reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2024

Ja się nie stresuje chorobami wieku dziecięcego, bo jaki mam na to wpływ czy moja córka to przyniesie do domu czy nie? Musiałaby do przedszkola nie chodzić do czasu porodu, a to nie wchodzi w grę. Z resztą musiałaby w ogóle nie mieć żadnego kontaktu z dziećmi, żeby być całkowicie zdrowa. W ogóle to nie mam czasu na zamartwianie się na zapas, bo jak nie praca to coś w domu trzeba porobić, dziecko też jeszcze wymaga sporo uwagi :) odkąd objawy się znacznie zmniejszyły to psychicznie czuje się dużo lepiej
 
reklama
To ja na odwrót, że mój organizm sam nagle umrze, coś mi się stanie, serce wysiądzie albo coś🤦‍♀️ najgorzej jak dochodzą kołatania serca...
No niestety też tak mam Moja bliźniaczko
Witam w gronie przeziębionych. Też bardzo źle się czuje, ciężko mi się funkcjonuje w pracy, ale tylko dziś i weekend.
Zdrówka! Mino wzięcia dwóch apapaow nadal boli mnie łeb. Ale gotuje rosół, może zjem, choć nie mogę na niego patrzeć xd mięso myłam w rękawiczkach i dokładnie sprawdzałam czy krew z niego nie leci, a szyjkę wywaliłam bo źle mi się na nią patrzyło 😅
Kobietki musicie trochę wrzucic na luz z tymi chorobami, ja rozumiem że może się boicie ale trzeba trochę troche odpuscic co ma być to będzie, bo jak ciagle będziemy się czegoś bały to zanim urodzimy to głowy nasze będą siwe, ciażą trzeba sie cieszyć, jesteśmy dorosłe, szczepione nasz organizm ma swoją odporność będzie dobrze....
U mnie nie ma opcji z wrzuceni3m na luz xd. Aczkolwiek teraz toxo myślę że awidnowc wyjdzie ok, cytomegalie miałam i nie wiem czy nie od niej mój synek urodził się z wadami drobnymi wrodzonymi.. czy może przez stres... A rumien, wiem że panował.juz dwa razy w zlobku, ale nie wiem czy mam przeciwciała czy nie. Teraz panuje szkarlatyna, ale chyba nie jest szkodliwa dla dziecka.
 
Ja się nie stresuje chorobami wieku dziecięcego, bo jaki mam na to wpływ czy moja córka to przyniesie do domu czy nie? Musiałaby do przedszkola nie chodzić do czasu porodu, a to nie wchodzi w grę. Z resztą musiałaby w ogóle nie mieć żadnego kontaktu z dziećmi, żeby być całkowicie zdrowa. W ogóle to nie mam czasu na zamartwianie się na zapas, bo jak nie praca to coś w domu trzeba porobić, dziecko też jeszcze wymaga sporo uwagi :) odkąd objawy się znacznie zmniejszyły to psychicznie czuje się dużo lepiej
Zazdroszczę Ci z tymi objawami, mnie męczy mocniej :(
 
Mnie tu mąż musi hamować żebym nie umówiła wizyty w luxmed przed prenatalnymi bo wpadłam na genialny pomysł że skoro mam też kartę ciąży w luxmed to może nie muszę czekać aż dwa tygodnie, mogę iść w międzyczasie 😂 Ale wiem, że ma rację jak mówi że w luzmed mają inny sprzęt, nieznanych lekarzy, wymierza coś inaczej niż nasza pani doktor i zejdę na zawał przed prenatalnymi 😂
 
Dziś odebrałam wynik z posiewu moczu. Wyszło mi esescherichia coli 10^5/ml. Nic mi nie jest.
Wizytę mam za 2 tygodnie.
Czy powinnam napisać do gina i mieć jakiś lek ?
 
Dziś odebrałam wynik z posiewu moczu. Wyszło mi esescherichia coli 10^5/ml. Nic mi nie jest.
Wizytę mam za 2 tygodnie.
Czy powinnam napisać do gina i mieć jakiś lek ?
Lepiej napisz. Czy zachowałas napewno sterylność pobrania? U mnie gin mówił że powtarzamy drugi raz dla pewności jeśli coś wyjdzie żeby nie leczyć za przeproszeniem kibelka zamiast pacjenta. Kazał się podmyć ciepła woda z szarym mydłem, wytrzeć ręcznikiem kuchennym jednorazowym i załatwiać się najlepiej pod prysznicem pobierając próbkę, a nie w WC
 
reklama
Ja się nie stresuje chorobami wieku dziecięcego, bo jaki mam na to wpływ czy moja córka to przyniesie do domu czy nie? Musiałaby do przedszkola nie chodzić do czasu porodu, a to nie wchodzi w grę. Z resztą musiałaby w ogóle nie mieć żadnego kontaktu z dziećmi, żeby być całkowicie zdrowa. W ogóle to nie mam czasu na zamartwianie się na zapas, bo jak nie praca to coś w domu trzeba porobić, dziecko też jeszcze wymaga sporo uwagi :) odkąd objawy się znacznie zmniejszyły to psychicznie czuje się dużo lepiej
Trochę inna sytuacja gdy tylko dziecko posyłasz do placówki, a inna gdy masz do czynienia dzień na dzień z 400 dzieciakami 🙂
Super że się lepiej czujesz ☺️ żeby tak każda mogła mieć lepsze samopoczucie, bo naprawdę ciężko się czyta o tych waszych objawach.
 
Do góry