reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2022

Kochane. Wczoraj miałam paappa i USG. Wydaje się że wszystko jest ok. Wszystkie parametry wgblekarza w normie. Trochę zaniepokoila mnie przezierność karkowa bo mimo , że w normie to wysoko 2.6 mm a na wielkość małego max 2.8. Lekarz tego nie komentował, dopiero na moje pytanie powiedział, że jest ok choć w górnej granicy i im niżej tym lepiej ale to nie musi nic znaczyć. Wcześniej mierzył i było cały czas 1.6 mm ale powiedział, że zapisać musi te największą jaka zanotował. Myślicie, że skoro w nifty badającym dna dziecka wyszło bardzo niskie ryzyko różnych trisomi , dupkikacji i delecji (badano ponad 90 łącznie) 1 na kilka miliardów to nie ma się co przejmować? Szczerze się zestresowalam. Mam w 20 tc dla pewności zrobić echo serca maluszka by wykluczyć ewentualne problemy z serduszkiem. Kość nosowa jest więc to dobry znak i ogólnie mały na USG wyglądał cudnie ♥️ powinien być wczoraj w 12+5...a wielkością jest już 13+3 ... 🙈🤪
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kochane. Wczoraj miałam paappa i USG. Wydaje się że wszystko jest ok. Wszystkie parametry wgblekarza w normie. Trochę zaniepokoila mnie przezierność karkowa bo mimo , że w normie to wysoko 2.6 mm a na wielkość małego max 2.8. Lekarz tego nie komentował, dopiero na moje pytanie powiedział, że jest ok choć w górnej granicy i im niżej tym lepiej ale to nie musi nic znaczyć. Wcześniej mierzył i było cały czas 1.6 mm ale powiedział, że zapisać musi te największą jaka zanotował. Myślicie, że skoro w nifty badającym dna dziecka wyszło bardzo niskie ryzyko różnych trisomi , dupkikacji i delecji (badano ponad 90 łącznie) 1 na kilka miliardów to nie ma się co przejmować? Szczerze się zestresowalam. Mam w 20 tc dla pewności zrobić echo serca maluszka by wykluczyć ewentualne problemy z serduszkiem. Kość nosowa jest więc to dobry znak i ogólnie mały na USG wyglądał cudnie ♥️ powinien być wczoraj w 12+5...a wielkością jest już 13+3 ... 🙈🤪
Nie martw się tak bardzo... Wszystko będzie dobrze❤️❤️👍👍🙂🙂
 
Kochane. Wczoraj miałam paappa i USG. Wydaje się że wszystko jest ok. Wszystkie parametry wgblekarza w normie. Trochę zaniepokoila mnie przezierność karkowa bo mimo , że w normie to wysoko 2.6 mm a na wielkość małego max 2.8. Lekarz tego nie komentował, dopiero na moje pytanie powiedział, że jest ok choć w górnej granicy i im niżej tym lepiej ale to nie musi nic znaczyć. Wcześniej mierzył i było cały czas 1.6 mm ale powiedział, że zapisać musi te największą jaka zanotował. Myślicie, że skoro w nifty badającym dna dziecka wyszło bardzo niskie ryzyko różnych trisomi , dupkikacji i delecji (badano ponad 90 łącznie) 1 na kilka miliardów to nie ma się co przejmować? Szczerze się zestresowalam. Mam w 20 tc dla pewności zrobić echo serca maluszka by wykluczyć ewentualne problemy z serduszkiem. Kość nosowa jest więc to dobry znak i ogólnie mały na USG wyglądał cudnie ♥️ powinien być wczoraj w 12+5...a wielkością jest już 13+3 ... 🙈🤪
Wszystko dobrze będzie 😘
 
Kochane. Wczoraj miałam paappa i USG. Wydaje się że wszystko jest ok. Wszystkie parametry wgblekarza w normie. Trochę zaniepokoila mnie przezierność karkowa bo mimo , że w normie to wysoko 2.6 mm a na wielkość małego max 2.8. Lekarz tego nie komentował, dopiero na moje pytanie powiedział, że jest ok choć w górnej granicy i im niżej tym lepiej ale to nie musi nic znaczyć. Wcześniej mierzył i było cały czas 1.6 mm ale powiedział, że zapisać musi te największą jaka zanotował. Myślicie, że skoro w nifty badającym dna dziecka wyszło bardzo niskie ryzyko różnych trisomi , dupkikacji i delecji (badano ponad 90 łącznie) 1 na kilka miliardów to nie ma się co przejmować? Szczerze się zestresowalam. Mam w 20 tc dla pewności zrobić echo serca maluszka by wykluczyć ewentualne problemy z serduszkiem. Kość nosowa jest więc to dobry znak i ogólnie mały na USG wyglądał cudnie ♥️ powinien być wczoraj w 12+5...a wielkością jest już 13+3 ... 🙈🤪
Kochana moje badania krwi przyszły w piątek i też wyszło wszystko ok..niby w niskim progu ryzyka ale ciągle się boję czy wszystko ok..chyba tak już bdz do końca a potem do końca naszego życia jako rodzica🤭
Staraj się myśleć pozytywnie i uwierzyć że będzie dobrze...ja przynajmniej tak próbuję..a co ma być to i tak będzie😉staraj sie cieszyć doświadczeniem ciąży a badania nigdy nie sa 100% czasami te co wychodzą ok okazują się na koniec że jednak nie i na odwrót..musisz wierzyć że będzie dobrze 😊😘🤞🙏✊
 
Dziewczyny ja trochę odbiegnę od tematu ale już po prostu nie wytrzymuję nerwowo czasami! Czy was też w czasie ciąży wkurzała czy wkurza wasza teściowa?! Bo moja mnie doprowadza do szału! Całe szczęście, że mieszka w Polsce i widujemy ja raz na rok ale mój stary do niej dzwoni raz na tydzień, a teraz odkąd jestem w ciąży to jej ulubione pytanie to czy ja już jestem gruba!
Nie zapyta ładnie typu: czy juz widać brzuszek tylko prosto wali czy się upasłam...argh..
Dzisiaj się zorientowała że mnie wkurzyła i zaczęła się tłumaczyć...ale dobrze wie że ja jestem osobą szczupłą, może nie jestem chuda chuda, ale na 157cm ważyłam 50kg więc ok myślę..teraz przytyłam 3kg od początku ciąży i nie ukrywam, że nie chcę przytyć 20kg bo wiem że w moim wieku już coraz ciężej bdz mi schudnąć ale tez nie cisnę jak zwariowana z ćwiczeniami i nie głodzę się...no ale do rzeczy..
Tydzień w tydzień ona się wypytuje czy już jestem gruba..tak było tydzień..2..i 3 temu..
A na samym początku usłyszałam pytania czy wymiotuję po czym jak mój stary jej odpowiedział że nie, to ona z takim niezadowoleniem : no ja to wymiotowałam na początku..
K*wa mać! Czy to oznacza że jestem mniej w ciąży bo nie wymiotuję?!
Albo tydzień temu text typu: no ja to już miałam brzuch w tym tygodniu..
Nie Mam siły powiem wam! Boję się że któregoś razu nie wytrzymam i tak jej odpowiem że nie tylko ona sie obrazi ale i mój facet mi nie wybaczy..bo naprawdę się chamuję
Zanim zaszłam w ciążę to nic się nie odzywała jak to u niej było itp za to teraz to na każdym kroku słyszę jej doświadczenia..
Powiedzcie czy u was tak samo było czy jest? Czy to tylko ja jestem jakaś przerważliwiona albo czy tylko mi się trafiła jakaś "wyjątkowa" teściowa 🙈😖
 
Dziewczyny ja trochę odbiegnę od tematu ale już po prostu nie wytrzymuję nerwowo czasami! Czy was też w czasie ciąży wkurzała czy wkurza wasza teściowa?! Bo moja mnie doprowadza do szału! Całe szczęście, że mieszka w Polsce i widujemy ja raz na rok ale mój stary do niej dzwoni raz na tydzień, a teraz odkąd jestem w ciąży to jej ulubione pytanie to czy ja już jestem gruba!
Nie zapyta ładnie typu: czy juz widać brzuszek tylko prosto wali czy się upasłam...argh..
Dzisiaj się zorientowała że mnie wkurzyła i zaczęła się tłumaczyć...ale dobrze wie że ja jestem osobą szczupłą, może nie jestem chuda chuda, ale na 157cm ważyłam 50kg więc ok myślę..teraz przytyłam 3kg od początku ciąży i nie ukrywam, że nie chcę przytyć 20kg bo wiem że w moim wieku już coraz ciężej bdz mi schudnąć ale tez nie cisnę jak zwariowana z ćwiczeniami i nie głodzę się...no ale do rzeczy..
Tydzień w tydzień ona się wypytuje czy już jestem gruba..tak było tydzień..2..i 3 temu..
A na samym początku usłyszałam pytania czy wymiotuję po czym jak mój stary jej odpowiedział że nie, to ona z takim niezadowoleniem : no ja to wymiotowałam na początku..
K*wa mać! Czy to oznacza że jestem mniej w ciąży bo nie wymiotuję?!
Albo tydzień temu text typu: no ja to już miałam brzuch w tym tygodniu..
Nie Mam siły powiem wam! Boję się że któregoś razu nie wytrzymam i tak jej odpowiem że nie tylko ona sie obrazi ale i mój facet mi nie wybaczy..bo naprawdę się chamuję
Zanim zaszłam w ciążę to nic się nie odzywała jak to u niej było itp za to teraz to na każdym kroku słyszę jej doświadczenia..
Powiedzcie czy u was tak samo było czy jest? Czy to tylko ja jestem jakaś przerważliwiona albo czy tylko mi się trafiła jakaś "wyjątkowa" teściowa 🙈😖
Ja nie wiem bo nigdy nie byłam w ciąży. Ale ja to powiedziała bym facetowi by powiedział mamusi by nie porównywała bo każda ciąża jest inna i nie chce mu się na ten temat gadać. A gdyby nie chciał to sama bym jej tak powiedziała że mi o dopowiada przebieg mojej ciąży i nie interesuje mnie jej ciąża. I tyle po co masz się denerwować. A teściowa nie obrazi się przynajmniej nie na długo bo zaraz malucha będzie chciała zobaczyć. Myślę że jak pozwolicie jej tak dalej to potem będzie chciała porównywać wychowywanie przez Was i przez nią swoich dzieci 🙂
 
Kochana moje badania krwi przyszły w piątek i też wyszło wszystko ok..niby w niskim progu ryzyka ale ciągle się boję czy wszystko ok..chyba tak już bdz do końca a potem do końca naszego życia jako rodzica🤭
Staraj się myśleć pozytywnie i uwierzyć że będzie dobrze...ja przynajmniej tak próbuję..a co ma być to i tak będzie😉staraj sie cieszyć doświadczeniem ciąży a badania nigdy nie sa 100% czasami te co wychodzą ok okazują się na koniec że jednak nie i na odwrót..musisz wierzyć że będzie dobrze 😊😘🤞🙏✊
Mam taką nadzieję ❤️ nifty wyniki mam i niby wszyscy mi mówią, że dokladniejsze są te robione z wolnego dna dziecka i że nie ważne jak papp wyjdzie to będzie dobrze ( będę je mieć dopiero za tydzień) ale po moich wszystkich słabych doświadczeniach mam ten wew lęk ... Staram się go odganiać i całkiem nieźle mi to idzie 🤪ale są i słabsze momenty. Masz rację - musimy wierzyć , że będzie dobrze i tyle ♥️
 
Dziewczyny ja trochę odbiegnę od tematu ale już po prostu nie wytrzymuję nerwowo czasami! Czy was też w czasie ciąży wkurzała czy wkurza wasza teściowa?! Bo moja mnie doprowadza do szału! Całe szczęście, że mieszka w Polsce i widujemy ja raz na rok ale mój stary do niej dzwoni raz na tydzień, a teraz odkąd jestem w ciąży to jej ulubione pytanie to czy ja już jestem gruba!
Nie zapyta ładnie typu: czy juz widać brzuszek tylko prosto wali czy się upasłam...argh..
Dzisiaj się zorientowała że mnie wkurzyła i zaczęła się tłumaczyć...ale dobrze wie że ja jestem osobą szczupłą, może nie jestem chuda chuda, ale na 157cm ważyłam 50kg więc ok myślę..teraz przytyłam 3kg od początku ciąży i nie ukrywam, że nie chcę przytyć 20kg bo wiem że w moim wieku już coraz ciężej bdz mi schudnąć ale tez nie cisnę jak zwariowana z ćwiczeniami i nie głodzę się...no ale do rzeczy..
Tydzień w tydzień ona się wypytuje czy już jestem gruba..tak było tydzień..2..i 3 temu..
A na samym początku usłyszałam pytania czy wymiotuję po czym jak mój stary jej odpowiedział że nie, to ona z takim niezadowoleniem : no ja to wymiotowałam na początku..
K*wa mać! Czy to oznacza że jestem mniej w ciąży bo nie wymiotuję?!
Albo tydzień temu text typu: no ja to już miałam brzuch w tym tygodniu..
Nie Mam siły powiem wam! Boję się że któregoś razu nie wytrzymam i tak jej odpowiem że nie tylko ona sie obrazi ale i mój facet mi nie wybaczy..bo naprawdę się chamuję
Zanim zaszłam w ciążę to nic się nie odzywała jak to u niej było itp za to teraz to na każdym kroku słyszę jej doświadczenia..
Powiedzcie czy u was tak samo było czy jest? Czy to tylko ja jestem jakaś przerważliwiona albo czy tylko mi się trafiła jakaś "wyjątkowa" teściowa 🙈😖
Z Tobą wszystko ok. To teściowa jest irytująca. Chyba ma jakąś obsesję na swoim punkcie. Zdecydowanie ogranicztlabym z nią kontakt. Porozmawiaj z mężem i powiedz jak na Ciebie działa. To on powinien zainterweniować. Ja z moim mężem mam złota zasadę, że jak jego rodzice coś przeskrobia czy wobec niego czy mnie to się nie wtrącam tylko on ich ochrzania. Jeśli moi zawinia - wtedy ja opierdzielam. Robimy tak ponieważ swojemu dziecku wszystko wybacza ... A już synowa po tych samych słowach może stać się wrogiem publicznym 😜
 
Dziewczyny ja trochę odbiegnę od tematu ale już po prostu nie wytrzymuję nerwowo czasami! Czy was też w czasie ciąży wkurzała czy wkurza wasza teściowa?! Bo moja mnie doprowadza do szału! Całe szczęście, że mieszka w Polsce i widujemy ja raz na rok ale mój stary do niej dzwoni raz na tydzień, a teraz odkąd jestem w ciąży to jej ulubione pytanie to czy ja już jestem gruba!
Nie zapyta ładnie typu: czy juz widać brzuszek tylko prosto wali czy się upasłam...argh..
Dzisiaj się zorientowała że mnie wkurzyła i zaczęła się tłumaczyć...ale dobrze wie że ja jestem osobą szczupłą, może nie jestem chuda chuda, ale na 157cm ważyłam 50kg więc ok myślę..teraz przytyłam 3kg od początku ciąży i nie ukrywam, że nie chcę przytyć 20kg bo wiem że w moim wieku już coraz ciężej bdz mi schudnąć ale tez nie cisnę jak zwariowana z ćwiczeniami i nie głodzę się...no ale do rzeczy..
Tydzień w tydzień ona się wypytuje czy już jestem gruba..tak było tydzień..2..i 3 temu..
A na samym początku usłyszałam pytania czy wymiotuję po czym jak mój stary jej odpowiedział że nie, to ona z takim niezadowoleniem : no ja to wymiotowałam na początku..
K*wa mać! Czy to oznacza że jestem mniej w ciąży bo nie wymiotuję?!
Albo tydzień temu text typu: no ja to już miałam brzuch w tym tygodniu..
Nie Mam siły powiem wam! Boję się że któregoś razu nie wytrzymam i tak jej odpowiem że nie tylko ona sie obrazi ale i mój facet mi nie wybaczy..bo naprawdę się chamuję
Zanim zaszłam w ciążę to nic się nie odzywała jak to u niej było itp za to teraz to na każdym kroku słyszę jej doświadczenia..
Powiedzcie czy u was tak samo było czy jest? Czy to tylko ja jestem jakaś przerważliwiona albo czy tylko mi się trafiła jakaś "wyjątkowa" teściowa 🙈😖
Wiesz, zastanawiam się ile z tego to faktyczne porównywanie, wyznaczanie 'ciążowych standardow', a ile po prostu dzielenia się wspomnieniami. Może Twoja ciąża sprawia, że wraca wspomnieniami do własnej ciąży i po prostu się tym dzieli nie mając nic złego na myśli? Ciąża to dla kobiety bardzo ważny okres. Co do pytań czy jesteś już gruba to jest to, najdelikatniej mówiąc , niegrzeczne. Jeśli Twoja tesciowa tak dobrze pamięta czas noszenia dziecka pod sercem powinna pamiętać, że w ciąży się nie tyje, a przybiera na wadze - i to tyle, aby organizm był w stanie urodzić maluszka w terminie, a potem go wykarmić. A organizm wie najlepiej ile to ma być dodatkowych kg, nawet jeśli 20!
 
reklama
Ja nie wiem bo nigdy nie byłam w ciąży. Ale ja to powiedziała bym facetowi by powiedział mamusi by nie porównywała bo każda ciąża jest inna i nie chce mu się na ten temat gadać. A gdyby nie chciał to sama bym jej tak powiedziała że mi o dopowiada przebieg mojej ciąży i nie interesuje mnie jej ciąża. I tyle po co masz się denerwować. A teściowa nie obrazi się przynajmniej nie na długo bo zaraz malucha będzie chciała zobaczyć. Myślę że jak pozwolicie jej tak dalej to potem będzie chciała porównywać wychowywanie przez Was i przez nią swoich dzieci 🙂
Właśnie chyba tak jej odpowiem nast razem bo zaczyna przeginać i to zdrowo
 
Do góry