Dziewczyny, ja robiłam tylko podstawowe badania plus TSH proga w 2 fazie cyklu bo miałam niezidentyfikowane plamienia.
Mam zmiany w szyjce macicy typu ASC-US, ale to podobno nie ma wpływu na zapłodnienie. Owulacje występują, cech PCOS czy endometriozy brak. Tak jak pisałam wcześniej - pod koniec lipca mamy wizytę w klinice Invicta, zobaczymy co powiedzą. Tak czy siak na pewno się przepadam, bo NIE ODPUSZCZAMY

wręcz przeciwnie, regularnie odkładam pieniądze na procedurę invi, cały czas mając naparstek nadziei na naturalne poczęcie…