Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

[Ceonis]

W ogóle chciałam się pochwalic, że z pewnego przedmiotu na studiach, z którego się cały semestr nie uczyłam, bo spałam ma tych zajęciach albo oglądałam seriale dostałam 5 a to mega rozległe analizy finansowe i różne zadania, a mi się nie chciało uczyć, bo ja tak nie potrafię ze wszystkimi. Ja musze sama usiąść i przeanalizować. Uczyłam się dzień przed i mam 5 a koleżanki z grupy robiły zadania na zajęciach, omawiały to, podniecały się, a ja nawet nie wiedziałam o czym mówią, a nie zaliczyły w ogóle i piszą poprawki
Jakąś dobrą passę mam w tym miesiącu xD

 

[lady_in_blue]

Wstawiam wyniki, morfologii nie, bo tam jest wiadomo - 0% plemników o prawidłowej budowie, 100% o nieprawidłowej

Wiesz co, sama morfologia to jedna sprawa ale widzę, że macie też obniżony ruch. Nie wiem czy podejście do inseminacji z takim wynikiem ma sens, zwłaszcza jeżeli zależy Wam na czasie (i skuteczności). Powtarzaliscie to badanie więcej niż raz? Te wyniki się cały czas tak utrzymują?

Bo jeżeli to jest jedyne badanie jakie było robione to też jeszcze nie ma co załamywać rąk, tylko je powtórzyć. I może zejść z czasem abstynencji do 3-4 dni a nie 6. Może to tylko jednorazowy wyskok, bo chłop był chory czy coś.

 

[lady_in_blue]

Jesteś kochana i przykro mi za nas dwie. Eh, taka podobna sytuacja...

Ale jak przyjdę i powiem, że odkryłam sekret - TRZEBA ODPUŚCIĆ. To ja Cię bardzo proszę, walnij mnie cegłą w łeb .

 

[LadyCaro]

W ogóle chciałam się pochwalic, że z pewnego przedmiotu na studiach, z którego się cały semestr nie uczyłam, bo spałam ma tych zajęciach albo oglądałam seriale dostałam 5 a to mega rozległe analizy finansowe i różne zadania, a mi się nie chciało uczyć, bo ja tak nie potrafię ze wszystkimi. Ja musze sama usiąść i przeanalizować. Uczyłam się dzień przed i mam 5 a koleżanki z grupy robiły zadania na zajęciach, omawiały to, podniecały się, a ja nawet nie wiedziałam o czym mówią, a nie zaliczyły w ogóle i piszą poprawki
Jakąś dobrą passę mam w tym miesiącu xD

no to dawaj tą passę na ciążę przełóż co xD

 

[Sarenka1993]

No ruch nieimponujący ale ilość bardzo spoko, więc myślę, że suplami dacie radę na spokojnie to podciągnąć
Nie widzę też info o lepkości a to dość ważne

faktycznie lepkości nie ma, zwrócę na to uwagę przy następnych badaniach.

Jeszcze tak wracając do tematu chorób i ludzi to najbardziej mnie chyba boli to, że wiedząc jak inni się zle odżywiają, jak bardzo nie mają ruchu, nie dbają o siebie, piją i palą to mimo wszystko udaje im się zajść… cały czas siedzi we mnie to poczucie niesprawiedliwości. Ale nie dlatego że komuś chcę to odebrać, nigdy w życiu. Niech po prostu każdy może spełnić swoje marzenie

Jejku siedzę w Krakowie w galerii, czekam na pociąg i się poryczałam…
Jak któraś z was zobaczy płaczącego rozmazanego ziemniaka w kiecy w panterkę to ja właśnie

 

[LadyCaro]

Ale jak przyjdę i powiem, że odkryłam sekret - TRZEBA ODPUŚCIĆ. To ja Cię bardzo proszę, walnij mnie cegłą w łeb .

Jesteś mądrą kobietą, więc nawet nie dopuszczam takich tekstów

 

[LadyCaro]

faktycznie lepkości nie ma, zwrócę na to uwagę przy następnych badaniach.

Jeszcze tak wracając do tematu chorób i ludzi to najbardziej mnie chyba boli to, że wiedząc jak inni się zle odżywiają, jak bardzo nie mają ruchu, nie dbają o siebie, piją i palą to mimo wszystko udaje im się zajść… cały czas siedzi we mnie to poczucie niesprawiedliwości. Ale nie dlatego że komuś chcę to odebrać, nigdy w życiu. Niech po prostu każdy może spełnić swoje marzenie

Jejku siedzę w Krakowie w galerii, czekam na pociąg i się poryczałam…
Jak któraś z was zobaczy płaczącego rozmazanego ziemniaka w kiecy w panterkę to ja właśnie

Mam to samo poczucie niesprawiedliwości. Ale jakby nic nie mogę z tym zrobić więc staram się o tym nie myśleć, żeby negatywnie się nie nakręcać... Już wiem, że po prostu kogoś to musiało spotkać i padło na mnie. Najbardziej mi smutno jak sobie przypominam siebie z pierwszych cykli starań. Byłam taka pełna nadziei... a teraz...

 

[Bibi89]

O tak, przypominam, że Bibi zaszła w pierwszym cyklu na mecie

wiem, wiem dziewczyny, ale masa dziewczyn nie zaszła mimo mety. Pamiętam, że jak stary dostał pierwsze wyniki nasienia to też się naczytaliśmy, że kobiety zahcodziły i z morfologią 0 procent o z ilością 1 mln. I co z tego... Sorry, wiem, że życzycie mi dobrze ale po tym czasie po prostu nie mam nadziei nie jestem tym załamana ani smutna, po prostu nie mam jej i tyle.

Wiesz, to jest tak ze możliwe że wtedy i bez mety bym zaszła bo tak miało być i Bób tak chciał ale ze akurat się tak złożyło to ja bardzo wierze w tą metę. Fakt faktem brałam metę razem z inozytolami i NACiem wiec moze ta mieszanka coś pomogła. No ale tego się nie dowiem

Badałas może AMH ?

 

[LadyCaro]

Ale jak przyjdę i powiem, że odkryłam sekret - TRZEBA ODPUŚCIĆ. To ja Cię bardzo proszę, walnij mnie cegłą w łeb .

wiesz, ja usłyszałam od kolegi który starał się ze 3 lata, jak w końcu zaszli, ze TRZEBA SIĘ CZYMŚ ZAJARAĆ

 

[Bibi89]

Mam to samo poczucie niesprawiedliwości. Ale jakby nic nie mogę z tym zrobić więc staram się o tym nie myśleć, żeby negatywnie się nie nakręcać... Już wiem, że po prostu kogoś to musiało spotkać i padło na mnie. Najbardziej mi smutno jak sobie przypominam siebie z pierwszych cykli starań. Byłam taka pełna nadziei... a teraz...

Ja w pierwszych cyklach bez zabezpieczenia byłam pełna strachu, ale takiego połączonego z ekscytacją