąży i nie interesuje mnie jej ciąża. I tyle po co masz się denerwować. A teściowa nie obrazi się przynajmniej nie na długo bo zaraz malucha będzie chciała zobaczyć. Myślę że jak pozwolicie jej tak dalej to potem będzie chciała porównywać wychowywanie przez Was i przez nią swoich dzieci 🙂
Właśnie chyba tak jej odpowiem nast razem bo zaczyna przeginać i to zdrowo
 
Do góry