reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

Stary człowiek a może,
Raz dwa bierz go na łoże.
Twe jajko czeka
By się zmienić w człowieka
Nie mów żeś zmęczona
Tylko biegnij na trzona!!!
Stary człowiek i może
Nadziać na swój rożen.
Będą owocne
Harce te nocne.
On twoj mąż, ty żona
A wiec biegnij na trzona!

Stary człowiek i może
Aż nie pęknie wam łoże
Choćby skrzypiało
Wołaj: „mało, mało!”
Nie mow żeś zmeczona
Tylko biegnij na trzona!
 
reklama
Jedna laska właśnie się pojawiła i pełna radości i dumy opowiedziała swoją historię: że pierwszą wizytę w klinice miała 10/06, że jej ginekolog kiedyś tam pracował, a jego żona jest tam położną, więc po znajomości ma już wszystko załatwione, wszystkie wizyty, dokumenty, i spotkanie z położną 10 lipca.

3 dni po nas. To znaczy, że od jej pierwszej wizyty w klinice minie miesiąc do wizyty przedstymulacyjnej.

A ile ja czekałam? ROK!!!!! Wszyscy inni też czekają co najmniej 2 miesiące na spotkanie z embriologiem + 6 na wizytę w sprawie stymulacji... Nie myślałam, że w tym kraju też panuje taki nepotyzm...
Zacytuję sama siebie, bo mam ciąg dalszy historii z laską, która na swoją kolej w klinice czekała miesiąc, a ja rok.
Więc laska miała swoją wizytę u embriologa. I co się nagle okazało? Że jakoś... nie ma już ucinania kolejek. Ma czekać jak inni 4-6 miesięcy na rozpoczęcie stymulacji.
Laska w szoku. I nam, czekającym miesiącami, latami, płacze, co ona ma, k****, zrobić. I te dziewczyny, pełne pokory, one jej tam piszą: zadzwoń, może uda się przeskoczyć w kolejce. Chwila... czy one są nienormalne czy ja perfidnie wredna?! Może od razu oddadzą jej swoje miejsce, bo się za długo naczekała od 10/06, podczas gdy one tam siedzą od 2015, to sobie mogą poczekać...
NO.
Mam ochotę napisać, co o tym myślę, ale tam taka kurtuazja panuje, że już nie wiem (jak np. moja niewdzięczność względem panów z dachu)...
 
Zacytuję sama siebie, bo mam ciąg dalszy historii z laską, która na swoją kolej w klinice czekała miesiąc, a ja rok.
Więc laska miała swoją wizytę u embriologa. I co się nagle okazało? Że jakoś... nie ma już ucinania kolejek. Ma czekać jak inni 4-6 miesięcy na rozpoczęcie stymulacji.
Laska w szoku. I nam, czekającym miesiącami, latami, płacze, co ona ma, k****, zrobić. I te dziewczyny, pełne pokory, one jej tam piszą: zadzwoń, może uda się przeskoczyć w kolejce. Chwila... czy one są nienormalne czy ja perfidnie wredna?! Może od razu oddadzą jej swoje miejsce, bo się za długo naczekała od 10/06, podczas gdy one tam siedzą od 2015, to sobie mogą poczekać...
NO.
Mam ochotę napisać, co o tym myślę, ale tam taka kurtuazja panuje, że już nie wiem (jak np. moja niewdzięczność względem panów z dachu)...
Masz święta racje!
 
Zacytuję sama siebie, bo mam ciąg dalszy historii z laską, która na swoją kolej w klinice czekała miesiąc, a ja rok.
Więc laska miała swoją wizytę u embriologa. I co się nagle okazało? Że jakoś... nie ma już ucinania kolejek. Ma czekać jak inni 4-6 miesięcy na rozpoczęcie stymulacji.
Laska w szoku. I nam, czekającym miesiącami, latami, płacze, co ona ma, k****, zrobić. I te dziewczyny, pełne pokory, one jej tam piszą: zadzwoń, może uda się przeskoczyć w kolejce. Chwila... czy one są nienormalne czy ja perfidnie wredna?! Może od razu oddadzą jej swoje miejsce, bo się za długo naczekała od 10/06, podczas gdy one tam siedzą od 2015, to sobie mogą poczekać...
NO.
Mam ochotę napisać, co o tym myślę, ale tam taka kurtuazja panuje, że już nie wiem (jak np. moja niewdzięczność względem panów z dachu)...
Ja bym napisała co o tym myślę 🤬
 
Zacytuję sama siebie, bo mam ciąg dalszy historii z laską, która na swoją kolej w klinice czekała miesiąc, a ja rok.
Więc laska miała swoją wizytę u embriologa. I co się nagle okazało? Że jakoś... nie ma już ucinania kolejek. Ma czekać jak inni 4-6 miesięcy na rozpoczęcie stymulacji.
Laska w szoku. I nam, czekającym miesiącami, latami, płacze, co ona ma, k****, zrobić. I te dziewczyny, pełne pokory, one jej tam piszą: zadzwoń, może uda się przeskoczyć w kolejce. Chwila... czy one są nienormalne czy ja perfidnie wredna?! Może od razu oddadzą jej swoje miejsce, bo się za długo naczekała od 10/06, podczas gdy one tam siedzą od 2015, to sobie mogą poczekać...
NO.
Mam ochotę napisać, co o tym myślę, ale tam taka kurtuazja panuje, że już nie wiem (jak np. moja niewdzięczność względem panów z dachu)...
no chybaby mnie rozniosło! Laska nie ma za grosz taktu 😖
 
reklama
Do góry